Artur Domosławski z Nagrodą Literacką im. Juliana Tuwima. Magdalena Pytlak laureatką Nagrody Translatorskiej im. Ireny Tuwim
Pisarz i reporter Artur Domosławski otrzymał w Łodzi Nagrodę Literacką im. Juliana Tuwima. Statuetkę oraz 50 tysięcy złotych wręczono podczas niedzielnej gali finałowej festiwalu Puls Literatury. W tym roku po raz pierwszy przyznano też Nagrodę Translatorską im. Ireny Tuwim, która trafiła w ręce bułgarystki Magdaleny Pytlak.
Nagroda Literacka im. Juliana Tuwima wręczana jest za twórczość literacką o wysokich walorach artystycznych, która – jak informują organizatorzy – w istotny sposób podwyższa poziom świadomości wspólnoty społecznej demokratycznego państwa, przyczyniając się do zrozumienia źródeł i różnic światopoglądowych oraz oferuje wgląd w problemy rzeczywistości społecznej i kulturowej na poziomie jednostek, społeczeństw i narodów. Do tej pory nagrodę otrzymali m.in. Hanna Krall, Jarosław Marek Rymkiewicz, Ewa Lipska, Małgorzata Szejnert, Jerzy Jarniewicz i Marek Bieńczyk.
Tegoroczny laureat, Artur Domosławski, to ceniony w Polsce i na świecie pisarz i reporter, świadek buntów i rewolt w krajach Globalnego Południa, obserwator ruchów masowych oraz prób naprawiania porządku społecznego, autor literackich biografii ludzi kultury. Do najbardziej znanych jego książek należą „Gorączka latynoamerykańska” (2004), „Kapuściński non-fiction” (2010) i „Wygnaniec. 21 scen z życia Zygmunta Baumana” (2021). W tym roku wydał książkę „Rewolucja nie ma końca. Podróże w krainie buntu i nadziei”, będącą podsumowaniem blisko trzech dekad latynoamerykańskiej pasji.
„W roku 2024, ćwierć wieku od debiutanckiej (’papieskiej’) książki – jak również osiem lat po 'Wykluczonych’, i trzy lata po 'Wygnańcu’, monumentalnej biografii Zygmunta Baumana – Artur Domosławski obdarował nas, nienasyconych czytelników, kolejną – dosłownie i w przenośni – wielką książką, ba, summą zawodową i życiową” – mówił podczas laudacji członek kapituły, Grzegorz Wysocki.
„Bo 'Rewolucja nie ma końca’ to prawie 900-stronicowa opowieść reporterska, autobiografia, esej, wreszcie i przede wszystkim – rozprawa ze współczesnym światem, jego pyszałkowatą pewnością, okrucieństwem, nieczułością, deficytami wrażliwości i empatii, niewiarą w zmianę na lepsze, piękniejsze jutro. Nieformalny traktat, w którym spotykają się ze sobą polityka i metafizyka, bunt i rezygnacja, frustracja i nadzieja, apatia i utopia. Podsumowanie dotychczasowej drogi, bo – cytuję – 'Dobra podróż nie ma końca. Trwa w nas nawet wtedy, gdy fizyczne przemieszczanie się ustaje, a doświadczenie pracuje, wyobraźnia wciąż oddycha’. Reportaż totalny, realistyczna proza pełna wiary i nadziei w 'sprawczość, siłę i potencjał ludzi’, literatura zaangażowana najwyższej próby. W skrócie: Artur Domosławski” – podsumował juror.
Podczas gali, która odbyła się w kompleksie EC1 Łódź – Miasto Kultury, Artur Domosławski odebrał nagrodę w wysokości 50 tysięcy złotych oraz statuetkę zaprojektowaną przez łódzkiego artystę Andrzeja Czaplińskiego.
W tym roku po raz pierwszy wręczono również Nagrodę Translatorską im. Ireny Tuwim. Nowa nagroda ma na celu uhonorowanie dokonań translatorskich wzbogacających kulturę polską o istotne przekłady literatur obcych, kładzie też nacisk na pracę twórczą tłumaczy, którzy niejednokrotnie decydują o tym, jak zabrzmią w języku polskim teksty niełatwe do przełożenia ze względu na kontekst kulturowy czy leksykę. W pierwszej edycji nagrody nominowano Hannę Jankowską, Tomasza Pindela oraz Magdalenę Pytlak. Decyzją kapituły to właśnie Magdalena Pytlak otrzymała wyróżnienie.
Laureatka to bułgarystka, doktor nauk humanistycznych w dziedzinie literaturoznawstwa, tłumaczka literatury bułgarskiej, wykładowczyni akademicka. Jest autorką przekładów dzieł twórców takich jak: Georgi Gospodinow, Milen Ruskow, Iwan Christow, Mireła Iwanowa czy Dimityr Kenarow. W 2019 roku otrzymała Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus dla tłumacza za przekład „Fizyki smutku” Gospodinowa.
„Mieliśmy wszyscy – mówię w imieniu moich koleżanek i kolegów – poczucie wielkiej odpowiedzialności, gdy przyszło do rozmowy o nagrodzie translatorskiej. Wiedzieliśmy bowiem (a przynajmniej: dopuszczaliśmy taką ewentualność), że ten pierwszy werdykt w trudny do uniknięcia sposób ustawi tę nową nagrodę, wyznaczy jakoś granice dla kolejnych nominacji, zdefiniuje obszar poszukiwań przyszłych nominowanych. Uznaliśmy więc, że ten fantastyczny zestaw (przed którym teraz chylę czoło, dziękując wam za to, że jesteście) zdefiniuje tę nagrodę najlepiej” – mówił w laudacji juror Michał Tabaczyński.
„Co się na tę definicję składa? Kolejność jest przypadkowa. Mniejsze języki (nie w sensie geograficznym czy kulturowym, oczywiście, ale rynkowym). Trudność tłumaczeniowych wyzwań. Skuteczne ambasadorstwo wobec kultur i literatur, z których języków się przekłada. Doskonałość tłumackiego fachu. Oryginalny wkład do polszczyzny i naszej rodzimej literatury. Uczestnictwo – dzięki przekładowej działalności – w najważniejszych dyskusjach współczesności” – wyliczał członek kapituły.
Magdalenie Pytlak wręczono na gali statuetkę oraz nagrodę pieniężną w wysokości 10 tysięcy złotych.
Laureatów obydwu nagród wskazało jury w składzie: Anna Marchewka (przewodnicząca), Paulina Frankiewicz, Grzegorz Jankowicz, Michał Tabaczyński oraz Grzegorz Wysocki. Fundatorami nagród są Dom Literatury w Łodzi i Urząd Miasta Łodzi.
[am]
fot. Joanna Głodek
Kategoria: newsy