Stylizowane na XIX-wieczne drzeworyty ilustracje do „Frankensteina” autorstwa Berniego Wrightsona
Zmarły niedawno Bernie Wrightson dał się poznać jako niewiarygodnie utalentowany rysownik specjalizujący się w tematyce grozy. Warto przypomnieć jedno z najwybitniejszych dokonań w jego dorobku ? fantastyczne ilustracje do powieści „Frankenstein” Mary Sheley.
W jednym z wywiadów Wrightson przyznał, że ilustracje do klasycznej powieści gotyckiej tworzył początkowo w zupełnie niezobowiązujący sposób: „Zacząłem rysować w 1975 albo 1976 roku wyłącznie dla siebie, nie jako pracę, za pieniądze, ale coś, co udawało mi się zrobić raz na jakiś czas pomiędzy płatnymi zleceniami, realizując to po prostu z czystej miłości i dokładnie tak, jak chciałem”. Rysując, Wrightson inspirował się cenionymi twórcami działającymi na przełomie XIX i XX wieku, takimi jak Franklin Booth, J.C. Coll czy Edwin Austin Abbey. „Chciałem, żeby te ilustracje wyglądały jak z antykwarycznej książki, aby przypominały drzeworyty albo staloryty, coś z tamtej epoki”.
Wrightson nadmienił, że wyjątkowo ważne było dla niego to, aby być wiernym duchowi literackiemu pierwowzoru, a nie hollywoodzkim ekranizacjom: „Naprawdę starałem się, żeby zobaczyć tę opowieść w ten sposób, w jaki napisała ją Marry Shelley, spróbować przenieść się do jej czasów, jej świata wyobrażeń”. Nie da się ukryć, że artysta wykonał imponującą pracę ? stworzenie 50 rysunków zajęło mu przeszło 7 lat. Fantastyczne ilustracje – bogate w zdobienia, drobiazgowo dopracowane elementy scenograficzne i wyczuwalny nastrój grozy – możecie zobaczyć poniżej.
(kliknij w grafikę, żeby powiększyć)
Marcin Waincetel, Artur Maszota
TweetKategoria: galeria