George R. R. Martin współautorem artykułu recenzowanego z dziedziny nauk ścisłych

30 stycznia 2025

Wielbiciele sławnego pisarza fantasy George’a R.R. Martina mogą sięgnąć po kolejny tekst sygnowany jego nazwiskiem. Tym razem jednak podpisał się nie pod utworem prozatorskim, lecz pod artykułem naukowym opisującym ewolucję fikcyjnego wirusa z kart cyklu „Dzikie karty”.

Artykuł recenzowany pt. „Ergodic Lagrangian dynamics in a superhero universe” (z ang. „Ergodyczna dynamika Langrange’a w uniwersum superbohaterskim”) zamieszczony został na łamach wpływowego czasopisma „American Journal of Physics”, a autor „Gry o tron” napisał go wspólnie z Ianem Tregillisem, fizykiem związanym z laboratorium Los Alamos National Laboratory. Tekst przedstawia wyniki wirtualnych badań nad ewolucją wirusa, w których wykorzystano modele matematyczne, m.in. mnożnik Lagrange’a, czyli metodę obliczania ekstremum warunkowego funkcji różniczkowej. „Przedstawiamy fikcyjny scenariusz, który, choć niepodważalnie chimeryczny, dostarcza podstaw dla wyjątkowego ćwiczenia z rozszerzonego rozwiązywania problemów, analizy fizycznej i opracowywania modeli ilościowych” – wyjaśniają obaj autorzy.

Cała sytuacja może wydawać się zaskakująca, zważywszy na wcześniejszy brak związków Martina – absolwenta dziennikarstwa – z naukami ścisłymi. Łącznikiem między światem fantastyki i nauki okazuje się jednak Ian Tregillis, który poza doktoratem z fizyki może pochwalić się także całkiem bogatym dorobkiem pisarskim, a polskim czytelnikom znane są jego powieściowe serie „Projekt Milkweed” i „Wojny alchemiczne”. Obaj panowie spotkali się już uprzednio na łamach ukazującej się od roku 1987 serii powiązanych ze sobą antologii opowiadań i powieści fantastycznych „Dzikie karty”. Martin jest współredaktorem serii wspólnie z Melindą M. Snodgrass, zaś Tregillis napisał pięć powieści należących do tego rozległego uniwersum.

To właśnie w świecie „Dzikich kart” pojawia się genetycznie zmodyfikowany pozaziemski wirus (nazwany Dziką kartą), który doprowadza do mutacji w ludzkim DNA. Większość zainfekowanych doznaje przemiany w potwory, ale nieliczni stają się superbohaterami znanymi jako „asy”. Analiza ewolucji wirusa stała się problemem badawczym dla Martina i Tregillisa. „Przełożyliśmy abstrakcyjny problem infekcji Dziką kartą na prosty, konkretny system dynamiczny. Uśrednione w czasie zachowanie tego systemu generuje statystyczny rozkład wyników” – wyjaśnia Tregillis. Jak przekonują obaj autorzy, ich badanie dowodzi, że popularne scenariusze historii o superbohaterach mogą stać się niekonwencjonalną pomocą w rozumieniu problemów fizycznych i matematycznych.

Fanów Martina z pewnością bardziej interesuje jednak jego twórczość beletrystyczna, zwłaszcza że kolejna powieść, „Wichry zimy”, powstaje od trzynastu lat i wciąż nie jest znana choćby orientacyjna data premiery. Sam autor wyznał nawet niedawno, że nie jest pewny, czy zdoła ją skończyć, choć jest zdeterminowany, aby to zrobić. Swoistym memento dla wielbicieli „Gry o tron” mogą być w tym kontekście słowa Iana Tregillisa, zanotowane w konkluzji artykułu: „Dobre opowiadanie historii dotyczy postaci: ich pragnień, potrzeb, przeszkód, wyzwań i tego, jak wchodzą w interakcję ze swoim światem”. Opisanie tego wszystkiego może zajmować sporo czasu.

[sr]
fot. Penguin Random House

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy