List Stephena Kinga do czytelników powieści „Doktor Sen”

26 września 2013

Stephen King do czytelników "Doktora Sen"
Król amerykańskiej grozy, Stephen King, napisał list do swoich czytelników, wyjaśniając w nim, dlaczego zdecydował się dopisać kontynuację „Lśnienia”, która ukazała się na rynku 24 września pod tytułem „Doktor Sen”. List zamieszczony został na końcu książki, a my przedrukowujemy go wam poniżej dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka, polskiego wydawcy powieści:

Mój drogi Czytelniku!

Na jednym ze spotkań, kiedy składałem autografy, jakiś facet zapytał: „Hej, nie wie pan może, co się stało z tym dzieciakiem ze ’Lśnienia’?” To było pytanie, które sam często sobie zadawałem w związku z tą starą książką ? wraz z innym: Jak potoczyłyby się losy udręczonego ojca Danny?ego, gdyby odnalazł Anonimowych Alkoholików, zamiast próbować samodzielnie wytrwać w trzeźwości?

Tak jak to było w przypadku „Pod kopułą” i „Dallas ?63”, myśl ta, raz powzięta, nigdy mnie na dobre nie opuściła. Co pewien czas ? pod prysznicem, przy oglądaniu telewizji, podczas długiej jazdy autostradą ? mimowolnie zaczynałem liczyć, ile Danny Torrance miałby dziś lat, i zastanawiać się, gdzie właściwie jest. Nie wspominając o jego matce, jeszcze jednej osobie dobrej z natury, która doświadczyła na własnej skórze destrukcyjnych skłonności Jacka Torrance?a. Wendy i Danny byli, jak to się dziś określa, współuzależnieni, połączeni więzami miłości i odpowiedzialności z tkwiącym w szponach nałogu członkiem rodziny. W 2009 roku jeden z moich przyjaciół, trzeźwiejących alkoholików, w rozmowie ze mną sformułował zgrabne powiedzonko: „Kiedy współuzależniony tonie, przed oczami przebiega mu cudze życie”. Wydało mi się to zbyt prawdziwe, żeby było zabawne, i chyba wtedy zdecydowałem, że „Doktor Sen” musi powstać. Że muszę się dowiedzieć, co się z moimi bohaterami stało.

Czy podchodziłem do tej książki z obawą? Pewnie, że tak. „Lśnienie” to jedna z powieści zawsze wymienianych przez ludzi w odpowiedzi na pytanie, które z moich książek napędziły im największego pietra. No i, oczywiście, był jeszcze film Stanleya Kubricka, który wielu zdaje się wspominać ? z powodów nie całkiem dla mnie jasnych ? jako jeden z najbardziej przerażających w historii kina.

Autor książki „Doktor Sen” bardzo się różni od pełnego najlepszych intencji alkoholika, który napisał „Lśnienie”, ale obu interesuje to samo: opowiadanie zajmujących historii. Odszukanie Danny?ego Torrance?a i śledzenie jego perypetii sprawiło mi dużą frajdę.

Na koniec słowo przestrogi: kiedy będziecie na autostradach i drogach Ameryki, uważajcie na te wszystkie winnebago i boundery. Nigdy nie wiadomo, kto siedzi w środku.

Stephen King

Opublikowany 24 września 2013 roku „Doktor Sen” to kontynuacja bestsellerowego „Lśnienia” z 1977 roku. Pamiętacie małego chłopca obdarzonego niezwykłą mocą, który tkwił uwięziony w odludnym hotelu wraz z opętanym ojcem? Możecie już poznać jego dalsze losy! Grupa staruszków nazywająca się Prawdziwym Węzłem przemierza autostrady Ameryki w poszukiwaniu pożywienia. Z pozoru są nieszkodliwi ? emeryci odziani w poliester, nierozstający się ze swoimi samochodami turystycznymi. Jednak Dan Torrance już wie, a rezolutna dwunastolatka Abra Stone wkrótce się przekonuje, że Prawdziwy Węzeł to prawie nieśmiertelne istoty żywiące się substancją wytwarzaną przez poddane śmiertelnym torturom dzieci obdarzone tym samym darem, co Dan. Więcej o książce dowiecie się klikając tutaj. Z kolei z naszą recenzją powieści możecie się zapoznać pod tym linkiem.

fot. Shane Leonard

Tematy: , , , , ,

Kategoria: listy