Księgarnia zachęca do kupowania książek tam, gdzie je przeglądamy

13 stycznia 2012


Niezależna księgarnia Harvard Book Store opublikowała humorystyczne wideo, w którym zachęca ludzi do zaprzestania wykorzystywania stacjonarnych księgarni jako miejsc służących do znalezienia rzeczy, które planuje się kupić online, w tym wypadku poprzez Amazona.

Proceder zyskał już na zachodzie nawet swoją nazwę, określany jest jako showrooming. W skrócie wygląda to tak, że przychodzisz do księgarni, przeglądasz stosy książek, tworząc listę rzeczy, które chcesz nabyć, a następnie robisz zakupy online na stronie Amazona. Może i nie byłoby w tym nic niestosownego, gdyby nie fakt, że dzięki specjalnym aplikacjom na iPhone?a lub Androida ludzie robią swoje zakupy na miejscu, w obecności sprzedawców.

Zjawisko określane jako showrooming funkcjonuje od czasu pojawienia się pierwszych księgarni internetowych, znane jest również w Polsce. Ale za skalę, do jakiej rozrósł się proceder księgarze winią Amazona. W grudniu koncern uruchomił promocję, w ramach której oferował 5 dolarów każdemu, kto pójdzie do lokalnej księgarni, zeskanuje swoim telefonem upragnioną książkę a następnie zamówi ją na stronie internetowego giganta. Część osób robi to na miejscu w sklepie.

Według badań przeprowadzonych w USA przez Codex Group aż 40 procent klientów Amazona przed zrobieniem zakupów online przejrzało książkę w stacjonarnej księgarni.

Istniejąca od 1932 roku rodzinna księgarnia Harvard Book Store znajdująca się w Cambridge postanowiła ?rozprawić się? z showroomingiem w humorystyczny sposób. Poniżej możecie zobaczyć wideo które kończy się zachętą ?kupuj, gdzie chodzisz na zakupy?.

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy