Joanna Krakowska, Natalia Malek, Waldemar Bawołek i Magda Heydel laureatami Nagrody Literackiej Gdynia 2021

28 sierpnia 2021

Eseistka i historyczka sztuki Joanna Krakowska, poetka Natalia Malek, prozaik Waldemar Bawołek oraz tłumaczka Magda Heydel zostali laureatami 16. edycji Nagrody Literackiej Gdynia. Ogłoszenie nazwisk zwycięskich autorek i autora oraz wręczenie Literackich Kostek odbyło się w piątek podczas wieczornej gali w Muzeum Emigracji w Gdyni.

Kapituła nagrody wyboru dokonała spośród 512 nadesłanych do konkursu tytułów. To druga najliczniejsza edycja pod względem zgłoszonych propozycji książkowych w 16-letniej historii nagrody. Tradycyjnie już, z pierwotnego grona, najpierw wyłonionych zostało 20 pozycji podzielonych na cztery kategorie: „esej”, „poezję”, „prozę” oraz „przekład na język polski” – po pięć w każdej z nich.

Otwierając galę, przewodniczący kapituły Jerzy Jarniewicz powiedział: „Tożsamość, a z nią wiarygodność Nagrody Literackiej Gdynia buduje między innymi to, że do kapituły wchodzą osoby, które nie były jurorami w innej nagrodzie literackiej. Wyróżnikiem jest także sposób wyłaniania nominacji i laureatów. Nie rządzi nim arytmetyka, czyli proste liczenie głosów, ale rozmowa: ważniejsze jest osiąganie konsensusu, wzajemne się słuchanie i przekonywanie. Stąd wielokrotne i wielogodzinne posiedzenia kapituły, stąd intensywna wymiana listów między jurorami. Z naszych tegorocznych maili mogłaby powstać osiemdziesięciostronicowa książka, zdradzająca miejscami znamiona powieści sensacyjnej”.

Natalia Malek (fot. Anna Rezulak)

Dla dwojga tegorocznych zdobywców Literackich Kostek była była to już trzecia nominacja do gdyńskiej nagrody. Jedną z tych osób jest poetka Natalia Malek, nagrodzona za tom poetycki „Karapaks” (wyd. Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu), w którym konstatuje zastałe językowe konwenanse, tworząc własne, zaskakujące i bogate w znaczenia formy. Charakter nowego tomu poezji Natalii Malek sugeruje już tytułowy karapaks: okładki zbioru niczym ochronny pancerz skrywają w sobie pulsujące życiem, misterne sploty wyrazów. Połączenia między opisywanymi postaciami, przedmiotami czy problemami są nieustannie negocjowane, odwracane i twórczo interpretowane; korytarze ciągną tu ludźmi, pasaże piżam prowadzą w burzliwych przepływach do budek telefonicznych i owocostanów. Ów wyrazisty styl poetki decyduje o nietypowym kształcie samych wierszy. Są one – mówiąc w duchu samej książki – najeżone znaczeniami, prowokacyjnie kuszą do odczytań lingwistycznych, skrupulatnego rozszyfrowywania zaskakujących połączeń słów i śmiałych metafor.

Członkini kapituły Dorota Kozicka tak uzasadniła ten wybór: „W tym roku nagradzamy poezję, która lubi dziwne nazwy, wiersze-obiekty ułożone z fragmentów rzeczywistości przefiltrowanych przez język. Poezję, której źródłem jest przerzutna uwaga, która 'chodzi i nie chodzi’, pulsuje w nieoczywistym spojrzeniu na życie i zafascynowaniu językiem. Poezję, w której dźwięk zmienił się na plask, a żmuda autorki domaga się cierpliwości i uważności czytelnika”.

Waldemar Bawołek (fot. Anna Rezulak)

Drugim z rekordzistów jest Waldemar Bawołek, uhonorowany w kategorii „proza” za swoją najnowszą książkę „Pomarli” (Wydawnictwo Czarne). To oniryczna proza, która próbuje poukładać się z tym, co przeminęło. Autor przedstawia historie bliskich, którzy odeszli – wujka Mordawskiego, który z zamiłowaniem opowiadał anegdoty z pracy w milicji i ukradkiem popijał z piersiówki, babci dewotki, uprzykrzającej życie synowej, czy Mateusza, pogrążonego w smutku miłośnika muzyki klasycznej. Bohater Bawołka, spacerując po wiejskich drogach, rozlicza się ze wspomnieniami, marzeniami i żalem. Rzeczywistość miesza się z senną fantazją, przeszłość z teraźniejszością, a realizm z fikcją. W tle polska wieś, w której każdy musi się zmierzyć ze swoimi lękami.

