Bret Easton Ellis przeprasza Kathryn Bigelow za swoje wpisy na Twitterze

19 grudnia 2012


Ellis, na którego posypały się gromy za twity o zdobywczyni Oscara Kathryn Bigelow, przeprosił za swoje słowa. „Otworzyły mi się oczy” – napisał w oficjalnym oświadczeniu.

Wszystko zaczęło się w nocy z 5 na 6 grudnia. Na koncie pisarza na Twiterze pojawiły się wpisy dotyczące laureatki Oscara za „The Hurt Locker. W pułapce wojny”, która została właśnie nagrodzona tytułem reżysera roku przez amerykańską Radę Recenzentów i nowojorskie Koło Krytyków Filmowych.

W pierwszym autor „American Psycho” stwierdził, że nowy film Bigelow pt. „Wróg numer jeden” może zdobyć nagrodę krytyków, ale Oscara powinien dostać „Poradnik pozytywnego myślenia”. W drugim wpisie Ellis już się nie hamował: „Kathryn Bigelow byłaby uważana za przeciętnie interesującego filmowca, gdyby była mężczyzną, ale skoro jest gorącą kobietą, jest mocno przeceniona”. W trzecim podsumował twórczość reżyserki: „Mówimy o wizjonerskich filmach czy takich sobie śmieciach?”.

Na reakcję długo nie trzeba było czekać. Na pisarza posypały się gromy – oskarżano go m.in. o seksizm. Niecały tydzień później Ellis opublikował na Daily Beast wyjaśnienie połączone z przeprosinami.

„Przyjąłem sporo w swojej karierze – wszystko się ode mnie odbiło” – napisał Ellis. „Zbroja powstała tak dawno temu, że teraz zakładam, iż każdy, kto prowadzi życie publiczne, zniesie, gdy się do niego strzela. Ale oburzenie wywołane twitami o Bigelow otworzyło mi oczy jak nic wcześniej. Zrozumiałem. Dotarło.”

Pisarz tłumaczył, że wrzucając wpisy na Twittera, stara się dobrze bawić, a przy okazji być odrobinę prowokujący. Jak dodał, czasem jednak zdaje sobie sprawę, że nie był ani specjalnie zabawny, ani prowokujący.

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy