Czy Robert Ludlum został zamordowany?
Nowa biografia Roberta Ludluma stawia hipotezę, według której pisarz, twórca między innymi ?Tożsamości Bourne?a?, został zamordowany przez swoją drugą żonę.
Zdaniem Kennetha Kearnsa, autora biografii a zarazem siostrzeńca Ludluma, istnieje spore prawdopodobieństwo, że zmarły w 2001 roku prozaik mógł zejść z tego świata przy pomocy Karen Dunn, swojej drugiej żony.
W lutym 2001 dom pisarza na Florydzie z nieznanych przyczyn stanął w ogniu. Ludlum, który w 1994 roku przeszedł operację wszczepienia bajpasów, cierpiał także na osteoporozę, miał poważne problemy z poruszaniem się i nie był w stanie uciec płomieniom. Przybyli na miejsce strażacy zastali pisarza krzyczącego
w płomieniach na rozkładanym fotelu, a panią Dunn w kuchni. Druga żona, wg relacji strażaków, nie tylko nie podjęła się próby ugaszenia pożaru, ale nie chciała również współpracować z przybyłymi na miejsce strażakami. ?Pierdolcie się, właśnie przygotowuję sobie drinka? – miała do nich powiedzieć. Śledztwo wykazało, że znajdujące się w domu gaśnice nigdy nie zostały użyte.
To jednak nie koniec ?dziwnego? zachowania pani Dunn. Pomimo, że pisarz miał poważne poparzenia i cierpiał na skutek zatrucia dymem, kobieta odmówiła towarzyszenia mu do szpitala a potem ani razu nie odwiedziła w nim męża.
?Kilka tygodni po pożarze ? opowiada Kearns ? mój wujek opuścił szpital i wrócił do domu odpocząć. Być może nastąpiło to zbyt szybko ? odczuwał tak ekstremalny ból, że potrzebował morfiny.?
Syn Ludluma z pierwszego małżeństwa powiedział zbierającemu materiały Kearnsowi o swoim przekonaniu, że do rozniecenia ognia użyto jakiegoś środka, natomiast córka pisarza określiła Dunn jako ?poszukiwaczkę złota? (ang. gold dogger – potoczne określenie kogoś, kto z wyrachowaniem bierze ślub wyłącznie dla pieniędzy). Na potwierdzenie, że żonę obchodził tylko majątek pisarza, Kearns przytacza historię pierścionka zaręczynowego, który kobieta wymieniła na większy i droższy, nie pytając nawet Ludluma o zgodę.
Co zaś najbardziej zastanawiające, na dwa tygodnie przez wspomnianym pożarem Ludlum sporządził nowe oświadczenie woli, w którym zapisał drugiej żonie w spadku ogromną część swojego majątku.
Trzydzieści dni po pożarze pisarz zmarł. Przyczyną zgonu miał być atak serca.
Kearns wraz z synem Ludluma zlecili śledztwo prywatnym detektywom. Sześciu byłych agentów FBI przeprowadziło rozmowy z wszystkimi osobami, w jakikolwiek sposób powiązanymi ze sprawą. Niestety syn Ludluma, który był zaangażowany w śledztwo związane ze śmiercią ojca, zniknął dwa lata temu a następnie został odnaleziony martwy w swoim domu. Karen, druga żona pisarza, jedyny świadek pożaru i hipotetyczna podejrzana zmarła w zeszłym roku. Jako przyczyna śmierci wpisano w aktach: ?samobójstwo?.
Chociaż szanse na wyjaśnienie wszystkich wątpliwości wydają się mało prawdopodobne, siostrzeniec Ludluma wciąż jest w stałym kontakcie z przedstawicielami policji i koronerem. Jak sam mówi, ma zamiar „doprowadzić historię do końca”.
Na zdjęciu poniżej Robert Ludlum i jego druga żona, Karen:
TweetKategoria: newsy