Intruz w posiadłości Stephena Kinga w Maine

4 listopada 2013

intruz w domu Kinga
Mieszkaniec Orono, niewielkiego miasta w stanie Maine, został oskarżony o bezprawne wkroczenie na teren rezydencji Stephena Kinga na ulicy West Broadway w pobliskim mieście Bangor.

Jak donosi „Bangor Daily News”, we wtorek 29 października 29-letni Christopher Prince (sic!) pojawił się na terenie rezydencji pisarza pomimo znaku ostrzegającego o zakazie wchodzenia. Państwa King nie było akurat w domu, mężczyznę zauważył ich pracownik, który opiekuje się nieruchomością. Nakazał intruzowi opuścić teren, tez zaś zastosował się do polecenia.

Wezwana na miejsce policja znalazła mężczyznę na ulicy, w górę od domu pisarza. Kiedy oficer chciał z nim porozmawiać, Prince okazywał brak ochoty do współpracy i zachowywał się agresywnie. Szarpał się nawet, kiedy został już uziemiony przez policję. Mężczyznę oskarżono o odmowę poddania się zatrzymaniu lub aresztowaniu i naruszenie miru domowego państwa King.

Christopher Prince ma już dość bogatą kartotekę na policji. W zeszłym roku aresztowano go za kradzież bransoletki i adidasów z lokalnych sklepów. Otrzymał również wyrok za naruszenie warunków zwolnienia, zakłócanie porządku oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających.

Chociaż wzywanie policji w przypadku, gdy intruz opuścił teren posesji, może się wydawać niektórym nieuzasadnione, należy pamiętać, że dom Stephena Kinga dość regularnie przyciąga nieproszonych gości. W 1991 roku 26-letni mieszkaniec Teksasu, Erik Keene, włamał się na teren posesji w godzinach rannych, podczas gdy żona pisarza Tabitha King przebywała wewnątrz sama. Mężczyzna mówił, że ma przy sobie bombę i oskarżał Kinga o to, że ukradł jego ciotce pomysł na powieść „Misery”. Rok później pisarza nękał w Bangor 28-letni Steven Lightfoot, który twierdził, że odkrył zakodowaną wiadomość, jakoby to amerykański król grozy zabił Johna Lennona. W listopadzie 2003 roku 38-letni mieszkaniec Czech, Bretislav Bures, został zatrzymany pod zarzutem stalkingu, kiedy siedział w swoim samochodzie naprzeciwko domu autora. Tydzień wcześniej pozostawił dwie notatki w skrzynce pocztowej Kinga, w których przyznał, że skończyły mu się pieniądze na powrót do kraju, mieszka w swoim samochodzie i chciałby skorzystać z prysznica.

Tematy: , ,

Kategoria: newsy