Duże zainteresowanie czytnikami e-książek w czasie pandemii. Wrocławski inkBook odnotował kilkakrotny wzrost sprzedaży

5 czerwca 2020

W czasie pandemii nie tylko książki sprzedawane w internecie, ale również czytniki e-booków cieszyły się dużym zainteresowaniem. Wrocławski producent czytników z serii inkBook od momentu wprowadzenia w Polsce obostrzeń związanych z przemieszczaniem i gromadzeniem się notuje duże wzrosty sprzedaży swoich urządzeń.

Spędzając czas w izolacji, ludzie z całego świata zaczęli chętniej sięgać nie tylko po gry, seriale czy muzykę, ale również po książki. Dostęp do klasycznych papierowych wydań był w pierwszych dniach stanu epidemii mocno utrudniony, co odbiło się na kondycji finansowej stacjonarnych księgarń, szczególnie tych mniejszych. Zamknięcie sklepów wykorzystały księgarnie internetowe. Największe przedsiębiorstwa działające w sieci, jak Empik, podwoiły ilość zamówień. Co ciekawe, ludzie chętnie kupowali w ten sposób nie tylko tradycyjne książki, ale dużo chętniej sięgali też po e-booki. Zjawisko to było zauważalne nawet wśród tych, którzy do tej pory raczej sceptycznie podchodzili do cyfrowych publikacji. Dowodem tego jest chociażby ogromny wzrost sprzedaży nowych czytników.

Wrocławski inkBook informuje, że w pierwszych tygodniach pandemii sprzedaż czytników tej firmy wzrosła o 370%, w porównaniu z poprzednimi tygodniami. „Od 'dnia zero’ obserwowaliśmy gwałtowny wzrost nie tylko samej sprzedaży, ale również zainteresowania ze strony klientów ? liczba internautów odwiedzających naszą stronę, fanów podejmujących różne aktywności na naszych profilach w mediach społecznościowych czy bezpośrednich zapytań do firmy rosła niemalże wykładniczo” ? komentuje Paweł Horbaczewski, prezes inkBook. „Oczywiście, z czasem sytuacja się nieco ustabilizowała, ale wciąż widzimy wyraźną tendencję wzrostową” ? dodaje.

Wzrost nie dotyczył oczywiście jedynie samych czytników. O 500% zwiększyła się liczba aktywacji wersji testowych usług abonamentowych dostępnych na czytnikach inkBook (chodzi tu m.in. o Legimi i Publio). „Oczywiście, jest to w pewnym sensie skorelowane z rosnącą sprzedażą tych urządzeń ? ale nie tylko. Ewidentnie widoczne było, że usługi aktywowane były również przez osoby, które nasze czytniki posiadały od dawna, jednak do tej pory z jakiegoś względu nie decydowały się na korzystanie z usług abonamentowych” ? mówi Paweł Horbaczewski. Firma inkBook odnotowała również wzrost tradycyjnej sprzedaży e-booków. W pierwszych tygodniach pandemii zwiększyła się ona aż o 200%.

Większość użytkowników, którzy zaczęli korzystać z nowych e-usług deklaruje ich utrzymanie nawet po likwidacji wszelkich obostrzeń i jak wynika z badań GWI „Coronavirus Research, April 2020, Media Consumption and Sport” jest to trend zarysowujący się w skali globalnej. Czy to znaczy, że miesiące marzec i kwiecień trwale zmienią polskie nawyki związane z czytaniem? Przekonamy się.

[am]
fot. i źródło: inkBook

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy