Fragment powieści „Studio Saint-Ex” Ani Szado

1 października 2013

Studio Saint-Ex - fragment
Zapraszamy was w sam środek burzliwych relacji, jakie łączyły francuskiego pisarza Antoine’a „Tonia” de Saint-Exupéry’ego i jego żonę, Consuelo. Prezentujemy fragment „Studia Saint-Ex” Ani Szado, czyli zbeletryzowanej historii powstania legendarnej książki dla dzieci „Mały Książę”. Powieść ukazała się nakładem wydawnictwa Marginesy pod patronatem Booklips.pl.

Consuelo sunęła przez jadalnię Alliance do swojego męża. Dziewczyna pomogła jej się dostać do jego kryjówki. Consuelo już uknuła plan, że to nie ostatni taki wypadek, że będzie tak robić stale. Obejrzała się, by sprawdzić, czy Mignonne została przy barze. W drodze do stolika Tonia ledwie przywitała się z nowymi znajomymi. Nie żeby oni wobec niej byli przyjaźni. Niewielu wiedziało, że jest żoną sławnego pisarza. Ta niby elita Francuzek nawykła pewnie do widoku widywania jej męża z którąś z jego licznych dziewcząt. Tyle jeśli chodzi o przybycie do Ameryki i zajęcie należnego jej miejsca u szczytu stołu bywalców. Nawet jej nie chcieli wpuścić do środka. Brązowe oczy Tonia dostrzegły ją i zmrużyły się. Pochylił się do przodu, szepnął coś szybko swojemu gościowi, po czym wyprostował się na krześle. Porządny mąż nie czułby potrzeby ostrzeżenia towarzysza, że zbliża się jego żona. Porządny mąż by się rozjaśnił, nie zacisnąłby ust tak mocno, jak teraz Tonio. Ale przynajmniej wcześniej powiedział prawdę: jednak nie był z kobietą, lecz z mężczyzną, który w każdym calu był amerykańskim generałem ? twardym i przystojnym, i na tyle grzecznym, by powitać Consuelo na stojąco i znośną francuszczyzną. Tonio też wstał, aczkolwiek niechętnie.

? Jak się tu dostałaś?

? Szalenie miło mi pana poznać ? powiedziała Consuelo do generała, wyciągając dłoń.

? Consuelo, generał Albertson. Panie generale, moja żona.

? Madame. ? Generał kiwnął głową.

? W zasadzie ?pani hrabino?.

? Bez kitu ? odrzekł generał. ? Saint-Ex? Nigdy nie mówiłeś, że jesteś hrabią. ? Uśmiechnął się do Consuelo, odsłaniając lśniące zęby. ? Przepraszam gorąco, pani hrabino. Czy mąż chwalił się pani, jaką świetną robotę wykonuje, pomagając nam w przygotowaniach inwazji, która wyzwoli Francję?

? Obawiam się, że mąż niczym mi się nie chwali i w ogóle nic mi nie mówi.

? Consuelo, błagam. Możesz iść do domu?

? Chętnie bym ci się podporządkowała, kochanie, ale nie mogę. Zostałam zaproszona na drinka z twoją przyjaciółką.

Tonio spojrzał z niedowierzaniem.

? Z kim?

Consuelo się obróciła.

? Twoją dawną nauczycielką angielskiego. ? Wskazała dziewczynę.

? Nie mówiłeś, że to taka ślicznotka. ? Gdy odwróciła się twarzą do męża, on ciągle patrzył w stronę baru. ? Chciałbyś, żebym cię pani ponownie przedstawiła?

? Nie.

? Nawzajem. Ona kompletnie cię nie pamiętała.

Generał odchrząknął.

? Nauczycielka angielskiego, Saint-Ex? Powinieneś kontynuować te lekcje. To na pewno pomogłoby ci w uzyskaniu upragnionego przydziału.

? Bardzo dobrze mówię po angielsku.

? On rozumie wiele rzeczy ? wtrąciła Consuelo. ? Niech pan nic na nim nie próbuje wymusić, mówiąc po angielsku. Proszę mi wierzyć, ja próbowałam! ? Roześmiała się. Mężczyźni nie.

? Znam komendy ? powiedział Tonio. ? Roger. Gotów do lądowania.

? W każdym razie ? podjęła Consuelo ? Mignonne już nie uczy. Pracuje dla Very Fiche, projektantki mody. Czyż to nie wspaniale?

Generał ? jakiż dobrze wychowany ? szalenie się starał sprawiać wrażenie zainteresowanego.

? Tak się zastanawiam ? ciągnęła Consuelo ? czy aby nie poprosić Atelier Fiche o przygotowanie kilku popisowych kreacji. Oczywiście będę musiała poznać Mignonne i jej projekty o wiele, wiele bliżej. Właśnie ustalam, że będziemy się tu spotykać regularnie na pogawędki.

? Tu?

? Ty przyprowadzasz tu swoich gości, ona ma prawo sprowadzać swoich. ? Consuelo wyciągnęła rękę. ? Miłego pobytu w Nowym Jorku, generale. Może znowu się spotkamy w Alliance. Wiem, że męża na pewno tu zastanę.

Po powrocie do baru Consuelo chwyciła swoją krwawą Mary. Ależ ten wieczór okazał się satysfakcjonujący. Wydawało się, że wszystko układa się po jej myśli. Nawet krąg skroplonej pary na wypolerowanym kontuarze wyglądał na tyle dobrze, żeby się napić. Żeby jeszcze Mignonne się trochę odprężyła, otworzyła. Podskoczyła, gdy Consuelo położyła dłoń na jej plecach.

? Zaprosiłam Tonia, żeby do nas dołączył, ale on wcale się do tego nie palił. Będziemy się same bawić w spokoju, aż dotrze tu pani brat.

? Już tu jest ? powiedziała Mignonne.

Młody wysoki mężczyzna flirtował ze stolikiem młodych dam przy wejściu. Było w nim coś nieustępliwego. Interesującego. W końcu Lachapellowie mieli w rodowodzie jakiegoś dzikusa. Tego, który kroczył dumnie i niepokojąco, cudownie nie pasował do manier ojcowskiego klubu.

? Zanotuj swój numer telefonu ? powiedziała Consuelo. ? Muszę zmienić styl. Spotkamy się tu znowu, żebyś mi więcej opowiedziała o swojej pracy.

W jednej chwili dziewczyna się ożywiła. Już nie wyglądała na przybitą.

A więc tak to jest, pomyślała Consuelo. A więc dobrze ? bratnia dusza. Consuelo też miała ambicje. Te wszystkie kobiety były zawsze obolałe z pragnienia. Zwłaszcza zamężne.
(…)

Studio Saint ExAnia Szado „Studio Saint-Ex”
Tłumaczenie: Ewa Pensyk-Kluczkowska
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 400

Opis: Fascynująca, ujęta w formę powieści historia powstania legendarnej książki dla dzieci ?Mały Książę?, najsłynniejszej książki Antoine?a de Saint-Exupery?ego. Ostatnie miesiące życia pisarza-pilota, spędzone wśród francuskiej emigracji w Nowym Jorku, z dwoma kobietami: pełną temperamentu żoną intrygantką (legendarną Różą) i utalentowaną kochanką ? młodziutką kanadyjską projektantką mody, które wspólnie założyły krawieckie Studio Saint-Ex, by? przedstawić światu „Małego Księcia”. (więcej o książce)

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: fragmenty książek