Apel nominowanych poetów, którzy podzielili się nagrodą Silesiusa. Prezydent Wrocławia reaguje
Podczas wczorajszej gali Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius doszło do bezprecedensowej sytuacji. Trzech poetów nominowanych do Silesiusa w kategorii „debiut” ? Maciej Bobula, Michał Domagalski i Jan Rojewski ? oświadczyło, że w geście solidarności chcą podzielić pomiędzy siebie nagrodę w wysokości 20 000 złotych. Dzisiaj prezydent Wrocławia Jacek Sutryk doceniając ten gest i rozumiejąc trudną sytuację, w jakiej znajduje się wielu twórców kultury, zwiększył każdemu z nich kwotę nagrody o równowartość mediany zarobków w Polsce (2500 złotych).
Wrocławską Nagrodę Poetycką Silesius stanowią statuetka Silesiusa oraz nagroda pieniężna fundowana przez miasto Wrocław w wysokości 100 000 złotych (za całokształt twórczości), 50 000 złotych (za książkę roku) i 20 000 złotych (za debiut roku).
Podczas uroczystej gali w Teatrze Lalek laureat za debiut, poeta Maciej Bobula, zaprosił na scenę dwóch pozostałych nominowanych w tej kategorii, Jana Rojewskiego oraz Michała Domagalskiego, a następnie odczytał oświadczenie, które wspólnie napisali jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu. Ogłosił, że wspólnie ustalili, iż podzielą nagrodę na trzy równe części.
„Żyjemy w Polsce, w kraju, w którym mediana zarobków wynosi 2500 złotych brutto. Dwóch z nas jest nauczycielami, a o zarobkach w tej branży chyba nie musimy państwu mówić, a trzeci pracuje jako freelancer bez widoków na stałe zatrudnienie. System, w którym zwycięzca bierze wszystko, a przegrany odchodzi z niczym jest dla nas bolesny, dlatego postanowiliśmy postąpić w ten sposób” ? tłumaczył wspólną decyzję nominowanych Maciej Bobula.
Poeci w swoim apelu zwrócili się także do organizatorów nagród literackich. „Apelujemy zarówno do organizatorów nagrody Silesius jak i do przyznających inne nagrody o zmianę zasad w przyszłości i uczynienie ich choćby ciut bardziej zrównoważonymi. Są w Polsce poeci, którzy byli wielokrotnie nominowani do najważniejszych nagród literackich, a żadnej nie otrzymywali, co ? zważywszy na skalę ich talentu i dorobku literackiego ? jest po prostu niesprawiedliwe. Wierzymy, że da się to zmienić” ? mówił ze sceny Bobula.
Przewodniczący jury prof. Andrzej Zawada od razu podkreślił, że dzięki temu oświadczeniu, jesteśmy świadkami rewolucji w nagrodach literackich. Na apel poetów niezwłocznie zareagował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który doceniając gest niezwykłej solidarności i rozumiejąc trudną sytuację, w jakiej znajduje się wielu twórców kultury, zwłaszcza tych parających się tak wymagającą odmianą literatury jaką jest poezja, podjął i ogłosił dzisiaj decyzję o powiększeniu nagrody każdemu z trójki o równowartość mediany zarobków w Polsce, czyli 2500 złotych.
Warto nadmienić że sprawiedliwszy podział nagród, o jaki zaapelowali poeci, nie jest czymś niespotykanym w świecie literackim. Stosują go chociażby organizatorzy amerykańskiej nagrody National Book Award, którzy wręczają laureatom 10 000 dolarów, natomiast finalistom po 1 000 dolarów. Z kolei w przypadku Nagrody Bookera zwycięzca otrzymuje 50 000 funtów, zaś finaliści po 2 500 funtów. Może więc warto by zastosować podobne rozwiązanie w Polsce?
Wrocławska Nagroda Poetycka Silesius przyznawana jest od 2008 roku. Ma ona na celu wyróżnienie i promocję najważniejszych dzieł i twórców rodzimej poezji. Fundatorem nagrody jest miasto Wrocław. Tegorocznymi laureatami Silesiusa zostali: Ewa Lipska (za całokształt pracy twórczej), Adam Kaczanowski (Książka roku) oraz Maciej Bobula (Debiut).
[am]
fot. Rafał Komorowski
Kategoria: newsy