Album z nieznanymi zdjęciami Paula Verlaine’a i jego krewnych wypłynął na światło dzienne

21 listopada 2019


W październiku w miejscowości Lille we Francji na światło dzienne wypłynął album zawierający niepublikowane wcześniej zdjęcia Paula Verlaine’a i jego niektórych krewnych. Eksponat od lat znajdował się w prywatnych rękach i nikt z badaczy o nim nie wiedział.

Album ma format carte de visite (około 6 × 9 cm), czyli powszechnej już wówczas papierowej wizytówki. Znajduje się w nim dwadzieścia zdjęć, m.in. dwie unikatowe fotografie portretowe przedstawiające młodego Paula Verlaine’a, jedyne znane zdjęcie matki poety, Élisy Stéphanie Dehée, oraz jego kuzynki i pierwszej (niespełnionej) miłości, Élisy Moncomble. „To bardzo ważni ludzie dla Verlaine’a i po raz pierwszy wiemy, jak wyglądają” ? powiedziała ekspertka Laudine de Pas. Większości pozostałych osób uwiecznionych w albumie nie udało się zidentyfikować.

Dwa zdjęcia Verlaine’a (pow.) pochodzą z połowy lat 60. XIX wieku, gdy przygotowywał się do opublikowania swojego pierwszego, słynnego tomu wierszy „Les Po?mes Saturniens”. Portrety te zostały wykonane przez paryskich fotografów Jeana Capela i Julesa Piallata.

Album należał do Jeanne Deleau Dujardin, która zmarła w 1959 roku. Była ona wnuczką Elisy Moncomble, stąd na fotografiach są również dzieci i mąż kuzynki Verlaine’a. Po śmierci Jeanne album otrzymali w spadku kolejni członkowie rodziny. Właściciele albumu nie chcieli ujawnić swojej tożsamości, ale muszą być spokrewnieni z Jeanne Deleau Dujardin. Fakt, że posiadali w swoich zbiorach tak cenną pamiątkę, wyszedł na jaw przypadkiem.

20 października biuro brokera sztuki De Pas zorganizowało dzień ekspertyzy w miejscowości Lille. Wśród około pięciuset osób, które przyszły oszacować wartość posiadanych przedmiotów, była kobieta i jej ojciec. Ta dwójka przyniosła ze sobą niewielki album ze starymi fotografiami. Właściciele wiedzieli, że na niektórych zdjęciach jest Paul Verlaine. Mieli świadomość, że album przedstawia sobą pewną wartość, dlatego sami wcześniej zlecili ekspertowi, żeby wycenił pamiątkę, a ten oszacował ją na około 400 euro. Uznali jednak, że warto zasięgnąć drugiej opinii. Specjalista z De Pas zauważył, że ma do czynienia z rzadkimi portretami przedstawiającymi Verlaine’a bez brody oraz pierwszą fotografią jego matki, która do tej pory znana była jedynie z mało precyzyjnych rycin. W rezultacie uznał, że cena albumu byłaby co najmniej dziesięciokrotnie wyższa.

W środę 20 listopada w hotelu Drouot w Paryżu odbyła się aukcja, podczas której sprzedano przedmiot. Licytacja zaczynała się od 4 tysięcy euro, ale ostatecznie album osiągnął cenę 10 500 euro! Nabyła go Biblioteka Królewska Belgii.

[am]

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy