Ernest Hemingway inspirował się pomysłami mało znanego kubańskiego pisarza?
Amerykański profesor Andrew Feldman twierdzi, że istnieją uderzające podobieństwa między późniejszymi dziełami Ernesta Hemingwaya a opublikowanymi wcześniej historiami, które wyszły spod pióra mało znanego kubańskiego pisarza Enrique Serpy.
Badacze literatury często mówią o wpływie, jaki wywarli na Hemignwaya tacy autorzy, jak F. Scott Fitzgerald, Dos Passos, Ezra Pound, Gertrude Stein czy Sherwood Anderson. Jak się okazuje, istniał jeszcze jeden pisarz, którym inspirował się noblista. Co więcej, czerpał nawet z jego pomysłów na historie. Chociaż profesor Andrew Feldman podkreśla, że nie ma mowy o plagiacie, to jednak porównanie dokonań Hemingwaya i Serpy prowadzi do wniosku, że ich dzieła są niewiarygodnie podobne pod względem tematów i stylu. Najdobitniej widać to na przykładzie opowiadania „Stary człowiek i morze” oraz powieści „Mieć i nie mieć”.
Zanim Hemingway opublikował w 1952 roku opowieść o starym rybaku Santiago, który złapał potężnego marlina i podjął nierówną walkę z ogromną rybą, Enrique Serpa miał już w dorobku krótkie opowiadanie „La Aguja” (z hiszp. „Marlin”) z 1936 roku. Głównym bohaterem był stary mężczyzna Pedro, którego wszyscy nazywają „dziadkiem”. Jego sytuacja wydaje się nawet bardziej dramatyczna niż w przypadku Santiago, ponieważ jako głowa rodziny miał do wykarmienia siedem osób, tymczasem przez tydzień nie złowił żadnej ryby. W końcu udało mu się chwycić na wędkę ogromnego marlina. Serpa nie tylko opisuje ręce rybaka zdarte od siłowania się z rybą, ale również zatrzymuje się na opisie oka wodnego olbrzyma. Wspomina nawet o rekinie. Zdanie pada jednak w innym kontekście niż ma to miejsce w fabule „Starego człowieka i morze” ? autor pisze o ostrożności, jaką musi wykazać się rybak, gdy haczyk połknie taki drapieżca. Oczywiście między obydwoma opowiadaniami występują też różnice. U Serpy na połów wypływa stary mężczyzna i jego syn. Santiago mierzy się z rybą sam, ale i jemu w przygotowaniach do wyprawy pomaga kilkunastoletni chłopak.
Podobnie rzecz się ma z powieścią Serpy zatytułowaną „Contrabando” (z hiszp. „Kontrabanda”), która traktuje o szmuglowaniu rumu z Kuby do Stanów Zjednoczonych. Książka Hemingwaya „Mieć i nie mieć” dotyczy tego samego tematu. W tym przypadku sprawa jest o tyle ciekawa, że dzieło Hemingwaya ukazało się w 1937 roku, tymczasem „Contrabando” trafiło do sprzedaży w 1938 roku. Wiadomo jednak, że fabuła powieści Serpy została opracowana już około 1927 roku. Co więcej, istnieją mocne dowody, że Hemingway miał okazje przeczytać rękopis dzieła kubańskiego pisarza na długo przed publikacją, bo w 1934 roku, ponieważ autor zamieścił w niej humorystyczny opis Papy, określając go jako „bardzo znanego amerykańskiego pisarza”, który spędzał każde wakacje „łowiąc marliny w Hawanie”. Hemingway był pod wrażeniem lektury i zorganizował przez wspólnego znajomego spotkanie z Serpą w barze Floridita.
Pisarz Imeldo Alvarez García tak wspomina ten dzień: „Hemingway zaprowadził ich do stolika, spojrzał poważnie w twarz Serpy i powiedział: 'Słuchaj, przyjacielu, czemu marnujesz swój czas, pracując jako reporter w gazecie?’. 'Ponieważ tu nie płacą mi 20 tysięcy dolarów za opowiadanie, z którego zrobią film. Ja i moja rodzina musimy też jeść’. Hemingway powiedział wtedy do Serpy: 'Hombre, jesteś najlepszym latynoamerykańskim pisarzem. Powinieneś zapomnieć o wszystkim innym i pisać powieści'”.
Między pisarzami narodziła się przyjaźń. Istnieje nawet egzemplarz „Komu bije dzwon”, w którym Hemingway wpisał dedykację kubańskiemu koledze, dziękując za przesłanie wydanej już oficjalnie książki „Contrabando”. Andrew Feldman znalazł również niepublikowany wcześniej list, w którym pisarka Martha Gellhorn, wówczas małżonka Hemingwaya, pisała w jego imieniu do redaktora Maxa Perkinsa, licząc, że uda się wydać twórczość Serpy po angielsku. Podkreśliła, że Hemingway uważał swego kubańskiego przyjaciela za „cud”. Serpa nie odniósł jednak nigdy dużej popularności, a jego dzieł próżno szukać w amerykańskich księgarniach.
Teraz zainteresowanie jego twórczością może wzrosnąć za sprawą książki „Ernesto: The Untold Story of Hemingway in Revolutionary Cuba” profesora Andrew Feldmana, która ukaże się w Stanach Zjednoczonych w tym miesiącu.
[am]
fot. National Archives and Records Administration, Juventud Rebelde
źródło: The Guardian, Asociación Hermanos Saíz, Project Muse
Kategoria: newsy