Jonathan Franzen ostrzega przed nietrwałością ebooków

1 lutego 2012


Jeden z najbardziej cenionych amerykańskich pisarzy, Jonathan Franzen, ostrzega, że nietrwałość ebooków jest niezgodna z zasadą nieprzemijalności dzieła, a co za tym idzie może mieć negatywny wpływ na kształtowanie ludzkich wartości.

Przemawiając podczas festiwalu literackiego w Cartagenie (Kolumbia) autor ?Wolności? wyznał, że ebooki nie mają w sobie magii, jaką posiada drukowana książka.

?Kiedy czytam książkę, obchodzę się z konkretnym obiektem w danym czasie i miejscu? ? powiedział. ?Na ekranie wciąż czujemy, że możemy usunąć, zmienić lub przenieść treść. Osobom tak oszalałym na punkcie literatury jak ja, taka nietrwałość nie wystarcza.?

Dla poważnych czytelników, jak uważa Franzen, ?poczucie trwałości zawsze było częścią doznania. Wszystko inne w życiu jest płynne, ale wydrukowany tekst się nie zmienia. Czy za 50 lat nadal będą czytelnicy, odczuwający to w ten sposób? Kto będzie pragnął czegoś stałego i niezmiennego? Nie mam kryształowej kuli, ale obawiam się, że to trudne, aby świat funkcjonował prawidłowo, jeśli nie będzie rzeczy trwałych jak te. Taka ewentualność nie jest kompatybilna z systemem wymiaru sprawiedliwości czy odpowiedzialnej autonomii.?

Pisarz stwierdził również, że „połączenie technologii i kapitalizmu dało nam świat, który zdaje się wymykać spod kontroli”.

„Jeśli pojedziesz do Europy, zobaczysz, że politycy się tam nie liczą. Ludzie podejmujący w Europie decyzje to bankierzy. (?) Nie ma to za wiele wspólnego z demokracją albo wolą ludu. A my jesteśmy zakładnikami tego układu, ponieważ lubimy nasze iPhone?y.”

Jaki więc format książki najbardziej odpowiada Franzenowi?

„Technologia, jaką ja lubię, to amerykańskie wydanie w miękkiej oprawie. Na taką książkę mogę wylać wodę, a dalej będzie ?działać?. Jest to więc całkiem dobra technologia. (?) Nic dziwnego, kapitaliści jej nienawidzą. To zły model biznesowy.”

Franzen, którego powieści także ukazują się w formie ebooków, już wcześniej wyrażał swój relatywny stosunek do cyfrowych zdobyczy techniki. Przy jednej z okazji powiedział, że „jest wątpliwe, aby napisał dobrą prozę ktokolwiek, kto ma dostęp do Internetu w miejscu, w którym tworzy”. Pisarz przyznał, że sam w trakcie pisania odcina sobie Internet, wyjmuje kartę graficzną, żeby nie kusiło go granie w gry komputerowe a także zakłada słuchawki redukujące szumy, aby zapobiec rozproszeniu uwagi.

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy