Alexander McCall Smith o układaniu książek na półkach

19 grudnia 2011


Alexander McCall Smith, twórca serii „44 Scotland Street”, wywołał na swoim Twitterze dyskusję starą jak sama literatura – jak ułożyć swoje książki na półkach?

Pisarz wyznał w swoim wpisie, jak bolesne było dla niego pozbycie się niektórych książek, które już nie mieściły się w domu. Przyrównał to do „zerwania przyjaźni”. Następnie poprosił swoich czytelników o radę, jak najlepiej poukładać książki na półkach.

Z charakterystycznym poczuciem humoru zasugerował, że ci, którzy układają tytuły alfabetycznie, cierpią z powodu zachowań „obsesyjno-kompulsywnych”. Nie spodobał mu się również pomysł wprowadzenia podziału na autorów męskich na jednym regale a żeńskich na drugim, określił go jako „pruderyjny, wiktoriański system”.

Sympatycy twórczości McCall Smitha prześcigali się w pomysłach – jedni proponowali układ losowy, inni według dat wydania. Niektórzy zwierzali się, jakie porządki panują u nich w domu.

„System mojej żony – zdradził jeden z Twitterowiczów – pozwala na trzymanie tylko takich książek, których okładki pasują kolorystycznie do salonu (ciepłe pastele).”

Pisarz zaproponował posiadanie tzw. „półki winy”, na której trzymałoby się pozycje, na jakie nie mieliśmy czasu, chociaż powinniśmy je przeczytać.

Konieczność pozbywania się z czasem niektórych książek podsumował:

„Przestrzeń przechowywania książek jest skończona a nowi 'przyjaciele’ przybywają”.

I tylko ktoś nieśmiało zapytał, czy pisarz nie pomyślał o ebookach. Temat nie spotkał się z większym zainteresowaniem, bo dyskusja o systemie układania plików w czytniku nie ma w sobie tyle magii i uroku, co rozmowy o fizycznych książkach.

Tematy: , ,

Kategoria: newsy