Biurka polskich pisarzy: Jacek Komuda

14 maja 2018

Zawodowy pisarz i historyk. Specjalizuje się w dziejach Rzeczypospolitej szlacheckiej. Zadebiutował w 1991 roku na łamach „Fantastyki” opowiadaniem „Czarna Cytadela”. Pierwszą książkę – „Opowieści z Dzikich Pól” – opublikował w 1999 roku. Jest autorem siedemnastu dzieł: dziewięciu powieści historycznych, marynistycznych i siedmiu zbiorów opowiadań, a także zbioru esejów na temat kultury sarmackiej i najsłynniejszych postaci tamtych czasów. Łącznie sprzedał do tej pory pół miliona egzemplarzy swych książek. Nie stroni od brutalnych, mocnych kart historii. Inaczej niż Sienkiewicz woli pisać ku przestrodze niż ku pokrzepieniu serc. Wskrzesza dawne obyczaje, postaci, zapomniane miejsca. Najważniejszym celem, jaki sobie stawia, jest przybliżenie i spopularyzowanie wśród czytelników historii Rzeczypospolitej szlacheckiej. Jako jeden z nielicznych ludzi pióra uczestniczy w rekonstrukcjach historycznych, wcielając się w XVII-wiecznego polskiego husarza, pancernego i Lisowczyka. Na własnym koniu przejechał pół Polski, spory kawałek Ukrainy i jeszcze większy Karpat Wschodnich. Pisze felietony kulinarne w tygodniku „Do Rzeczy”, gdzie prowadzi dział „Podróże kuchmistrza koronnego”. Z okazji zapowiadanej na 23 maja premiery najnowszej powieści, „Jaksa”, swoje miejsce pracy pokazuje Jacek Komuda.

Miejsce pracy: Moje biurko ma jakieś 15 lat i pochodzi z mojej dawnej firmy Sarmatia, która miała tworzyć gry komputerowe i została zniszczona przez ZUS. Jest już sterane, ale ma jedną niezaprzeczalną zaletę – zmieszczą się na nim wszystkie te książki, z których muszę korzystać przy pisaniu. Dzisiejsze biurka nadają się do stawiania komórek, a nie do solidnej pracy – w dodatku muszę mieć też dobry komputer do roboty, nie znoszę pisać na laptopie, mam dużego i ciężkiego pieca.

Tryb pracy: Jak już siadam do pisania, to znaczy mam wszystko poukładane i rozpisany schemat całej powieści lub opowiadania, to piszę nieprzerwanie – a zatem codziennie przynajmniej po jednym sporym kawałku rozdziału, nie wyłączając sobót i niedziel. Niestety nie zawsze mi się tak udaje rozłożyć pracę.

Aktualny projekt: Najnowsza książka to kontynuacja „Jaksy” – pełnowymiarowa powieść fantasy, we własnym wymyślonym od początku do końca świecie Weddy. O czym będzie, można domyślić się z pierwszej części, która lada chwila pojawi się w księgarniach. Swoją drogą książki, które mam na biurku, powinny także o niej cośkolwiek powiedzieć.