Kolejne tropy poświadczające, że Szekspir palił trawkę?

12 sierpnia 2015

szekspir-palil-trawe
Istnieje prawdopodobieństwo, że William Szekspir, pisząc swe wielkie dzieła, był pod wpływem marihuany. Tak przynajmniej twierdzi prof. Francis Thackeray z Uniwersytetu Witwatersrand w RPA.

W artykule opublikowanym w „South African Journal of Science” naukowiec przywołuje swój raport z analizy resztek tytoniu pochodzącego z XVII-wiecznych fajek wykopanych w Stratford-upon-Avon, w centralnej Anglii. Po przeprowadzeniu badań w policyjnym laboratorium okazało się, że kilka fajek, w których znaleziono ślady marihuany, pochodziło z ogrodu należącego wówczas do Williama Szekspira.

Wprawdzie nie ma dowodów, że fajki z marihuaną należały do barda albo że palił on marihuanę, jednak prof. Francis Thackeray z Evolutionary Studies Institute na Uniwersytecie Witwatersrand w Johannesburgu dalej drąży temat, przeanalizował treść dzieł Szekspira i uważa, że trawka mogła być źródłem jego inspiracji. Wskazywać na to może choćby fragment „Sonetu 76” cytowany przez czasopismo, który brzmi: „invention in a noted weed” (w polskim przekładzie tłumaczony jako „a pomysłowość w starych szatach chodzi”, ale użyte w oryginale słowo „weed” odnosi się nie tylko do odzieży, ale też „zielska”, „tytoniu” i „marihuany”). „Myślę, że Szekspir zastosował grę słów i jest to prawdopodobnie ukryte odniesienie do marihuany” ? powiedział Thackeray.

W „Sonecie 76” znajdziemy jeszcze jeden trop. XVI-wieczny botanik, John Gerard, pisał, że w glinianych fajkach pali się wiele rodzajów „ziołowych” tytoni. Wspomina o nikotynie, ale i o „the henbane of Peru” (prawdopodobnie chodzi o kokainę otrzymywaną z liści koki). Thackeray twierdzi, że Szekspir mógł być świadomy szkodliwych skutków kokainy jako dziwnego związku chemicznego, bo w swym utworze pisze o „niewyrywaniu się w bok” do „powiązań niezwykłych”. Użyty w oryginale zwrot „compounds strange” może jednak znaczyć także „niezwykłe związki chemiczne”.

[aw]

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy