Bliscy pożegnali Harper Lee
W sobotę 20 lutego w Monroeville w stanie Alabama odbył się pogrzeb autorki „Zabić drozda”. W prywatnej ceremonii uczestniczyło kilkadziesiąt osób – tylko najbliżsi przyjaciele i rodzina zmarłej.
Ceremonia pogrzebowa odbyła się w Pierwszym Zjednoczonym Kościele Metodystycznym. Przed budynkiem stało dwóch umundurowanych policjantów, którzy pilnowali, aby nikt nie zakłócał prywatnej uroczystości. Mowę pożegnalną wygłosił bliski przyjaciel pisarki, profesor historii Wayne Flynt. Lee zażyczyła sobie kiedyś, by na jej pogrzebie przedstawił tę samą mowę zatytułowaną „Atticus wewnątrz nas”, którą napisał i wygłosił w 2006 roku z okazji otrzymania przez nią nagrody Birmingham Pledge Foundation Award za pracę na rzecz sprawiedliwości rasowej. „Chcę, byś powiedział dokładnie to samo, ani słowa więcej i ani słowa mniej” ? przypomniał prośbę zmarłej Flynt. „Jeśli pomylę się choćby w małym szczególe, usłyszę z nieba potężny głos i to nie będzie głos boga” ? żartował wcześniej w jednym z wywiadów.
Po ceremonii w kościele trumna została przewieziona srebrnym karawanem na pobliski cmentarz, gdzie pisarka spoczęła w rodzinnym grobie obok swojego ojca, Amasy Colemana Lee, który był pierwowzorem Atticusa Fincha. W pobliżu leżą też jej matka i siostra. Pogrzeb był skromny, bez pompy i rozgłosu, tak jak całe życie Harper Lee. „Podporządkowaliśmy się jej woli” ? powiedziała Jackie Stovall, kuzynka pisarki. „Chciała być pochowana zanim ktokolwiek dowie się, że nie żyje, a my dostosowaliśmy się do tego na tyle, na ile było to możliwe” – wyjaśnił George Landegger, przemysłowiec i filantrop, który uczestniczył w ceremonii. Monroeville, rodzinne miasto pisarki, uhonorowało jej odejście dekorując wejście do dawnego budynku sądu czarną kokardą.
Harper Lee zmarła we śnie nad ranem w piątek, 19 lutego. Śmierć pisarki było dla jej najbliższych dużym zaskoczeniem, gdyż pomimo sędziwego wieku i dolegliwości cieszyła się względnie dobrym zdrowiem. Jej przyjaciele, Cathy Randall i Wayne Flynt, wspominali, że gdy niedawno odwiedzili ją w domu opieki, „wciąż była najbardziej błyskotliwą osobą w pomieszczeniu”.
[aw,am]
źródło: The Guardian, New York Times
Kategoria: newsy
