Zapomniane baśnie Giambattisty Basilego sprzed 400 lat podstawą filmu „Pentameron”
30 października do polskich kin wejdzie „Pentameron”. Nominowana do Złotej Palmy na tegorocznym festiwalu w Cannes widowiskowa produkcja powstała na podstawie zapomnianego, prawie czterystuletniego zbioru neapolitańskich opowiadań Giambattisty Basilego. Pełne grozy i zmysłowości historie, które wyprzedziły o kilka wieków pomysły m.in. Tolkiena, traktują o pożądaniu prowadzącym do szaleństwa, o skrytych pragnieniach przeradzających się w obsesję i o mrocznej naturze człowieka.
„Baśń nad baśniami” Basilego, nazywana później „Pentameronem” z uwagi na strukturę podobną do „Dekameronu” Boccaccia, to jeden z najstarszych, najbogatszych i najpełniejszych zbiorów popularnych baśni we Włoszech. Nowatorskie dzieło narratorskie Basilego składa się z 50 opowieści. Pierwsza z nich stanowi ramę dla pozostałych. Grupa ludzi postanawia w niej opowiedzieć sobie 49 historii w ciągu pięciu dni.
Wspaniałym językiem, w stylu łączącym erotyzm, brutalność, elegancję i groteskę, kodeksy honorowe i sprośność, autor z wprawą i ogromną energią tworzy galerię moralnych portretów i obyczajów. Magowie i ogry, królowie i księżniczki, smoki i zaczarowane zwierzęta w tych historiach mają naturalistyczną postać, a Basile umiejscawia je w zrozumiałym dla nas świecie ? jednocześnie pełnym bogactw i wielkiej biedy, bardzo fizycznym i wewnętrznym zarazem. Tłem dla opowieści jest codzienne życie mężczyzn i kobiet z krwi i kości, do którego wdzierają się elementy magii, potworności i cudowności.
Dzięki zamiłowaniu do fantastyki, utwory Basilego z ich komicznymi i sentymentalnymi aspektami, często połączonymi z elementami horroru, wyprzedziły o kilka wieków pomysły autorów takich jak Hans Christian Andersen, bracia Grimm, J.R.R. Tolkien czy sagę o Harrym Potterze. „Dzieło Basilego jest jak sen neapolitańskiego Szekspira, mającego obsesję na punkcie makabry i niezaspokojony apetyt na magów i ogry, zafascynowanego pokręconymi i groteskowymi wizjami, w których pospolitość łączy się z wzniosłością” ? pisał o „Pentameronie” Italo Calvino.
Utwory Basilego zostały napisane w dialekcie neapolitańskim. Stąd też przez ponad 200 lat pozostawały praktycznie nieznane na świecie. A i dzisiaj w Polsce kojarzymy je wyłącznie z jednego, dość wybiórczego i ugładzonego wydania.
Stworzenia filmowego świata na podstawie „Pentameronu” podjął się Matteo Garrone, któremu sławę przyniosła obsypana nagrodami i szeroko komentowana „Gomorra”. „Postanowiłem zmierzyć się ze światem Basilego, ponieważ w jego opowiadaniach odnalazłem to połączenie rzeczywistości i fantazji, które zawsze było charakterystyczne dla moich artystycznych starań i które niejako je charakteryzuje. Historie opisane w „Pentameronie” przedstawiają wszelkie przeciwieństwa w życiu: zwyczajność i niesamowitość, magię i codzienność, królewskość i pospolitość, prostotę i sztuczność, wzniosłość i prymitywizm, potworność i łagodność, fragmenty mitologii i wiedzy ludowej. Te opowiadania pokazują ludzkie uczucia w skrajnych okolicznościach. To było pasjonujące!” – mówi reżyser.
Garrone i współpracujący z nim scenarzyści wybrali z 50 historii Basilego te, które najbardziej ich interesowały, i na ich podstawie tworzyli możliwie wiarygodne segmenty filmu, jakby sytuacje w nich opisane rozegrały się naprawdę. Bajkowe opowieści otrzymały więc realistyczną podstawę dzięki procesowi redukowania fantastyczności.
„Proces redukowania fantastyczności nie miał żadnego wpływu na motywy, czy też podstawowe emocje przedstawiane w książce, które okazują się zaskakująco współczesne. Byliśmy tym bardzo zaskoczeni. Na przykład horror jest obecny już w dziele Basilego, nie musieliśmy sami niczego dodawać. Pod koniec długiego procesu wybierania, gdy już połączyliśmy poszczególne opowieści, uświadomiliśmy sobie ze zdziwieniem, że cały czas podążaliśmy za niewidzialnym lecz silnym wątkiem, który je łączył. Były to trzy historie o kobietach w różnym wieku” – wyjaśnia Garrone.
Filmowy „Pentameron” zaczyna się od wyprawy po serce morskiego potwora. Zaborcza i wyniosła królowa gotowa jest poświęcić niejedno życie, żeby osiągnąć swój cel ? urodzić upragnionego syna. Popadający w szaleństwo nieobliczalny król oddaje rękę swojej pięknej i niewinnej córki zdeformowanemu olbrzymowi. Dwie tajemnicze siostry zabiegają o względy lubieżnego władcy. Stawką są wieczna młodość i nieustające piękno, ale wygrać może tylko jedna z nich. W każdym człowieku kryje się potwór. A miłość, piękno i marzenia mają swoją wysoką cenę.
„Zaskoczyło nas, jak te baśnie przedstawiają niektóre z obsesji współczesnego świata. Pragnienie wiecznej młodości i piękna (które Basile opisuje w sposób hiperrealistyczny, przedstawiając rodzaj satyry na dzisiejszy szał operacji plastycznych, wiele wieków przed ich wymyśleniem). Obsesję matki, która zrobiłaby wszystko, by mieć syna. Konflikt międzypokoleniowy oraz przemoc, z jaką spotyka się dziewczyna wchodząc w dorosłość” – wylicza reżyser.
W filmie zobaczymy gwiazdorską obsadę – gra m.in. Salma Hayek, Vincent Cassel, Toby Jones i Stacy Martin. Za ścieżkę dźwiękową odpowiada Alexandre Desplat, nagrodzony Oscarem twórca muzyki do „Grand Budapest Hotel” i „Jak zostać królem”. Autorem zdjęć jest Peter Suschitzky, współpracujący z Timem Burtonem i Davidem Cronenbergiem.
Od strony wizualnej „Pentameron” w reżyserii Matteo Garrone inspirowany jest „Kaprysami” ? serią rycin Francisco Goi. Jeśli chodzi o inspiracje kinowe, odnajdziemy w nim ślady „Maski szatana” Mario Bavy, „Pinokia” Luigiego Comenciniego, „Casanovy” Federico Felliniego i „Armii” Brancaleone Monicelliego.
TweetKategoria: film