Biblioteka w zabytkowej maszynowni kopalni? Oryginalny pomysł władz Pszowa

10 listopada 2020

Władze Pszowa (województwo śląskie) chcą utworzyć bibliotekę w dawnej maszynowni kopalni węgla kamiennego. Zabytkowe urządzenia stanowiłyby część wystroju pomieszczenia, a wokół ustawiono by regały z książkami i umeblowanie. Teraz trzeba jedynie pozyskać pieniądze na realizację przedsięwzięcia.

Modernizacja starych budynków na potrzeby instytucji kultury to coraz powszechniejszy trend. Jednym z najbardziej znanych przykładów w Polsce jest biblioteka o nazwie Stacja Kultura utworzona na dworcu w Rumi, uhonorowana międzynarodowymi nagrodami. Na Śląsku też znajdziemy architektoniczne perełki, które stoją zaniedbane. Często pochodzą one z majątku dawnych kopalni. Tak też jest z obiektami z końca XIX wieku po kopalni Anna, które trafiły do władz Pszowa od Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Początkowo miasto planowało przekazać nieruchomości prywatnym inwestorom. Budynki są jednak w bardzo złym stanie technicznym, a wszelkie prace trzeba wykonywać pod nadzorem konserwatora zabytków, dlatego potencjalni zainteresowani szybko rezygnowali ze współpracy. „Jakikolwiek remont wymusza na inwestorze konieczność odtworzenia wszelkich detali architektonicznych czy też zapewnienie zgodności z historycznym wyglądem obiektu” – wyjaśnia wiceburmistrz Pszowa, Piotr Kowol. Jak można się domyślać, takie wymogi bardzo podwyższają koszty robót.

Urzędnicy podjęli więc decyzję, żeby budynek maszynowni wraz z przylegającym terenem wyremontować i zagospodarować z myślą o tym, aby służył mieszkańcom Pszowa, a jednocześnie nie zatracił swojego historycznego wyglądu. Tak narodził się pomysł biblioteki, której koncepcję zaprezentowano na oficjalnym portalu miasta. Przygotowując projekt, architekci bazowali na archiwalnej dokumentacji budynku.

Oprócz biblioteki miejskiej w budynku maszynowni znajdą się też pomieszczenia biurowe dla Ośrodka Pomocy Społecznej i Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych. Twórcy projektu ubiegają się obecnie o jego dofinansowanie w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Wedle szacunków przytaczanych przez Piotra Kowola, koszt całości będzie oscylował w granicach 8 milionów złotych. „By rozpocząć prace na tym terenie, musimy mieć zapewnione finansowanie. Wierzymy, że nam się uda” – mówi wiceburmistrz.