62% Polaków lubi czytać, ale tyle samo w środku lata nie wzięło książki do ręki. Jak czytaliśmy w wakacje? Które gatunki preferujemy na co dzień? Wyniki badań

6 października 2021

Okres wakacyjny sprzyja większej ilości czasu wolnego. Nie znaczy to jednak, że Polacy czytają więcej. Jak wynika z najnowszego sondażu CBOS, wprawdzie zdecydowana większość (62%) deklaruje, że lubi książki, to jednak taki sam odsetek na przełomie lipca i sierpnia ani razu nie trzymał w rękach książki.

Wbrew pozorom lato i związane z nim urlopy nie oznaczają, że Polacy przeznaczają ten czas na czytanie. Jedynie 22% respondentów przyznało, że podczas swoich wakacji czytają więcej. Natomiast większy odsetek badanych czyta mniej (30%) bądź tyle samo (42%), ile na co dzień.

15% respondentów przeczytało na przełomie lipca i sierpnia jedną książkę, 10% wskazało dwie książki, a 5% – aż trzy. Jedynie 6% badanych zdołało pochłonąć najmniej cztery publikacje książkowe. Nieliczni (3%) zadeklarowali, że w tym czasie zaczęli czytać książkę, lecz jeszcze nie udało im się jej skończyć.

Najczęściej po książkę sięgali mieszkańcy dużych miast (62% czytających), kadra kierownicza i specjaliści (71%), pracownicy administracyjno-biurowi (58%), natomiast najmniej osoby z wykształceniem podstawowym (18%) lub zasadniczym zawodowym (15%), mieszkańcy wsi (27%), robotnicy (wykwalifikowani – 24%, niewykwalifikowani – 25%) i rolnicy (11%).

Niebagatelne znaczenie zdaje się tu mieć wykonywana profesja – wszak wakacje to intensywny czas dla rolnictwa czy branży budowlanej, ale również zajęć dorywczych. Tendencje znajdują jednak odbicie również w danych dotyczących całego roku. CBOS interesował się bowiem nie tylko zachowaniami czytelniczymi na przełomie lipca i sierpnia.

W badaniu większość Polaków (62%) deklaruje, że lubi czytać. Wyniki różnią się jednak w zależności od płci – przyznaje tak 72% kobiet i jedynie 50% mężczyzn. Ważnym czynnikiem jest także miejsce zamieszkania, wykształcenie i wykonywany zawód. W największych aglomeracjach czytać w wolnym czasie lubi 78% mieszkańców, natomiast na wsiach odsetek ten wynosi 50%. Podobnie aż 61% respondentów z wykształceniem podstawowym nie odnajduje w książkach przyjemności, a tylko 37% lubi czytać. Podobnie jest w przypadku osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym. O wiele przychylniej na czytanie patrzą Polacy z wykształceniem średnim (czytać lubi 70%) oraz wyższym (86%).

Ankietowani pytani byli o gatunki literackie, po które sięgają najchętniej (można było wybrać maksymalnie pięć). Jak się okazuje, preferencje czytelnicze Polaków ulegają ciągłym zmianom. W latach 2007 i 2011 w badaniach CBOS największym zainteresowaniem cieszyły się książki przygodowe i podróżnicze, podczas gdy w 2021 ich popularność znacznie spadła (o 8 punktów procentowych w porównaniu z 2011 rokiem i o 12 punktów w porównaniu z rokiem 2007) i wynosi 22%. Wraz z upływem lat zmniejsza się także chęć sięgania po poradniki – obecnie wybiera je jedynie 12% badanych (w 2007 roku ten typ książek wskazywało 24% Polaków).

Aktualnie największym powodzeniem (25%) cieszy się literatura sensacyjna i kryminały. Tuż za nimi są książki historyczne (24%). Na niezmiennym poziomie utrzymuje się zainteresowanie powieściami obyczajowymi i romansami (18%), rośnie zaś zainteresowanie fantastyką (z 9% w 2007 roku do 13% w 2021). Najrzadziej wskazywanymi gatunkami wciąż pozostają: poezja (5%), współczesna literatura piękna (5%) oraz komiksy (jedynie 3%).

Zdecydowana większość badanych (65%) sięga najchętniej po papierowe książki. Nowe formaty też posiadają jednak swoich zwolenników. E-booki wskazało 7% respondentów, a audiobooki – 3%. Przy czym zainteresowanie książkami elektronicznymi okazują głównie osoby młode w przedziale wiekowym 18–24 lata (20%) oraz 25-34 lata (13%).

W badaniu uwzględniano również preferencje polityczne. 70% procent osób o lewicowych poglądach zadeklarowało, że lubi czytać. Wskazało tak również 65% osób o poglądach centrowych, 59% – prawicowych i 50% respondentów o niesprecyzowanych poglądach. Również po e-booki częściej sięgają respondenci lewicowi (12%) i centryści (8%) niż prawicowi (5%) i o niesprecyzowanych poglądach (4%).

Za to jeśli chodzi o czytanie dzieciom na głos, częściej robią to osoby utożsamiające się z prawicą (24%) niż z lewicą (18%), aczkolwiek wpływ może mieć tu fakt, że ci drudzy częściej wskazują brak dzieci w rodzinie i otoczeniu (51%, prawica – 42%). Dzieciom czyta też na głos 20% osób utożsamiających się z centrum sceny politycznej oraz 22% o niesprecyzowanych poglądach.

Badanie CBOS wskazuje również, że w ciągu roku aż 68% Polaków przeczytało lub wysłuchało książkę (jedną lekturę wskazało 7%, dwie lub trzy – 15%, cztery lub pięć – 14%, od sześciu do dziesięciu – 13%, od jedenastu do dwudziestu książek 10%, a ponad dwadzieścia – 9%).

Te dane są najbardziej rozbieżne w stosunku do raportu czytelnictwa Biblioteki Narodowej, który podaje, że po książkę w 2020 roku sięgnęło zaledwie 42% Polaków. Wprawdzie Biblioteka Narodowa nie zalicza słuchania audiobooków do czytania książek (choć same audiobooki uwzględnia w badaniu), jednak rynek książek mówionych nie jest tak duży, by powodować rozbieżności na taką skalę.

Badanie CBOS przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie 1167 pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod: wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI, 62,4% badanych), wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem (CATI, 23,5%), samodzielne wypełnienie ankiety internetowej (CAWI, 14,1%).

Z kolei raport Biblioteki Narodowej powstał w oparciu o badanie na ogólnopolskiej próbie reprezentatywnej 2015 osób w wieku co najmniej 15 lat. Zrealizowane ono zostało metodą CAPI.

[am]
źródło: CBOS

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy