Anna Burns laureatką Nagrody Bookera 2018!

17 października 2018


56-letnia Anna Burns została laureatką tegorocznej Nagrody Bookera za powieść „Milkman” (z ang. „Mleczarz”). Pisarka jest pierwszą obywatelką Irlandii Północnej, której udało się zdobyć to wyróżnienie w 50-letniej historii nagrody!

„Żadne z nas nigdy wcześniej nie czytało czegoś takiego” – powiedział przewodniczący jury Nagrody Bookera, Kwame Anthony Appiah. „Całkowicie wyróżniający się głos Anny Burns rzuca wyzwanie konwencjonalnemu myśleniu i formie za pomocą zaskakującej i wciągającej prozy. To historia brutalności, seksualnych naruszeń i oporu połączona z sarkastycznym humorem. Osadzony w podzielonym społeczeństwie, 'Milkman’ zajmuje się pozornie niewinnymi formami opresji, jakie mogą przydarzyć się w codziennym życiu”.

Akcja powieści „Milkman” rozgrywa się w Irlandii Północnej, w czasie tzw. Kłopotów, czyli trwającego od końca lat 60. do końca lat 90. konfliktu etniczno-politycznego między irlandzkimi nacjonalistami i republikanami (głównie katolikami) i brytyjskimi unionistami (głównie protestantami). Nie jest to jednak książka czysto polityczna, a same Kłopoty nie są w niej nawet wymieniane z nazwy, podobnie nie wspomina się o Belfaście czy Irlandii Północnej, a bohaterowie nie mają imion, tylko określenia, jak choćby tytułowy „Milkman”, czyli Mleczarz. Sprawia to, że książka ma wymiar uniwersalny, ponieważ – jak podkreślił przewodniczący jury – podzielone społeczności występują wszędzie we współczesnym świecie.

W wywiadzie opublikowanym na stronie Bookera Anna Burns powiedziała: „Książka nie sprawdzała się z nazwiskami. Traciła siłę i atmosferę, zmieniając się w gorszą – a może po prostu inną – książkę. Na początku kilkukrotnie wypróbowywałam imiona, ale nie pomagało to książce. Narracja stawała się ciężka i pozbawiona życia i nie mogłam ruszyć z miejsca, dopóki znów ich nie usunęłam”.

Powieść „Milkman” koncentruje się na losach młodej kobiety, jednej z trzech sióstr, która stara się utrzymać swą relację z potencjalnym chłopakiem w tajemnicy przed matką. Niestety o wszystkim dowiaduje się szwagier bohaterki, a ona sama staje się obiektem „zainteresowania”. Bycie zauważoną to ostatnia rzecz, której by chciała. Powieść mówi o nadużyciach władzy, szkodliwych skutkach plotek i sile presji w niewielkiej i zżytej społeczności.

Zdaniem jurorów Bookera „Milkman”, podobnie jak nagrodzony w zeszłym roku „Lincoln w Bardo” George’a Saundersa, jest bardzo wokalną powieścią. Ważna jest nie tylko treść, ale i brzmienie tekstu, dlatego książkę dobrze się czyta, ale też słucha, albo w formie audiobooka, albo osobiście czytając sobie na głos, jak robił to przewodniczący kapituły, Kwame Anthony Appiah.

Decyzja jurorów była jednogłośna. Autorka otrzymała statuetkę oraz czek na 50 tysięcy funtów podczas uroczystej kolacji, która odbyła się we wtorek wieczorem w londyńskiej Guildhall.

Anna Burns może pożegnać się z planami, jakie miała na najbliższe miesiące. Czekają ją niezliczone wywiady, spotkania i odczyty. Może się również spodziewać znacznego wzrostu sprzedaży książki. W tydzień po ogłoszeniu laureata Nagrody Bookera w 2017 roku sprzedaż zwycięskiej powieści „Lincoln w bardo” wzrosła o 1227 procent. Do dnia dzisiejszego anglojęzyczne wydanie dzieła Saundersa rozeszło się we wszystkich formatach w ilości około dwustu pięćdziesięciu tysięcy egzemplarzy. 70 procent nakładu sprzedano po ogłoszeniu wygranej.

[am]
fot. Man Booker Prize

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy