Drakula Stokera ma więcej wspólnego z Exeter niż Transylwanią? Nowe odkrycie badacza

11 lutego 2016

nowe-odkrycie-wokol-draculi
Czyżby najsłynniejszy wampir świata, hrabia Drakula, miał więcej wspólnego z brytyjską miejscowością Exeter niż z Transylwanią? Może na to wskazywać najnowsze odkrycie poczynione przez badacza i pisarza Andy’ego Struthersa.

Podczas zeszłotygodniowego spotkania zorganizowanego przez Transylwańskie Stowarzyszenie Drakuli przedstawił on swoją teorię, jakoby Bram Stoker mocno inspirował się tekstami pochodzącego z Exeter pisarza Sabine’a Baringa-Goulda, a konkretnie jego studium o wilkołakach oraz wampirycznym opowiadaniem „Margery of Quether”.

Nazwa miejscowości Exeter znana jest wszystkim czytelnikom powieści Stokera. To właśnie stamtąd na prośbę Petera Hawkinsa wyrusza do hrabiego Drakuli młody prawnik Jonathan Harker. Stoker lubił wyrażać uznanie przyjaciołom i ludziom, którzy pomagali mu w zbieraniu materiałów do powieści albo nawet byli inspiracją dla występujących w niej postaci” – tłumaczy Struthers, dodając, że przez lata wiele osób, w tym potomkowie pisarza, udawali się do Exeter, aby dowiedzieć się, dlaczego Stoker wybrał akurat tę miejscowość. Wszystkie dotychczasowe wysiłki okazały się jednak bezowocne. Aż do teraz.

Badacz wyjawia, że jego odkrycie może zaskoczyć, a nawet zaszokować niektórych, ponieważ „większość tego, co uważają za prawdę, okazuje się fałszywe. To trochę jak odkrycie, kim naprawdę był Święty Mikołaj”.

O tym, że Stoker, pisząc swoje dzieło, czerpał z wielu materiałów, wiadomo było od dawna. Zdaniem Struthersa nikt nie ustalił jednak głównego źródła inspiracji. Tymczasem pisarz zaczerpnął praktycznie wszystkie informacje na temat cech i właściwości hrabiego Drakuli z książki „Lycanthropy: the study of Werewolves” (z ang. „Likantropia: studium o wilkołakach”). Człowiek, który napisał tę książkę, był również twórcą opowiadania o wampirach „Margery z Quether”, które ukazało się w zaledwie kilka miesięcy od momentu, kiedy poczynione zostały pierwsze notatki do „Drakuli”.

Autorem tych dwóch publikacji był pisarz, antykwarysta i ksiądz anglikański Sabine Baring-Gould, który pochodził z St Sidwells niedaleko Exeter. Stąd też owa miejscowość – niejako w formie hołdu – pojawiła się w „Drakuli”. „Książka o wilkołakach i opowieści o wampirach dostarczyły Stokerowi elementów do jego historii i praktycznie wszystkiego, czego potrzebował do stworzenia postaci hrabiego, prawdopodobnie wraz z głosem wampira, który był kobiecy” – tłumaczy badacz.

Struthers twierdzi, że powód, dla którego wpływ dokonań Sabine’a Baringa-Goulda nie był dotąd brany pod uwagę, wynika z tego, że tuż po wydaniu „Drakuli” uwaga wszystkich skupiła się na historyczno-socjologicznym dziele Emily Gerard „The Land Beyond the Forest”, które zawierało liczne fakty i mity na temat wampirów w rejonie Transylwanii. Zdaniem badacza ta książka była oczywiście niezbędna dla bardziej szczegółowego przedstawienia okolicy, w której mieszkał Drakula, jednak „nikt nigdy nie dokopał się tak głęboko, by odkryć, kim naprawdę był hrabia”, tymczasem to właśnie „twórczość Baringa-Goulda dała stokerowskiemu wampirowi jego cechy”. Co nie znaczy oczywiście, jakoby sam Drakula pochodził z Wielkiej Brytanii.

Dacre Stoker, prawnuk stryjeczny pisarza, autor oficjalnego sequela „Drakuli”, zdaje sobie sprawę z wpływu twórczości Baringa-Goulda, ale jest ostrożny w stawianiu go jako głównego źródła inspiracji. Przywołuje nawet mało znany wywiad, jakiego przed laty Bram Stoker udzielił Jane Stoddard, w którym przyznał się, że wiele zawdzięcza zarówno książce Emily Gerard jak i pracy o wilkołakach Baringa-Goulda (z treści wywiadu wynika, że opowiadania o wampirach nie znał). „Każdy próbuje znaleźć coś choć trochę nowego lub innego o 'Drakuli’, nawet teraz, 118 lat po opublikowaniu książki, co jest wspaniałe” – powiedział Dacre Stoker. Jemu samemu jednak zawsze w takich sytuacjach zapala się lampka ostrzegawcza.

Czy Struthers zdoła przekonać potomka Stokera i innych badaczy zajmujących się „Drakulą”? Dowiemy się, gdy uda mu się znaleźć wydawcę, który zechce opublikować jego książkę o dokonanych odkryciach.

[aw,am]
źródło: Express & Echo, The Guardian

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy