Joanna Krakowska, Natalia Malek, Waldemar Bawołek i Magda Heydel laureatami Nagrody Literackiej Gdynia 2021
Eseistka i historyczka sztuki Joanna Krakowska, poetka Natalia Malek, prozaik Waldemar Bawołek oraz tłumaczka Magda Heydel zostali laureatami 16. edycji Nagrody Literackiej Gdynia. Ogłoszenie nazwisk zwycięskich autorek i autora oraz wręczenie Literackich Kostek odbyło się w piątek podczas wieczornej gali w Muzeum Emigracji w Gdyni.
Kapituła nagrody wyboru dokonała spośród 512 nadesłanych do konkursu tytułów. To druga najliczniejsza edycja pod względem zgłoszonych propozycji książkowych w 16-letniej historii nagrody. Tradycyjnie już, z pierwotnego grona, najpierw wyłonionych zostało 20 pozycji podzielonych na cztery kategorie: „esej”, „poezję”, „prozę” oraz „przekład na język polski” – po pięć w każdej z nich.
Otwierając galę, przewodniczący kapituły Jerzy Jarniewicz powiedział: „Tożsamość, a z nią wiarygodność Nagrody Literackiej Gdynia buduje między innymi to, że do kapituły wchodzą osoby, które nie były jurorami w innej nagrodzie literackiej. Wyróżnikiem jest także sposób wyłaniania nominacji i laureatów. Nie rządzi nim arytmetyka, czyli proste liczenie głosów, ale rozmowa: ważniejsze jest osiąganie konsensusu, wzajemne się słuchanie i przekonywanie. Stąd wielokrotne i wielogodzinne posiedzenia kapituły, stąd intensywna wymiana listów między jurorami. Z naszych tegorocznych maili mogłaby powstać osiemdziesięciostronicowa książka, zdradzająca miejscami znamiona powieści sensacyjnej”.
Dla dwojga tegorocznych zdobywców Literackich Kostek była była to już trzecia nominacja do gdyńskiej nagrody. Jedną z tych osób jest poetka Natalia Malek, nagrodzona za tom poetycki „Karapaks” (wyd. Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu), w którym konstatuje zastałe językowe konwenanse, tworząc własne, zaskakujące i bogate w znaczenia formy. Charakter nowego tomu poezji Natalii Malek sugeruje już tytułowy karapaks: okładki zbioru niczym ochronny pancerz skrywają w sobie pulsujące życiem, misterne sploty wyrazów. Połączenia między opisywanymi postaciami, przedmiotami czy problemami są nieustannie negocjowane, odwracane i twórczo interpretowane; korytarze ciągną tu ludźmi, pasaże piżam prowadzą w burzliwych przepływach do budek telefonicznych i owocostanów. Ów wyrazisty styl poetki decyduje o nietypowym kształcie samych wierszy. Są one – mówiąc w duchu samej książki – najeżone znaczeniami, prowokacyjnie kuszą do odczytań lingwistycznych, skrupulatnego rozszyfrowywania zaskakujących połączeń słów i śmiałych metafor.
Członkini kapituły Dorota Kozicka tak uzasadniła ten wybór: „W tym roku nagradzamy poezję, która lubi dziwne nazwy, wiersze-obiekty ułożone z fragmentów rzeczywistości przefiltrowanych przez język. Poezję, której źródłem jest przerzutna uwaga, która 'chodzi i nie chodzi’, pulsuje w nieoczywistym spojrzeniu na życie i zafascynowaniu językiem. Poezję, w której dźwięk zmienił się na plask, a żmuda autorki domaga się cierpliwości i uważności czytelnika”.
Drugim z rekordzistów jest Waldemar Bawołek, uhonorowany w kategorii „proza” za swoją najnowszą książkę „Pomarli” (Wydawnictwo Czarne). To oniryczna proza, która próbuje poukładać się z tym, co przeminęło. Autor przedstawia historie bliskich, którzy odeszli – wujka Mordawskiego, który z zamiłowaniem opowiadał anegdoty z pracy w milicji i ukradkiem popijał z piersiówki, babci dewotki, uprzykrzającej życie synowej, czy Mateusza, pogrążonego w smutku miłośnika muzyki klasycznej. Bohater Bawołka, spacerując po wiejskich drogach, rozlicza się ze wspomnieniami, marzeniami i żalem. Rzeczywistość miesza się z senną fantazją, przeszłość z teraźniejszością, a realizm z fikcją. W tle polska wieś, w której każdy musi się zmierzyć ze swoimi lękami.
W uzasadnieniu werdyktu kapituły mogliśmy usłyszeć: „Triumfuje opowieść, w której życie rozbłyskuje najjaśniej, a dzieje się to dzięki słowom pokonującym mroki egzystencji, nawet śmierć. Pasja życia i pasja opowiadania są tu nierozdzielne, szeregowy czytelnik i wyrafinowany krytyk nie bardzo wiedzą, jak możliwy jest takt witalny, upojny nekrolog. Pomarli, ale żyją w słowach, wspomnienie nie jest lamentacją ani pomnikiem, wspomnienie jest wskrzeszeniem, literackim cudem”.
W kategorii „esej” nagroda trafiła do Joanny Krakowskiej za „Odmieńczą rewolucję. Performans na cudzej ziemi” (Wydawnictwo Karakter, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie). To historia narodzin ruchu queer i performansu w samym sercu Nowego Jorku w latach 80. minionego wieku. Opowieść różni się od tych najbardziej znanych, bo więcej tu kobiet, a mniej muzyki, więcej teatru, a mniej Warhola, choć i teatr nie ten, co zwykle.
„Jeśli czasem – na przykład tym właśnie czasem – zdawać nam się będzie, że sprawy wolności nie stoją najlepiej, będziemy raz po raz wracać do tej olśniewającej książki i czerpać z niej nadzieję; a ci najbystrzejsi i najodważniejsi spośród nas będą się z niej uczyć, jak stawać błazeńskim okoniem i jak odmieniać, bez ustanku odmieniać, oblicze tej wciąż cudzej ziemi. W tych mrocznych czasach odczuwamy szczególną wdzięczność za to, że ktoś napisał dla nas coś takiego” – podkreśliła kapituła.
Literacka Kostka w kategorii „przekład na język polski” trafiła zaś do Magdy Heydel, która wybrała, przełożyła i opatrzyła posłowiem „Opowiadania” Katherine Mansfield (Wydawnictwo Officyna). Dzięki niej te rozpoetyzowane perełki modernistycznej literatury w końcu mogą się odnaleźć w polszczyźnie. W Polsce Mansfield pozostaje stosunkowo słabo obecna, mimo że tłumaczona była już w latach 30. Można powiedzieć, że ten wybór opowiadań i ich przekład stanowi brakujący element w konstelacji wielkich twórców zachodniej literatury modernistycznej dostępnych w naszym kraju.
„Przejmująca, oszczędna i zarazem nieskończenie wymowna proza Katherine Mansfield znalazła w osobie Magdy Heydel tłumaczkę, która potrafiła uczynić z niej źródło takiego literackiego doświadczenia, kiedy po ludzku zachwycamy się opowieścią, tylko czasem po jurorsku zastanawiając się, jak to jest zrobione” – czytamy w uzasadnieniu kapituły.
Podczas uroczystej gali przemawiał prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. „Wiem ze dla wielu z nas ostatni rok był rokiem wytężonej lektury, która często rekompensowała utratę przedpandemicznego porządku. Książki często nam zastępowały to, za czym tęskniliśmy chyba najbardziej – spotkania. Tym bardziej się cieszę, że możemy się spotkać na Nagrodzie Literackiej Gdynia i Festiwalu Miasto Słowa i o tych wszystkich nadprogramowych lekturach porozmawiać” – powiedział prezydent Gdyni.
Jak co roku ogłoszeniu werdyktu kapituły Nagrody Literackiej Gdynia towarzyszy Festiwal Miasto Słowa. To tygodniowe święto literatury, które jest okazją do spotkań z nominowanymi do nagrody autorami i autorkami, a także z plejadą polskich pisarzy podczas szeregu festiwalowych wydarzeń.
Spotkanie z laureatami tegorocznej nagrody odbędzie się w sobotę 28 sierpnia o godz. 17:00 w Muzeum Miasta Gdyni. Będzie ono również transmitowane online. Festiwal potrwa do niedzieli, 29 sierpnia, a jego szczegółowy program dostępny jest na naszej stronie.
[am]
TweetKategoria: newsy