W uzasadnieniu werdyktu kapituły mogliśmy usłyszeć: „Triumfuje opowieść, w której życie rozbłyskuje najjaśniej, a dzieje się to dzięki słowom pokonującym mroki egzystencji, nawet śmierć. Pasja życia i pasja opowiadania są tu nierozdzielne, szeregowy czytelnik i wyrafinowany krytyk nie bardzo wiedzą, jak możliwy jest takt witalny, upojny nekrolog. Pomarli, ale żyją w słowach, wspomnienie nie jest lamentacją ani pomnikiem, wspomnienie jest wskrzeszeniem, literackim cudem”.

Joanna Krakowska (fot. Anna Rezulak)

W kategorii „esej” nagroda trafiła do Joanny Krakowskiej za „Odmieńczą rewolucję. Performans na cudzej ziemi” (Wydawnictwo Karakter, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie). To historia narodzin ruchu queer i performansu w samym sercu Nowego Jorku w latach 80. minionego wieku. Opowieść różni się od tych najbardziej znanych, bo więcej tu kobiet, a mniej muzyki, więcej teatru, a mniej Warhola, choć i teatr nie ten, co zwykle.

„Jeśli czasem – na przykład tym właśnie czasem – zdawać nam się będzie, że sprawy wolności nie stoją najlepiej, będziemy raz po raz wracać do tej olśniewającej książki i czerpać z niej nadzieję; a ci najbystrzejsi i najodważniejsi spośród nas będą się z niej uczyć, jak stawać błazeńskim okoniem i jak odmieniać, bez ustanku odmieniać, oblicze tej wciąż cudzej ziemi. W tych mrocznych czasach odczuwamy szczególną wdzięczność za to, że ktoś napisał dla nas coś takiego” – podkreśliła kapituła.

Magda Heydel (fot. Anna Rezulak)

Literacka Kostka w kategorii „przekład na język polski” trafiła zaś do Magdy Heydel, która wybrała, przełożyła i opatrzyła posłowiem „Opowiadania” Katherine Mansfield (Wydawnictwo Officyna). Dzięki niej te rozpoetyzowane perełki modernistycznej literatury w końcu mogą się odnaleźć w polszczyźnie. W Polsce Mansfield pozostaje stosunkowo słabo obecna, mimo że tłumaczona była już w latach 30. Można powiedzieć, że ten wybór opowiadań i ich przekład stanowi brakujący element w konstelacji wielkich twórców zachodniej literatury modernistycznej dostępnych w naszym kraju.

„Przejmująca, oszczędna i zarazem nieskończenie wymowna proza Katherine Mansfield znalazła w osobie Magdy Heydel tłumaczkę, która potrafiła uczynić z niej źródło takiego literackiego doświadczenia, kiedy po ludzku zachwycamy się opowieścią, tylko czasem po jurorsku zastanawiając się, jak to jest zrobione” – czytamy w uzasadnieniu kapituły.

Gdyńska Kostka Literacka (fot. Anna Rezulak)

Podczas uroczystej gali przemawiał prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. „Wiem ze dla wielu z nas ostatni rok był rokiem wytężonej lektury, która często rekompensowała utratę przedpandemicznego porządku. Książki często nam zastępowały to, za czym tęskniliśmy chyba najbardziej – spotkania. Tym bardziej się cieszę, że możemy się spotkać na Nagrodzie Literackiej Gdynia i Festiwalu Miasto Słowa i o tych wszystkich nadprogramowych lekturach porozmawiać” – powiedział prezydent Gdyni.

Jak co roku ogłoszeniu werdyktu kapituły Nagrody Literackiej Gdynia towarzyszy Festiwal Miasto Słowa. To tygodniowe święto literatury, które jest okazją do spotkań z nominowanymi do nagrody autorami i autorkami, a także z plejadą polskich pisarzy podczas szeregu festiwalowych wydarzeń.

Spotkanie z laureatami tegorocznej nagrody odbędzie się w sobotę 28 sierpnia o godz. 17:00 w Muzeum Miasta Gdyni. Będzie ono również transmitowane online. Festiwal potrwa do niedzieli, 29 sierpnia, a jego szczegółowy program dostępny jest na naszej stronie.

[am]

Tematy: , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Kategoria: newsy