80 niepublikowanych wcześniej ilustracji Ernesta Sheparda przedstawiających Kubusia Puchatka ujrzy światło dzienne

4 września 2017


Spadkobiercy Ernesta H. Sheparda znaleźli w archiwach rysownika 80 nieznanych wcześniej ilustracji – najczęściej szkiców i próbek – przedstawiających Kubusia Puchatka. Wraz z 70 znanymi grafikami znajdą się one w książce „The Art of Winnie-the-Pooh. How E.H. Shepard Illustrated an Icon” (z ang. „Sztuka z Kubusia Puchatka. Jak E.H. Shepard zilustrował ikonę”), która ukaże się na rynku anglojęzycznym 7 września. Publikacja zawierać będzie również fragmenty korespondencji między rysownikiem a pisarzem A.A. Milne’em.

Niepublikowane wcześniej prace odnalazł James Campbell, który jest mężem prawnuczki Sheparda. „E.H. Shepard przechowywał ogromną ilość materiału przez całe swoje bardzo długie życie zawodowe – nadal pracował w wieku 95 lat. Pod koniec życia posortował materiał i w zasadzie rozdał wszystko, co według niego miało jakąś wartość. W instrukcji dla wykonawcy testamentu napisał, że cały pozostawiony materiał nie ma zasadniczej wartości – same bazgroły i szkice. W rezultacie nikt nie zaglądał do tego przez 30 lat” – powiedział Campbell.

Kiedy Campbell zajął się opieką nad spuścizną po Shepardzie, z prośbą o przejrzenie archiwów zwróciła się do niego pewna organizacja szukająca materiałów rysownika dotyczących I wojny światowej. „Zaczęliśmy przeglądać te domniemane kupy śmieci i odkryliśmy nie tylko materiały dotyczące wojny, ale wszelkiego rodzaju próbne rysunki i szkice do 'Kubusia Puchatka’, wczesne wersje robocze ilustracji i materiały autobiograficzne” – powiedział Campbell. „Odkryliśmy wiele pism, które nie zostały przez niego nigdy opublikowane, ale rzucają interesujące światło na relacje między nim a Milne’em, jak razem współpracowali”.

Wśród archiwaliów znalazł się m.in. rysunek uchodzący za pierwszy szkic przedstawiający Puchatka, jakiego znamy z książek Milne’a. To zaledwie kilka kresek, ale z pewnością każdy rozpozna w nim słynnego Misia o Bardzo Małym Rozumku.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że wprawdzie autor książek, A.A. Milne, inspirował się pluszowymi zabawkami podarowanymi własnemu synowi, Christopherowi, to jednak wizerunek Puchatka stworzony przez Sheparda został oparty na innym misiu, o wdzięcznym imieniu Growler (Bruczymucha), który należał do syna rysownika, Grahama. Niestety pluszak nie przetrwał do naszych czasów, kończąc swój krótki żywot rozszarpany przez psa sąsiadów. Na szczęście w archiwach znajdowało się jedno zdjęcie przedstawiające Grahama i jego młodszą siostrę, Mary, pozujących w towarzystwie Growlera.

Miś należący do Christophera Robina od początku nie pasował obu twórcom. „Zarówno Shepard, jak i Milne zdawali sobie sprawę, że niedźwiedź Christophera Robina wygląda zbyt gburowato, a nie przytulnie, więc postanowili znaleźć innego misia do ilustracji. Kiedy Shepard wrócił do domu, przypomniał sobie, że jego syn, Graham, ma misia, więc narysował go i posłał do Milne’a, a ten odpowiedział, że jest idealny” – opowiada Campbell. Poniżej możecie zobaczyć jeden z wczesnych szkiców Puchatka oparty jeszcze na „gburowatym” misiu Christophera Robina.

Również Krzyś, jakiego widzimy w książkach o Kubusiu Puchatku, nie został oparty jedynie na autentycznym Christopherze Robinie. Shepard wykorzystał również pewne cechy swojego syna Grahama. Można więc powiedzieć, że wizerunek Krzysia to swego rodzaju amalgamat.

Duet Milne i Shepard nie rozpoczynał współpracy w aurze wzajemnej fascynacji. Kiedy rysownik stworzył wstępne ilustracje do pierwszego wiersza o słynnym misiu, Milne powiedział do redaktora czasopisma „Punch”, gdzie utwór miał się ukazać: „Co ty widzisz w tym człowieku? On jest kompletnie beznadziejny”. Później pisarz musiał cofnąć swoje słowa, gdy okazało się, że pierwsza książka z Puchatkiem – tomik poezji „Kiedy byliśmy bardzo młodzi” – w ciągu ośmiu tygodni znalazła ponad 40 tysięcy nabywców, a to był dopiero początek drogi do serc milionów czytelników.

[am]
fot. EH Shepard/The Shepard Trust
źródło: The Guardian, Daily Mail

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy