Brytyjski Instytut Filmowy poszukuje zaginionej ekranizacji Sherlocka Holmesa
Rozpoczęło się polowanie na zagubioną ekranizację powieści Arthura Conan Doyle’a. Brytyjski Instytut Filmowy zachęca „detektywów” z całego świata, aby przyłączyli się do poszukiwań kopii zaginionego od dziesięcioleci filmu, drugiej w historii pełnometrażowej produkcji, w której pojawił się słynny Sherlock Holmes.
Niemy brytyjski film w reżyserii George?a Pearsona powstał na podstawie powieści „Studium w szkarłacie” i był autoryzowany przez autora (w odróżnieniu od amerykańskiej ekranizacji tej samej powieści, którą wyprodukowano jeszcze w tym samym roku). Jest to ekscytująca opowieść o zbrodni, miłości i zemście, rozgrywająca się w Londynie pod koniec XIX wieku, ale sięgająca swoimi korzeniami wiele lat w przeszłość do Ameryki i osiadłych w Utah mormonów.
Największym wyzwaniem dla filmowców było znalezienie odtwórcy postaci Sherlocka Holmesa, który zarówno wyglądem, jak i manierami przypominałby detektywa, jakiego czytelnicy znali z kart książki. Zrządzeniem losu producent filmu, G.B. ?Bertie? Samuelson, zatrudniał w swoim biurze w Birmingham pracownika, który spełniał te wymagania. I chociaż nie miał doświadczenia aktorskiego, dostał rolę, ponieważ zdaniem Persona „taktowny realizator filmu potrafi kontrolować każdy ruch niedoświadczonego aktora”.
James Bragington, bo tak nazywał się mężczyzna, ponoć doskonale wcielił się w Sherlocka Holmesa. Wybuch I wojny światowej sprawił, że premiera filmu została przełożona na grudzień 1914 roku, ale producentowi prawdopodobnie udało się sprzedać go do Stanów Zjednoczonych za okrągłą czterocyfrową sumę.
Film zebrał bardzo pochlebne recenzje. Niektórzy posunęli się nawet do tego, by przyznać, że udało się wyeliminować niektóre wady powieści Conan Doyle’a, jak chociażby co bardziej nużące opisy. Miłośnicy Sherlocka Holmesa mogli wprawdzie poczuć się rozczarowani, że pojawia się on na ekranie zbyt krótko, ale wszyscy byli zgodni, że sceny z jego udziałem były niezaprzeczalnie dramatyczne. Dobre przyjęcie nie wpłynęło jednak na dalszy rozwój kariery Jamesa Bragingtona. „Studium w szkarłacie” pozostaje jedynym znanym filmem, w jakim wystąpił, i to znanym obecnie tylko z legendy.
Brytyjskiemu Instytutowi Filmowemu zależy na odnalezieniu kopii filmu ze względu na retrospektywną wystawę związaną z Sherlockiem Holmesem, której otwarcie zaplanowano w Londyńskim Muzeum na 17 października 2014 roku. „Marzeniem każdego archiwisty jest odnalezienie zagubionych filmów. Ale ten film ma ogromne znaczenie. Sherlock Holmes jest znany na całym świecie jako wielki detektyw. Byłoby wspaniale, gdyby jakiś superdetekyw pomógł nam uczcić setną rocznicę powstania filmu, dając nam szansę obejrzenia go” ? powiedziała Bryony Nixon, kuratorka Działu Kina Niemego w Brytyjskim Instytucie Filmowym.
Co zrobić, jeśli odnajdziesz film? Skontaktuj się z Brytyjskim Instytutem Filmowym pod adresem mailowym: Sherlockholmes@bfi.org.uk.
Na zdjęciach załączonych do newsa: sceny z zaginionej ekranizacji „Studium w szkarłacie” w reżyserii George?a Pearsona (1914).
[am]
fot. BFi