Herta Müller uważa, że przyznanie Nobla Mo Yanowi to „katastrofa”

26 listopada 2012


Laureatka Nagrody Nobla z 2009 roku Herta Müller powiedziała, że chciało jej się płakać, gdy usłyszała, że w tym roku nagroda trafiła na ręce chińskiego pisarza Mo Yana.

W rozmowie ze szwedzkim dziennikiem „Dagens Nyheter” Müller określiła decyzję Szwedzkiej Akademii jako „katastrofalną”. „Sami Chińczycy mówią, że Mo Yan jest urzędnikiem tej samej rangi co (rządowy) minister” ? wyznała. „On sławi cenzurę. To wyjątkowo przykre.”

Pisarka wytknęła Mo Yanowi, że dołączył do chińskich pisarzy, którzy upamiętnili 70. rocznicę przemówienia Mao Zedonga o wspieraniu partii komunistycznej przez literaturę i sztukę, przepisując własnoręcznie fragment tekstu mowy do specjalnej księgi pamiątkowej. Müller dodała, że wręczenie nagrody autorowi „Krainy wódki”, podczas gdy laureat pokojowej Nagrody Nobla z 2010 roku Liu Xiaobo pozostaje wciąż w więzieniu za wzywanie do demokratycznych reform, było „ciosem wymierzonym w policzek tych wszystkich, którzy walczą o demokrację i prawa człowieka”.

Wprawdzie w dzień po ogłoszeniu werdyktu Mo Yan powiedział reporterom, iż ma nadzieję, że więzień zostanie wkrótce wypuszczony, Müller uważa jednak, że pisarz „powinien powiedzieć to cztery lata temu albo chociaż dwa tygodnie przed otrzymaniem nagrody”.

Urodzona w Rumunii noblistka sama ma traumatyczne wspomnienia związane z ustrojem popieranym przez Mo Yana. W czasach komuny była w swoim kraju prześladowana przez tajną policję za odmowę bycia informatorem, a jej twórczość znajdowała się na cenzurowanym. W 1987 wraz ze swoim ówczesnym mężem Richardem Wagnerem udało się jej wyemigrować do Niemiec, gdzie mieszka po dziś dzień.

fot. Ave Maria M?istlik

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy