Izrael rezygnuje ze stałej ceny książki

2 czerwca 2016

izrael-rezygnuje-stala-cena
Po niecałych trzech latach od wprowadzenia „Prawa o ochronie literatury i pisarzy”, które utrzymywało cenę książki na stałym poziomie przez 18 miesięcy od daty premiery, władze Izraela zrezygnowały z tego rozwiązania, jako powód podając dramatyczny spadek sprzedaży.

Prawo wprowadzono na okres próbny i miało wygasnąć automatycznie w lutym 2017 roku, chyba że zostałoby przedłużona na kolejne lata. Kneset ogłosił jednak w poniedziałek, że od września unieważnia ustawę. Projekt mający chronić pisarzy i rynek książki (szczególnie małe księgarnie i wydawców) był mocno krytykowany za zbyt długi okres obowiązywania stałej ceny na książki oraz zakaz promowania głośnych tytułów w bardziej widocznych miejscach w sklepach.

Ustawa zdaniem minister miała spowodować znaczny wzrost cen nowych tytułów i ogromny spadek sprzedaży. Jak podają wydawcy, ogólna sprzedaż książek spadła o 20%, a sprzedaż nowych tytułów zmniejszyła się aż o 60%. Załamanie sprzedaży i nieustająca krytyka ze strony różnych środowisk sprawiły, że nowa Minister Kultury, Miriam Regew, zdecydowała się wnieść o uchylenie ustawy i przywrócenie modelu wolnorynkowego.

Posunięcie to nie spodobało się jednak wszystkim. Na kilka dni przed głosowaniem Knesetu dziennik „Haaretz” opublikował artykuł, w którym zarzucił nowej minister podjęcie „populistycznej decyzji”, gdyż sześciu na siedmiu członków komisji powołanej do zbadania skuteczności nowego prawa wsparło obowiązujące rozwiązanie, a nawet chciało jego rozszerzenia na nieuregulowane dotąd kwestie (m.in. chodziło o debiutantów).

Z danych komisji, które wyciekły do sieci, ma wynikać, że rynek i nawyki zakupowe czytelników zaczęły wracać do stanu sprzed wprowadzenia ustawy, natomiast małe księgarnie i alternatywne kanały sprzedaży książek wzmocniły swoją pozycję, powstało również więcej małych domów wydawniczych, dzięki czemu udało się przywrócić bardziej racjonalną równowagę między wydawcami i monopolistycznymi sieciami księgarskimi (udział dwóch największych sieci na rynku spadł z 77% w 2012 roku do 63% w 2015). Był też efekt negatywny ? na stałej cenie książki najbardziej mieli ucierpieć debiutanci. Wprawdzie ukazało się mniej więcej tyle samo tytułów młodych autorów, ale sprzedaż ich książek gwałtownie wyhamowała. Wydawcy dużo mniej chętnie podejmowali ryzyko podjęcia współpracy z pisarzem bez dorobku, toteż większa część debiutów trafiła do sprzedaży dzięki finansowaniu (lub współfinansowaniu) autora albo innymi niezależnymi kanałami. Zdaniem komisji między innymi na tym problemie miała skupić się modyfikacja ustawy.

[am]
fot. Wikimedia Commons
źródło: Israel National News, Haaretz, Globes

Tematy: ,

Kategoria: newsy