Twórca „Prawa ulicy” zrealizuje miniserial na podstawie „Spisku przeciwko Ameryce” Philipa Rotha

17 stycznia 2018


David Simon, twórca popularnego serialu „Prawo ulicy”, przeniesie na telewizyjny ekran powieść „Spisek przeciwko Ameryce”. Będzie to już kolejna w ostatnich latach książka Philipa Rotha, która doczeka się adaptacji.

O zamiarach przeniesienia powieści na ekran Simon wspominał już w kwietniu 2017 roku w wywiadzie udzielonym „Zócalo Public Square”: „Ponownie czytam 'Spisek przeciwko Ameryce’ Philipa Rotha, mogłoby się wydawać, że z powodu Trumpa, ale w rzeczywistości chodzi o to, że biorę udział we wczesnych rozmowach na temat prób zrobienia z tej książki miniserialu”. Rozmowy najwyraźniej przebiegły pomyślnie, ponieważ w najnowszym wywiadzie udzielonym „New York Timesowi” Philip Roth powiedział, że niedawno w sprawie tego projektu odwiedził go David Simon. Jak pisarz przyznał, jest pewien, że jego powieść znajduje się w dobrych rękach.

Wydany w 2004 roku „Spisek przeciwko Ameryce” przedstawia alternatywną wizję historii Stanów Zjednoczonych, w której prezydentem zostaje w 1940 roku nie Franklin Delano Roosevelt, lecz Charles A. Lindberg. To postać autentyczna, bohaterski lotnik, który sławił się pierwszym samotnym przelotem między Ameryką Północną a Europą. Lindberg angażował się w sprawy polityczne, był zdecydowanym izolacjonistą, a prasa wielokroć wypominała mu sympatyzowanie z Niemcami. W swej autobiografii amerykański historyk Arthur Schlesinger przywołał przemówienie Lindberga z września 1941 roku, w którym ten łajał Żydów za nakłanianie Ameryki do wojny. Zdaniem Schlesingera republikańscy izolacjoniści wiele by zyskali, gdyby na swego wodza wybrali Lindberga. Słowa te zainspirowały Rotha do napisania książki, która odpowiadałaby na pytanie, co by było, gdyby tak się stało.

W powieści „Spisek przeciwko Ameryce” nowy przywódca Stanów Zjednoczonych nawiązuje serdeczne stosunki z Adolfem Hitlerem, a jego rząd z dnia na dzień wprowadza w życie mordercze pomysły rodem z faszystowskich Niemiec. Dotyka to głównie Żydów, którzy od tej pory są prześladowani. Historię poznajemy z punktu widzenia Philipa Rotha, który w momencie wyboru nowego prezydenta miał siedem lat.

Jak twierdził autor, powieść pokazuje, że życie w Ameryce może być „tak samo niepewne jak gdzie indziej”. Fakt, że pomimo panującego w okresie wojennym antysemityzmu nie doszło do najgorszego, oznacza po prostu, iż „Ameryka miała szczęście”. Należy jednak pamiętać, że nawet w „uzbrojonym po zęby kraju znajdujemy się w pułapce, jaką jest nieprzewidywalność historii”.

Zapowiadany miniserial Davida Simona ma się składać z sześciu odcinków. Data premiery nie jest jeszcze znana.

„Spisek przeciwko Ameryce” będzie drugą w ostatnim czasie produkcją telewizyjną ukazującą alternatywną historię Stanów Zjednoczonych. Od 2015 roku Amazon emituje serial na podstawie „Człowieka z Wysokiego Zamku” Philipa K. Dicka.

Ostatnio Philip Roth cieszy się wzmożonym zainteresowaniem filmowców. Tylko od 2014 roku na ekranach kin mogliśmy oglądać już trzy kinowe produkcje: „Upokorzenie” z Alem Pacino, „Wzburzenie ? Opowieść o dojrzewaniu” i „Amerykańską sielankę” w reżyserii Ewana McGregora.

[am]
Wypowiedzi Philipa Rotha pochodzą z książki „Roth wyzwolony. Pisarz i jego książki” Rotha Pierponta, tłum. Krzysztof Puławski, wyd. Świat Książki.

Tematy: , , ,

Kategoria: film