Biurka polskich pisarzy: Joanna Opiat-Bojarska

25 stycznia 2016

biurko-Joanna-Opiat-Bojarska-1
Swoją karierę pisarską rozpoczęła jako autorka powieści obyczajowych, jednak od kilku lat z wielkim zamiłowaniem tworzy pełnokrwiste kryminały. Choć literacko nie boi się trudnych tematów i nie unika tabu, to pokazanie czytelnikom Booklips.pl swojego biurka traktuje jako sprawę wcale niełatwą. Tak oto drodzy Czytelnicy wkraczacie z nami w sferę niezwykle intymną dla Joanny Opiat-Bojarskiej, jak do tej pory bowiem tylko trzy osoby miały przyjemność poznać mroczne sekrety biurka autorki „Konesera”.

Miejsce pracy: Biurka kojarzą mi się z pracą. Zadaniami, które trzeba wykonać, ze schematami i taką oficjalną sztywnością, dlatego unikam ich podczas pisania. Tak, wiem, pisanie jest moją pracą… ale dopóki sprawia mi tyle przyjemności, nie będę dopuszczać do siebie myśli o gabinecie, biurku i równo poukładanych długopisach. Wolę mój intymny i wypełniony emocjami kącik pisarski.

Codziennie zatapiam się w wygodnym fotelu, laptopa kładę na specjalnym stoliku, wyciągam nogi i przenoszę się do innej rzeczywistości. W osiągnięciu pełnego relaksu pomagają mi:
– bonsai (prezent od ukochanej osoby),
– wąski stolik (cenię minimalizm),
– świeczka zapachowa,
– dzieła sztuki, czyli idealne kształty męskie i kobiece,
– zeszyty i segregatory (skarbnice wiedzy, w których m.in. przechowuję swoją korespondencję z konsultantami),
– kawał ściany własnoręcznie pomalowany farbą magnetyczną (przyczepiam do tej „tablicy” wszystko to, co przyczepia się do mnie),
– regał z książkami,
– okno balkonowe.

To ostatnie zapewnia niesamowity widok. Z racji wykonywanego wcześniej zawodu widziałam setki nieruchomości, ale kiedy przyjechałam do tego domu, kiedy stanęłam na tym balkonie… nogi się pode mną ugięły i wiedziałam, że musi być mój! Balkon, dom i widok.

Tryb pracy: Wszystko zależy od trybu życia mojej rodziny. Od kilku miesięcy o siódmej dziesięć moje ciało dociera przed komputer. Za nim bardzo wolno ciągnie się świadomość. Piszę mniej więcej do czternastej. Potem odbieram córkę ze szkoły, przygotowuję obiad i wracam do komputera, tym razem jednak nie piszę powieści, ale ogarniam sprawy okołoliterackie (m.in. wpisy na FB, maile od czytelników/wydawców, sprawdzenie zadań domowych moich warsztatowiczów). Staram się skończyć pracę do godziny 16.

Aktualny projekt: Powoli zabieram się do pracy nad kolejną „Grą” (premiera pierwszej części: „Gry pozorów” 17.02.). Uzupełniam grono konsultantów. Badam rzeczywiste granice, w ramach których mogę się literacko poruszać, bo realizm jest dla mnie bardzo ważny. Uważnie przyglądam się pewnej sprawie z lat 90-tych. Za chwilę pomyślę nad zwrotami akcji, złożę wszystkie zebrane puzzle w jedną mroczną całość i dodam do nich duuużo emocji. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła zacząć pisać (uśmiech).

biurko-Joanna-Opiat-Bojarska-2

Opracowanie: Milena Buszkiewicz
fot. Joanna Opiat-Bojarska dla Booklips.pl

Tematy: , , , , ,

Kategoria: biurka polskich pisarzy