Legimi opublikowało raport z badania czytelników książek i e-booków
Książki papierowe wciąż są najpopularniejszym nośnikiem, czytamy zwykle w domu i w komunikacji miejskiej, a największym problemem rynku e-booków wciąż cena, niepełna oferta i piractwo – Legimi opublikowało nowy raport z badania czytelników książek i e-booków.
Celem badania przeprowadzonego na grupie prawie 5 tysięcy respondentów było znalezienie odpowiedzi na pytania: z kim, gdzie, w jakich okolicznościach czytamy, jakie wybieramy formy, czytniki, co nas motywuje do czytania, a co nas zniechęca. Osoby, które wzięły udział w ankiecie to grupa użytkowników Internetu, zwykle dobrze wykształcona, która mieszka w większych miastach. Zgodnie z nomenklaturą Biblioteki Narodowej moglibyśmy ich określić „rzeczywistymi” czytelnikami, bowiem 94% z nich przeczytało co najmniej 6 pozycji w ubiegłym roku.
Co i jak czytamy? Jak wynika z badania, książka to dobry towarzysz na koniec dnia – 80% czytelników przyznaje, że sięga po nią wieczorem lub w nocy. Z drugiej strony potrafimy czytać w każdej wolnej chwili, będąc w ruchu, dostosowując się do tempa codzienne dnia. Nie mamy problemu z koncentracją w miejscach publicznych. Lubimy planować nasze obecne i przyszłe czytelnictwo. Mamy swoją listę lektur, które chcemy przeczytać. Najczęściej można na niej znaleźć pozycje z gatunku fantastyki, kryminału, sensacji lub horroru.
W badaniu widać rosnącą popularność e-booków, jednak to książki papierowe stanowią dominującą formę nośnika tekstu. Powód? Przede wszystkim chodzi o sentyment do wersji papierowej, rozumiany jako specyficzny zapach i faktura papieru oraz specyficzne uczucie „posiadania” książki. Drugi czynnik to możliwość łatwiejszej koncentracji podczas lektury oraz brak uczucia zmęczenia wzroku.
W jaki sposób zachęcić do e-booków zdecydowanych zwolenników wersji papierowych? Nie jest łatwo – 40% z nich twierdzi, że nic nie jest w stanie ich przekonać. W przypadku pozostałych można jednak próbować grać niższą ceną. Koniec ery papieru to zdaniem czytelników jeszcze pieśń przyszłości – nadal wersje drukowane postrzegane są jako lepsza inwestycja.
A co na to zwolennicy e-booków? Skupiają się na innych zaletach – dużą rolę odgrywa tu wymiar praktyczny. 70% ebookowców jest zdania, że wersje elektroniczne lepiej sprawdzają się w podróży. Podkreślają również wygodę w dostępie do e-booków, rozumianą przede wszystkim jako możliwość ich nabycia bez wychodzenia z domu.
Zwolennicy e-booków również potrafią być krytykami tej formy czytelnictwa. Ich zastrzeżenia najczęściej dotyczą zbyt wysokiej ceny e-booków (czytelnicy najchętniej płaciliby nie więcej niż 15 PLN), obecności literówek, błędów, a także małej atrakcyjności pod względem wizualnym (mało estetyczny wygląd e-booka, problemy z wyświetlaniem ilustracji).
Zbyt wysoka cena może być odpowiedzią na wysoki odsetek nielegalnych pobrań e-booków z sieci – prawie co drugi użytkownik przyznaje się, że do tego typu działań. „Zagrożenie? Raczej szansa, gdyż blisko 40% tej grupy zachowanie swoje motywuje? ofertą bogatszą od tej proponowanej przez wydawców” – tłumaczy Mikołaj Małaczyński z Legimi.
Szczegółowe dane na temat uczestników badania znajdziecie poniżej.
Kategoria: newsy
