Annie Proulx powraca z pierwszą od 14 lat powieścią
Amerykańska pisarka i laureatka Nagrody Pulitzera znana polskim czytelnikom m.in. z „Kronik portowych” i „Tajemnicy Brokeback Mountain” kazała czekać na swoją nową powieść 14 lat. W Stanach ukazało się właśnie ponad 700-stronicowe dzieło zatytułowane „Barkskins” („Drwale”), którego tematem jest wylesienie naszej planety i rola człowieka w globalnym kryzysie ekologicznym.
Akcja nowej powieści Annie Proulx rozgrywa się na przestrzeni ponad trzystu lat. W 1693 roku dwóch Francuzów przybywa do Kanady, gdzie najmują się w charakterze drwali u miejscowego feudała. W zamian za trzy lata pracy właściciel obiecuje im niewielkie działki na własność. Z czasem jeden z drwali żeni się z miejscową Indianką i stara się żyć w zgodzie z przyrodą. Drugi zaś pchany ambicjami wyjeżdża, żeni się z europejską dziedziczką i zakłada potężne przedsiębiorstwo zaangażowane w przemysł drzewny.
Na kartach powieści śledzimy losy potomków obu mężczyzn aż do 2013 roku i wraz z nimi odwiedzamy nie tylko Amerykę Północną, ale też Europę, Chiny i Nową Zelandię. „Barkskins” to historia dwóch rodów z jakże odmienną filozofią życiową, które czerpały z zasobów ziemskich coś niezastąpionego, każdy czynił to jednak na swój sposób. Proulx nie napisała jednak powieści dydaktycznej. Bohaterowie nie są jednowymiarowi, nawet ci najgorsi są postaciami skomplikowanymi, a ich chciwość często napędzana jest troską o byt albo krótkowzrocznością.
Pomysł na powieść po raz pierwszy przyszedł autorce do głowy już w latach 70. lub 80., kiedy znalazła się na skrzyżowaniu autostrad w Michigan. „Nie było tam nic za wyjątkiem pralni samoobsługowej i dużego billboardu informującego, że w tym miejscu w XIX wieku rósł ?najwspanialszy na świecie drzewostan białej sosny?. Ale w zasięgu wzroku nie było żadnej białej sosny, tylko jedna szczotka do szorowania. Skupisko białych sosen o znacznych rozmiarach znalazłam w trudno dostępnym, stromym miejscu, prawdopodobnie nigdy nie wycięte ze względu na trudności w wywiezieniu stamtąd tych drzew” ? mówi Proulx.
80-letnia pisarka uważa, że „Barkskins” to poniekąd staroświecka książka. „Jest długa, ma wielu bohaterów, zajmuje się ważnym tematem. Nie ma tu rzeczy w stylu zapatrzonej w siebie, dysfunkcyjnej rodziny, którą tak uwielbia większość współczesnych amerykańskich pisarzy” ? tłumaczy, przyznając, że napisanie powieści wymagało od niej zebrania obszernych materiałów. Pierwotnie książka miała być jeszcze dłuższa, ale za radą redaktorki wycięła z niej 150 stron.
Powieść ukazała się w Stanach Zjednoczonych 14 czerwca. Data polskiej premiery nie jest jeszcze znana.
AKTUALIZACJA, 26.09.2017: Polska premiera powieści zapowiedziana jest na 25 października 2017 roku nakładem wydawnictwa Czwarta Strona.
[am]
fot. Gus Powell
źródło: Wall Street Journal, Guardian, NPR
Kategoria: newsy