Te ekranizacje wyglądałyby zupełnie inaczej, gdyby nakręcono je w alternatywnej rzeczywistości. Oto plakaty nieistniejących filmów
To, jak dana powieść wypadnie na ekranie, zależy od wielu czynników, m.in. od wizji reżysera i producentów, a także od aktorów wcielających się w głównych bohaterów. W alternatywnej rzeczywistości filmy na podstawie naszych ulubionych książek mogłyby przecież wyglądać zupełnie inaczej. Nowojorski ilustrator i grafik Peter Stults od kilku lat bierze na warsztat znane produkcje kinowe i pokazuje ich inne oblicze ? jak wyglądałyby, gdyby nakręcono je przed laty. Artysta obmyśla całą konwencję: dobiera aktorów, reżysera i scenarzystę, a następnie projektuje do takich wymyślonych produkcji plakaty.
Poniżej możecie zobaczyć, jak prezentowałyby się adaptacje znanych dzieł literackich, gdyby nakręcono je wcześniej z inną obsadą. Zastrzegamy, że autor plakatów nie zawsze brał pod uwagę datę premiery literackiego pierwowzoru, skupił się raczej na zabawie konwencją:
1. „Podziemny krąg” Chucka Palahniuka sfilmowany przez Johna Carpentera z Kurtem Russellem, Jeffem Bridgesem i Isabellą Rossellini w rolach głównych:
2. „Lśnienie” Stephena Kinga zekranizowane przez Woody’ego Allena z nim samym w roli Jacka Torrance’a. W żonę bohatera, Wendy, wcieliłaby się oczywiście Mia Farrow:
3. „Łowca androidów” na podstawie powieści Philipa K. Dicka w stylistyce noir z lat 40. Reżyserem mógłby zostać Billy Wilder, a w roli futurystycznego detektywa Ricka Deckarda wystąpiłby Humphrey Bogart:
4. Marlon Brando jako Hannibal Lecter i Meryl Streep jako Clarice Starling? W ekranizacji „Milczenia owiec” Thomasa Harrisa w reżyserii Alana J. Pakuli taka obsada mogłaby się sprawdzić:
5. „Mechaniczna pomarańcza” Anthony?ego Burgessa wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby Aleksa i jego gang zagrali Beatlesi, a na stołku reżyserskim zasiadłby Richard Lester, który ma w dorobku najsłynniejsze aktorskie filmy z czwórką z Liverpoolu:
6. „Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins w interpretacji włoskiego mistrza realizmu filmowego Michelangelo Antonioniego:
7. Jeśli przyjąć, że prozę Tolkiena powinien zekranizować Brytyjczyk, to John Boorman mógł być dobrym kandydatem do podjęcia się tego zadania. Twórca pełnej rozmachu, doskonałej wizualnie ekranizacji mitu o Królu Arturze („Excalibur”, w Polsce wyświetlany pod tytułem „Wieki ciemne”) zapewne zatrudniłby do filmu „Hobbit: Bitwa Pięciu Armii” plejadę gwiazd brytyjskiego kina. Ian Holm jako młody Bilbo to wybór oczywisty. David Bowie jako Elrond czy Max Von Sadow jako Smaug to z kolei pomysł prawdziwie intrygujący. Chcielibyśmy to zobaczyć na ekranie:
8. „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” Stiega Larssona, czyli „Dziewczyna z tatuażem smoka” w wersji niemej z lat 20. XX wieku w reżyserii F.W. Murnaua:
9. „Trainspotting” Irvine’a Welsha niczym klasyczny film z nurtu francuskiej Nowej Fali. Ciekawe, jakie radykalne rozwiązania wprowadziłby do swojej wersji tej historii Jean-Luc Godard:
10. Czarnoskóry Roland? To mogłoby się udać również w latach 70., gdyby na stołku reżysera ekranizacji „Mrocznej wieży” Stephena Kinga posadzić Umberta Lenziego. Otrzymalibyśmy zapewne postapokaliptyczny film czerpiący obficie z konwencji spaghetti westernu. W głównego bohatera wcieliłby się Sidney Poitier, a partnerowałby mu trochę podobny do Matthew McConaugheya Roger Daltrey z The Who.
11. Ekranizacja „2001: Odysei kosmicznej” Arthura C. Clarke’a mogłaby przypominać „Metropolis”, gdyby film wyreżyserował Fritz Lang:
12. „Wieżowiec” J.G. Ballarda w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. W filmie mogliby wystąpić: Terence Stamp, Christopher Lee, Julie Christie, Romy Schneider i Tom Courtenay:
13. Laurence Olivier i Errol Flynn, dwaj amanci powojennego kina, w rolach Lestata i Louisa. Któż nie chciałby obejrzeć takiej wersji „Wywiadu z wampirem” Anne Rice?
14. O tym, że „Igrzyska śmierci” dobrze wyglądałyby w konwencji filmów fantastycznych z przełomu lat 80. i 90., przekonywał już klip ekipy portalu „Vulture”. Poniższy plakat podąża tym samym tropem:
15. Starcie Nicka i Amy nabrałoby nowego charakteru, gdyby w ekranizacji „Zaginionej dziewczyny” Gillian Flynn wystąpili Marlon Brano i Vanessa Redgrave:
16. Ekranizacja „Inferna” Dana Browna mogłoby powstać w tej samej epoce co „Zawrót głowy” Hitchcocka. James Stewart z marszu przyjąłby rolę profesora Roberta Langdona, a za kamerą stanąłby spec od filmów fantastyczno-przygodowych Nathan H. Juran:
17. Jeremy Irons grał na deskach teatralnych Makbeta. Poniższy plakat pozwala zobaczyć go w filmowej adaptacji sztuki Szekspira, gdyby reżyserią takowej produkcji zajął się David Cronenberg.
18. Niektórzy mówią, że Ryan Gosling to współczesny James Dean. W takim razie odwróćmy sytuację. Rola małomównego kierowcy kaskadera z ekranizacji „Drive” Jamesa Sallisa mogłaby stanowić wymowne i zarazem symboliczne zwieńczenie kariery legendarnego aktora, który poniósł śmierć w wypadku samochodowym.
19. Marilyn Monroe jako bezimienna kosmitka zwodząca ziemskich mężczyzn w filmie „Pod skórą” opartym na kanwie powieści Michela Fabera pod tym samym tytułem:
20. Reżyser Richard Brooks ma w dorobku tak zróżnicowane ekranizacje, jak „Z zimną krwią” Capote’a, „Bracia Karamazow” Dostojewskiego, „Lord Jim” Conrada, „Elmer Gantry” Lewisa czy „Ostatnie polowanie” Lotta. Czemuż by więc nie miał poradzić sobie z „Requiem dla snu” Huberta Selby’ego? Zwłaszcza jeśli w filmie zgodziliby się wystąpić Martin Sheen, Ali MacGraw, Richard Pryor i Jessica Tandy:
21. Powieść „Neuromancer” Williama Gibsona ukazała się w 1984 roku. Gdyby to właśnie wtedy udało się nakręcić film, reżyserem mógłby zostać Peter Hyams, a w rolach głównych zobaczylibyśmy Erica Stolza, Sean Young i Rutgera Hauera. Niestety książka do dzisiaj nie doczekała się filmowej adaptacji, choć zeszłoroczne doniesienia pozwalają mieć nadzieję, że wkrótce może się to wreszcie zmienić:
22. „Dzikości serca” Barry’ego Gifforda nie musiał wcale filmować Lynch. Z równym powodzeniem mógł to zrobić Walter Hill, a w głównych rolach obsadziłby Goldie Hawn i Kurta Russella:
23. Robert Redford w roli astronauty Marka Watneya przyciągnąłby do kin równie liczną rzeszę widzów, co Matt Damon. Oczywiście pod warunkiem, że powieść „Marsjanin” Andy’ego Weira powstałaby w latach 70., a reżyserem filmu zostałby Sydney Pollack:
24. Dustin Hoffman potrafi wcielić się w człowieka dotkniętego autyzmem („Rain Man”), kobietę („Tootsie”) czy kapitana piratów („Hook”). Nie miałby więc najmniejszych problemów z zagraniem osoby cierpiącej na rozdwojenie świadomości, która widzi swojego sobowtóra. W 2013 roku na bazie noweli Fiodora Dostojewskiego powstał film z Jessem Eisenbergiem. W latach 70. byłaby możliwa realizacja takiej oto produkcji:
25. „Diuna” Franka Herberta wciąż czeka na swoją godną ekranizację. Zdaniem autora plakatów pustynny klimat Arrakis mógłby wiernie oddać David Lean, reżyser „Lawrence’a z Arabii”:
26. Dinozaury były już modne na długo przed tym, zanim Michael Crichton napisał „Park Jurajski”. Gdyby książka ukazała się w latach 20. lub 30. XX wieku, filmowcy z pewnością natychmiast przenieśliby ją na ekran:
27. Billy Dee Williams, czyli Lando Calrissian z „Gwiezdnych wojen”, miałby szansę na główną rolę i wielką filmową karierę, gdyby ktoś zdecydował się zekranizować opowiadanie „Raport mniejszości” Philipa K. Dicka już w latach 80.:
28. „Nowy początek” na podstawie opowiadania „Historia twojego życia” Teda Chianga w stylistyce z przełomu lat 70. i 80. W rolach głównych: Jane Fonda, Roy Scheider i Louis Gossett Jr.:
29. Włoski reżyser Franco Zeffirelli stworzył nie tylko pamiętne ekranizacje dzieł Szekspira, ale też dwa filmy religijne: „Brat Słońce, siostra Księżyc” i miniserial „Jezus z Nazaretu”. Powieść „Milczenie”, traktującą o działalności jezuitów w XVII-wiecznej Japonii, mógłby więc przenieść na ekran z powodzeniem. Alec Guinness i Alan Rickman w obsadzie gwarantowaliby aktorstwo na wysokim poziomie:
Podobne plakaty Peter Stults tworzy nie tylko do ekranizacji, ale też do wielu innych znanych przebojów kinowych. Możecie znaleźć je w internetowym portfolio artysty na Behance w serii „What If”.
[am]
TweetKategoria: galeria