Literacka Nagroda Nobla dla członków Akademii Szwedzkiej. Ujawniono kulisy kontrowersyjnej decyzji z 1974 roku
Akademia Szwedzka ujawniła dokumenty sprzed 50 lat, które rzucają więcej światła na jedną z najbardziej kontrowersyjnych decyzji o przyznaniu literackiej Nagrody Nobla. W 1974 roku medal otrzymało ex æquo dwóch członków tego gremium – pisarze Harry Martinson i Eyvind Johnson. Na liście kandydatów znaleźli się również dwa polscy poeci – Czesław Miłosz i Tadeusz Różewicz.
„Nagroda Nobla, która zrujnowała wszystko” – taki podtytuł miał dokument szwedzkiej telewizji z września 2024 roku, który opowiadał o kontrowersyjnej decyzji Akademii Szwedzkiej sprzed 50 lat. Mówi on wszystko o decyzji kapituły z 1974 roku. Nagroda bowiem nie tylko wpłynęła negatywnie na obydwu laureatów, ale też zachwiała prestiżem Nobla. „Mały powrót do nacjonalizmu i prowincjonalizmu”, „katastrofalna decyzja”, „to pachnie prawie jak malwersacja”, czy też nagradzanie autorów, którzy są „strasznie passé” – to tylko niektóre z komentarzy, jakie ukazały się w prasie po ogłoszeniu nazwisk zdobywców nagrody. Pojawił się też zarzut o korupcję, w końcu Akademia nagrodziła swoich członków.
Teoretycznie sami laureaci, Harry Martinson i Eyvind Johnson, osiągnęli pozycję, o jakiej ich przodkowie nawet nie mogli marzyć. Obaj byli pisarzami-samoukami, którzy pochodzili z klasy robotniczej. Z nizin społecznych wspięli się na sam szczyt – zostali członkami Akademii Szwedzkiej. Nagroda Nobla, zamiast ukoronowania wieloletniej pracy twórczej, przyniosła jednak rozczarowanie. Decyzja Akademii Szwedzkiej nie wpłynęła na większe rozpowszechnienie ich twórczości na świecie. Przyczyniło się do tego silne osadzenie utworów w języku szwedzkim i związane z tym trudności w przekładaniu tych dzieł na inne języki. Nils Artur Lundkvist, jedyny członek Akademii Szwedzkiej, który sprzeciwiał się przyznaniu Nobla Martinsonowi i Johnsonowi, powiedział później, że jego zdaniem nagroda sprowadziła na obu autorów przedwczesną śmierć. Dwa lata po otrzymaniu Nobla Eyvind Johnson zmarł na raka płuc. Kolejne dwa lata później cierpiący na depresję Harry Martinson popełnił samobójstwo, dokonując seppuku nożyczkami. Jednym z czynników, które doprowadziły do tego, że targnął się na własne życie, była nieustająca krytyka pod jego adresem.
Trzeba jednak podkreślić, że wprawdzie z perspektywy czasu najgłośniej mówi się o krytyce, wielu uważało, że obu autorom nagroda się należała. Eyvind Johnson po raz pierwszy był nominowany do Nobla już w 1962 roku, a następnie co roku aż do 1971 roku. Przez całą dekadę konsekwentnie odmawiał ubiegania się o nagrodę, ponieważ był członkiem Komitetu Noblowskiego. W 1972 roku zrezygnował jednak z członkostwa w tym gremium. Miejsca w Akademii Szwedzkiej przyznawano jednak do niedawna dożywotnio, wciąż więc zajmował krzesło numer 11. Z kolei Harry Martinson po raz pierwszy znalazł się na liście kandydatów w 1964 roku, a do 1973 roku był nominowany dwanaście razy przez sześciu różnych nominatorów. W chwili zdobycia nagrody zasiadał na krześle numer 15.
O pomyśle wspólnej nagrody dla obu autorów mówił już w 1965 roku członek Akademii Szwedzkiej i Komitetu Noblowskiego, Erik Lindegren. Decyzja o wyłonieniu laureata to proces, który trwa latami. Dyskusja na ten temat regularnie więc powracała. Przeciwnym nagradzania własnych członków był Nils Artur Lundkvist. W 1972 roku stwierdził, że Akademia powinna „bardzo dokładnie przemyśleć”, czy chce przyznawać nagrodę szwedzkiemu autorowi. Lars Gyllensten argumentował jednak, że jeśli wykluczy się członków Akademii jako kandydatów do nagrody, może to ograniczyć wybór jedynie do „autorów drugiej kategorii”. Przewodniczący Komitetu Noblowskiego, Karl Ragnar Gierow, mówił z kolei, że skoro żaden z członków Akademii nie mógłby nigdy otrzymać Nobla, to należałoby tę kwestię wziąć pod uwagę już przy wyborze danej osoby na to stanowisko. Rok później niejako utorował drogę do nagrody dla Martinsona i Johnsona, stanowczo twierdząc, że w przyszłości Nobel może zostać przyznany komuś ze Szwecji. W 1973 roku było trzech szwedzkich kandydatów do Nobla – Harry Martinson, Eyvind Johnson i Vilhelm Moberg. Ten ostatni w międzyczasie zmarł. Pierwsi dwaj wciąż utrzymywali artystyczny poziom swojej twórczości i byli warci rozważenia w opinii Karla Ragnara Gierowa.
Jak wynika z ujawnionych właśnie dokumentów, przyznanie Nobla dwóm laureatom zaproponował członek Akademii Johannes Edfelt. Większość składu Komitetu Noblowskiego jako pierwszą propozycję podała właśnie Harry’ego Martinsona i Eyvinda Johnsona, a jako drugą – Nadine Gordimer i Doris Lessing. Trzecią opcją było wręczenie nagrody Saulowi Bellowowi samodzielnie lub wspólnie z Normanem Mailerem. Czwartym pomysłem był Nobel dla włoskiego pisarza Eugenia Montalego. Jedynie Artur Lundkvist uważał, że medal powinien trafić do Nadine Gordimer i Doris Lessing. Ostatecznie pisarki musiały poczekać na nagrodę do – odpowiednio – 1991 i 2007 roku.
Eyvind Johnson otrzymał Nobla za „sztukę powieściową, przeglądającą się w czasie i przestrzeni i służącą wolności”, zaś Harry Martinson został uhonorowany za „twórczość, w której jest wszystko – od kropli rosy po kosmos”. Obaj byli wówczas członkami Akademii Szwedzkiej, ale nie brali żadnego udziału w decyzji o przyznaniu sobie nagrody. Biorąc pod uwagę, że trzech kolejnych członków tego gremium zmarło w 1974 roku, decyzję podejmowali więc eksperci zajmujący 13 z wszystkich 18 krzeseł w Akademii. Przewodniczący Komitetu Noblowskiego, Karl Ragnar Gierow, podzielał obawy, że wybór Martinsona i Johnsona „podda Akademię ostrej krytyce” zagranicznych mediów, ale nie był przekonany, czy na decyzje Akademii wpływ powinny mieć „komentarze osób z zewnątrz”.
Łącznie na liście kandydatów do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za 1974 rok znajdowało się 101 pisarzy, w tym jedynie 9 kobiet. Najstarszą nominowaną była estońska poetka Marie Under (91 lat), najmłodszym chiński poeta Chen Minghua (24 lata). W 1974 roku było 22 autorów nominowanych po raz pierwszy, w tym Ralph Ellison, Octavio Paz, Kenzaburō Ōe (Nobel w 1994 roku) czy Harold Pinter (Nobel w 2005 roku). Warto też odnotować akcent polski. Po raz pierwszy szansę na Nobla otrzymał Czesław Miłosz, którego zgłosił Algirdas Landsbergis, przewodniczący PEN Clubu pisarzy na uchodźstwie w Nowym Jorku. Ostatecznie medal otrzymał w 1980 roku. Nominowanym był też Tadeusz Różewicz, którego zgłosili Józef Trypućko, profesor slawistyki na Uniwersytecie w Uppsali, oraz Per Wästberg, wtedy przewodniczący szwedzkiego PEN Clubu, obecnie członek Akademii Szwedzkiej.
Był to czwarty i ostatni raz, kiedy Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury wręczono dwóm osobom.
[am]
fot. (1) Eyvind Johnson: Jan de Meyer/Wikimedia Commons, Harry Martinson: Harald Borgström/Wikimedia Commons, (2) Sveriges Television
Kategoria: newsy