Brigitte Giraud laureatką Nagrody Goncourtów 2022. Jest 13. kobietą na przestrzeni 120 lat, która zdobyła to wyróżnienie

3 listopada 2022

Brigitte Giraud zdobyła w czwartek Nagrodę Goncourtów, najważniejsze francuskie wyróżnienie literackie. Kapituła doceniła jej powieść „Vivre vite” (z fr. „Żyć szybko”). 56-letnia pisarka jest 13. kobietą w 120-letniej historii nagrody, która zdobyła Prix Goncourt, i pierwszą od czasu Leïli Slimani w 2016 roku.

W powieści „Vivre vite”, opublikowanej przez francuskie wydawnictwo Flammarion, autorka próbuje zrozumieć, co doprowadziło w 1999 roku do wypadku motocyklowego, w którym zginął jej mąż, i zastanawia się nad rolą, jaką w życiu odgrywa przypadek. W trzymającej napięcie narracji próbuje pokazać, jak drobne zrządzenia losu mogłyby zapobiec tragedii. Zadając serię pytań „co by było, gdyby”, dokonuje analizy wszystkich okoliczności, które doprowadziły do tragedii, a można byłoby ich uniknąć, gdyby na przykład nie zadzwoniła do matki, Stephen King zmarł w sobotę 19 czerwca 1999 roku, a mąż wysłuchał przed wyjściem z biura „Don’t Panic” Coldplay, a nie „Dirge” Death in Vegas. „Vivre vite” to także żywy portret Francji końca lat 90., z zarysowanym społecznym i politycznym kontekstem tamtych czasów.

Książka Giraud wskazywana była przez bukmacherów jako druga faworytka do nagrody na liście czterech finalistów. Na pierwszym miejscu znajdowała się powieść „Le mage du Kremlin” (z fr. „Czarnoksiężnik z Kremla”), którą napisał szwajcarsko-włoski Giuliano da Empoli. Ten duży bestseller we Francji, sprzedany już w ponad 100 tysiącach egzemplarzy, w fabularyzowanej formie opisuje najbliższe otoczenie Putina, wąski krąg władzy w Rosji, w którym oligarchowie toczą nieustanną wojnę. Powieść zdobyła kilka miesięcy temu inną ważną francuską nagrodę, Grand Prix du Roman, i wielu komentatorów przewidywało, że powtórzy osiągnięcie Jonathana Littella z 2006 roku i podobnie jak jego „Łaskawe” zdobędzie obydwa wyróżnienia.

Członkini Akademii Goncourtów, Paule Constant, ogłasza nazwisko laureatki.

Giuliano da Empoli został jednak pokonany na finiszu przez Brigitte Giraud, której książki francuscy czytelnicy do tej pory prawie nie zauważyli – do ogłoszenia werdyktu sprzedano jedynie ok. 8 tysięcy egzemplarzy „Vivre vite”. Jedna z członkiń Akademii Goncourtów, Paule Constant, powiedziała, że aby wyłonić zwycięzcę spośród tych dwóch tytułów, dziesięcioosobowy skład jurorski przeprowadził 14 rund głosowań. Za każdym razem na obydwa tytuły oddawano po pięć głosów. Doprowadziło to do impasu, który rozwiązał przewodniczący kapituły, Didier Decoin, korzystając z przyznanej mu regulaminowo możliwości oddania podwójnego głosu.

Nazwisko laureatki, zgodnie z kultywowaną od 1914 roku tradycją, ogłoszono w paryskiej restauracji Drouant. Jak podkreślił jeden z członków Akademii Goncourtów, Pierre Assouline, „Vivre vite” to „książka o wielkiej wrażliwości, która opowiada absolutnie uniwersalną historię, ponieważ każdy przeżył doświadczenie utraty kogoś” i próbował „w myślach cofnąć się w czasie”, rozważając różne warianty wydarzeń. Nawiązując do tematu książki, Brigitte Giraud powiedziała reporterom, że tym razem przeznaczenie mogło jej pomóc. „Być może słowa pomagają odwrócić losy” – skomentowała.

Nagroda Goncourtów posiada symboliczną wartość finansową, która wynosi zaledwie 10 euro, ale gwarantuje międzynarodową sławę i uznanie. „Anomalia”, zwycięska powieść Hervé’a Le Telliera z 2020 roku, osiągnęła już nakład ponad miliona egzemplarzy, co jest astronomiczną wielkością nawet jak na Francję i zwycięzcę Prix Goncourt. Ubiegłoroczny laureat, Mohamed Mbougar Sarr, też nie ma powodów do narzekania. Jego wyróżniona powieść, „Najskrytsza pamięć ludzi”, znalazła już ponad 470 tysięcy nabywców.

[am]
fot. Paris Videostars, BFMTV

Tematy: , , , , , , , ,

Kategoria: newsy