Kobiety w Europie tworzyły literaturę dużo wcześniej, niż do tej pory sądzono
Profesor Diane Watt z Uniwersytetu w Surrey twierdzi, że pierwsze pisarki w Europie zaczęły tworzyć dużo wcześniej, niż dotychczas sądzono, a ich wkład w kulturę wczesnego średniowiecza jest marginalizowany.
Kobiety są częścią świata literackiego od zawsze, czego dowodem jest fakt, że pierwszą w dziejach znaną z imienia osobą tworzącą literaturę jest Enheduanna, żyjąca na przełomie XXIV i XXIII wieku p.n.e. księżniczka akadyjska i poetka. Jeśli chodzi o rozwój literatury europejskiej, obecność kobiet dostrzegano zazwyczaj w tzw. pełnym średniowieczu (X-XIII wiek). Za pierwszą polską pisarkę uchodzi księżna Gertruda, córka Mieszka II i Rychezy, urodzona ok. 1025 roku. Po śmierci męża w otrzymanym w darze ślubnym psałterzu zapisywała ona swoje modlitwy. Do pierwszych pisarek w Europie zalicza się także żyjącą w drugiej połowie XII wieku Marie De France, autorkę poematów starofrancuskich, czy XIV-wieczną pustelnicę Juliannę z Norwich, która spisała swoje wizje.
Diane Watt, profesor średniowiecznej literatury angielskiej, uważa jednak, że dynamicznie rozwijająca się kultura literacka, w którą na wiele różnych sposobów zaangażowane były kobiety, istniała już przed podbojami Normanów. W niedawno opublikowanej książce pt. „Women, Writing and Religion in England and Beyond, 650?1100” (z ang. „Kobiety, pisarstwo i religia w Anglii i poza nią, 650-1100 rok”) badaczka przywołuje chociażby VIII-wieczną benedyktyńską zakonnicę Liobę, krewną św. Bonifacego, która przedkładała mu swe próbki literackie. Jej ocalały list do mentora zawiera najwcześniejszy przykład poezji angielskiej. Wydaje się, że Lioba używała poezji prawie jak współcześni ludzie CV, chcąc zrobić wrażenie na swoim mistrzu. Przyniosło to oczekiwany skutek, ponieważ biskup zaproponował jej podróż misyjną do Niemiec. Z kolei żyjąca w tym samym okresie anglosaska zakonnica Hygeburga uchodzi za „pierwszą znaną Angielkę, która napisała pełnometrażowe dzieło literackie” i „jedyną autorkę życiorysu świętego z okresu karolińskiego”. Napisała bowiem biografie Willibalda z Eichstätt i Wunibalda z Heidenheim. Co ciekawe, jej autorstwo tekstu ustalono dopiero w latach 30. XX wieku, kiedy odkryto, że zaszyfrowała swoje nazwisko w rękopisie.
To tylko dwa przykłady, ale profesor Diane Watt uważa, że również anonimowy „Żywot świętego Grzegorza Wielkiego” z VIII wieku mógł zostać napisany przez jedną z mniszek z Opactwa w Whitby, co odzwierciedlają choćby wyraźnie zaakcentowane w tekście fragmenty poświęcone kobietom. Zdaniem badaczki pisarze klasztorni często wykorzystywali relacje spisane przez kobiety w swych własnych dziełach, nie podając źródeł. Tak miało być z Bedą Czcigodnym, który nie wymienił autorów ksiąg, wykorzystanych przez niego do spisania „Historii kościelnej narodu angielskiego”. Profesor Watt jest w 99,9% pewna, że wiele tych wczesnych zapisków napisały kobiety. „Beda przyszedł, wziął te źródła i włączył je do swojego dzieła. To nie jest celowa cenzura, ale pojawia się tak ważny pisarz jak Beda, i jego dzieło zostaje decydującym tekstem, a wcześniejsze stają się zbędne” ? mówi. Profesor Watt uważa, że poznanie wkładu kobiet w literaturę wczesnośredniowieczną jest kluczowe dla pełnego zrozumienia tego okresu, dlatego zamierza prowadzić dalsze badania w tym zakresie.
[am]
źródło: The Guardian
Kategoria: newsy