Holenderski detektyw sztuki odzyskał skradziony przed laty pierścień, który Oscar Wilde podarował przyjacielowi

18 listopada 2019


Arthur Brand, holenderski detektyw sztuki, odzyskał skradziony w 2002 roku z Magdalen College złoty pierścień, który Oscar Wilde podarował swojemu przyjacielowi. Historia kradzieży i odzyskania przedmiotu z powodzeniem mogłaby stanowić podstawę książki lub filmu.

Wykonany z 18-karatowego złota pierścień był prezentem od Oscara Wilde’a i Reginalda Hardinga dla ich wspólnego przyjaciela Williama Warda, z którym w 1876 roku studiowali w Magdalen College, czyli w jednym z kolegiów tworzących Uniwersytet Oksfordzki. Na pierścieniu widnieje napis w języku greckim: „Dar miłości dla tego, kto pragnie miłości”. Wewnątrz zaś znajdują się inicjały: „OF OF WW + RRH to WWW”.

Przedmiot stanowił ważną część dużej kolekcji pamiątek związanych z Oscarem Wilde’em, które znajdują się w zbiorach Magdalen College. Niestety w 2002 roku doszło do kradzieży. Były sprzątacz w kolegium, Eamonn Andrews, włamał się do budynku uczelni, upił się whisky z baru w college’u, a następnie ukradł pierścień i dwa niepowiązane z nim medale. Wartość pierścienia szacowano w tym czasie na 35 tysięcy funtów. Władze placówki oferowały nagrodę w wysokości 3500 funtów za zwrócenie cennej pamiątki. Kiedy jednak złapano włamywacza, ten powiedział, że sprzedał obrączkę na złom za 150 funtów. Zachodziły więc obawy, że pierścień został przetopiony i utracony na zawsze. „Porzuciliśmy nadzieję, że zobaczymy go ponownie” ? powiedział Mark Blandford-Baker z Magdalen College.

Z pomocą przyszedł jednak Arthur Brand, holenderski detektyw nazywany „Indianą Jonesem świata sztuki?, ponieważ odzyskał wiele znanych dzieł skradzionych podczas głośnych napadów. Wykorzystując swoje powiązania z podziemnym światkiem, już w 2015 roku usłyszał plotki, że na nielegalnym rynku pojawił się wiktoriański pierścień z „rosyjskimi napisami”. Brand wiedział o kradzieży w Magdalen College i greckiej sentencji wygrawerowanej na obrączce, która zapewne została pomylona z cyrylicą. Zaczął więc badać grunt.

Wraz z londyńskim handlarzem antyków Williamem Veresem detektyw rozpytywał, gdzie tylko się dało. To ostatecznie doprowadziło ich do George’a Crumpa, którego Brand opisał jako „przyzwoitego mężczyznę ze znajomością kryminalnego podziemia, zawdzięczaną swojemu zmarłemu wujowi, znanemu właścicielowi kasyna”. Dzięki niemu udało się namierzyć pierścień i wynegocjować jego zwrot.

Historia posiada jeszcze jeden zaskakujący wątek. Pierścień podarowany przez Wilde’a przyjacielowi prawdopodobnie nigdy nie zostałby odkryty, gdyby nie spektakularna kradzież dokonana w wielkanocny weekend w 2015 roku, gdy tzw. gang emerytów wdarł się do budynku w dzielnicy jubilerskiej Hatton Garden w Londynie i splądrował 73 skrytki depozytowe. Łupem złodziei padły kosztowności o łącznej wartości 14 milionów funtów. „Istnieją bardzo mocne przesłanki, że pojawienie się pierścienia jest powiązane z włamaniem z 2015 roku na sejfy w Hatton Garden. Plotki, że pierścień pojawił się ponownie, zaczęły się kilka tygodni po włamaniu” ? powiedział Brand. „No i pierścień wręczono mi przed budynkiem z sejfami w Hatton Garden, co ma w sobie trochę z angielskiego humoru” ? dodał detektyw. Pierścień zostanie przekazany z powrotem do Magdalen College podczas kameralnej ceremonii, która odbędzie się 4 grudnia.

Na zdjęciu poniżej Arthur Brand przygląda się odnalezionemu pierścieniowi.

[am]
fot. i źródło: AFP

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy