Opowieść o odkrywaniu życia na nowo w baśniowej scenerii rodem z teatru. „Księgarnia w Paryżu” do obejrzenia w kinach

24 czerwca 2022

Od piątku 24 czerwca w kinach możecie zobaczyć film „Księgarnia w Paryżu” w reżyserii Sergio Castellitto, który wciela się też w główną rolę. Partneruje mu francuska aktorka Bérénice Bejo. Ta poetycka i wzruszająca opowieść o odkrywaniu życia na nowo została napisana na podstawie scenariusza nieżyjącego już wybitnego włoskiego reżysera Ettore Scoli i komiksu, który na jego podstawie powstał.

„Księgarnia w Paryżu” to niezwykle intymny film. Historia rozgrywa się w malowniczym zakątku paryskiej dzielnicy, w oświetlonej niebieskimi neonami księgarni. Od lat mieszka tam włoski księgarz Vincenzo. Sklep wypełniony niezliczonymi książkami znajduje się na parterze, a mieszkanie jest na piętrze.

Stosy używanych woluminów, starszych i nowszych, niekiedy rzadkich i cennych, zajmują w księgarni każdą dostępną przestrzeń. W tym zakurzonym, pełnym papieru i ciepła światku Vincenzo odnajduje rodzaj harmonii, dzieląc czas między ulubione książki i ukochaną córkę Albertynę. Bohater troskliwie się nią opiekuje, gdyż dziewczyna została sparaliżowana od pasa w dół po wypadku. Od czasu tego wydarzenia nie wypowiedziała ani słowa.

W to ciche, uporządkowane życie wtargnie niczym huragan piękna Yolande. Pewnego dnia przemoczona kobieta wpada do księgarni w poszukiwaniu swojego psa. Od tej pory jej wizyty stają się prawie codziennym rytuałem, bo – jak sama przyznaje – w tym miejscu „trochę nie z tego świata” czuje się po prostu dobrze. Yolande jest początkującą aktorką uczestniczącą w próbach w teatrze naprzeciwko i… zupełnym przeciwieństwem księgarza.

Vincenzo to człowiek innej epoki. Skryty w sobie, staromodny, bez telefonu komórkowego, nieczuły na cyfrową nowoczesność. Żyje w labiryncie słów, a z innymi – również z własną córką – komunikuje się głównie za pomocą książek. To właśnie poprzez fragmenty z nich wyraża swoje emocje czy udziela porad.

Z kolei dużo młodsza od niego Yolande to żywiołowa i ekscentryczna osoba, niecierpliwa i wygadana, otwarta i niespokojna. Nie przepada za książkami i wątpi w swój aktorski talent. A każde jej pojawienie się sprowadza na poukładany świat Vincenza trzęsienie ziemi. Czy dzięki niej księgarz na nowo odkryje uroki życia? Jak znajomość z tą niecodzienną kobietą wpłynie na relacje ojca z chorą córką?

W swym filmie Sergio Castellitto kreuje niemal baśniową scenerię, w której miesza się klimat paryskich przedmieść i urok włoskich miasteczek oraz zamieszkujących ich ludzi. Mimo tej niezwykłej atmosfery „Księgarnia w Paryżu” to opowieść o jakże dramatycznym zabarwieniu. Podobnie jak w cytowanych w filmie „Białych nocach” Dostojewskiego spotkanie z wyjątkową kobietą staje się dla głównego bohatera szansą na zmianę dotychczasowego życia. Skojarzeń z wczesnym dziełem rosyjskiego pisarza jest tu zresztą więcej, dlatego warto po seansie odświeżyć sobie lekturę tego utworu.

Film Ettore Scoli, który nigdy nie powstał

„Księgarnia w Paryżu” powstała na podstawie niezrealizowanej nigdy historii wymyślonej w 2002 roku przez włoskiego mistrza kina, Ettore Scolę. Reżyser zaczął pracować nad scenariuszem we współpracy z córką Silvią i scenarzystą Furio Scarpellim. Projekt był już bardzo zaawansowany. Scola jeździł do Paryża, żeby zrobić rekonesans. Myślał nawet o obsadzie – księgarza miał zagrać Gerard Depardieu, a jego córkę Nastassja Kinski. Jak mówi córka reżysera, do porzucenia projektu przyczynił się pośrednio ówczesny premier Włoch Silvio Berlusconi.

Z uwagi na to, że premier Włoch związany był z ugrupowaniem centroprawicowym, ktoś zwrócił uwagę na jego współpracę ze środowiskiem filmowym, które często ma inną orientację polityczną. „Pewnego dnia zapytano Berlusconiego, czy uważa, że ​​jego zaangażowanie polityczne nie jest sprzeczne z jego działalnością w kinematografii. Odpowiedział, że o jego demokratyczności świadczy fakt, że produkował filmy komunistów, takich jak Ettore Scola” – wspomina Silvia Scola. „Kiedy tata usłyszał to zdanie Berlusconiego, postanowił skrzyżować ramiona. 'Skończyłem z kinem – powiedział nam – innych filmów nie będę robił’. Tylko raz zrobił wyjątek, w 2013 roku, kiedy nakręcił dokument o swoim przyjacielu Federico Fellinim”.

Pomysł na film o księgarzu trafił więc na półkę. Wiele lat później Ettore Scoli złożono propozycję przeniesienia historii na karty komiksu, podobnie jak wcześniej Federico Felliniemu, którego niezrealizowany scenariusz doczekał się wydania w formie albumu „Dwie Podróże z Fellinim” z ilustracjami Milo Manary. Scola zaczynał swoją karierę od ilustrowanych żartów rysowanych do gazet i był wielkim entuzjastą komiksów, dlatego z ochotą przystał na takie rozwiązanie. Tak powstała powieść graficzna „Un drago a forma di nuvola” (z wł. „Smok w kształcie chmury”). Rysownik Ivo Milazzo pozostał na tyle wierny wizji reżysera, że nadał bohaterom rysy aktorów, którzy mieli wystąpić w filmie.

Publikacja trafiła do księgarń w 2014 roku i z miejsca zainteresowali się nią filmowcy. Ze Scolą skontaktował się Paolo Virzì, a potem Giuseppe Tornatore. Ostatecznie z ich planów ekranizacji nic jednak nie wyszło. Dopiero po śmierci reżysera chęć sfilmowania historii wyraził Sergio Castellitto.

Głębokie zakorzenienie w teatrze

Scenariusz „Księgarni w Paryżu” Sergio Castellitto napisał wspólnie ze swoją żoną, znaną polskim czytelnikom powieściopisarką Margaret Mazzantini. Fabuła została zmieniona, zachowano jednak jej ducha oraz punkt wyjścia. Kobieta wchodząca do księgarni nie jest jednak – jak w oryginale – młodą dziennikarką, lecz aktorką. Reżyserowi zależało bowiem na uwypukleniu metafory teatru.

Od początku seansu czujemy się jak podczas oglądania zrealizowanej z filmowym rozmachem, ale jednak kameralnej sztuki teatralnej. Obraz rozpoczyna się od odsłonięcia kurtyny, a kończy jej zasłonięciem. Fragment ulicy, na której znajduje się tytułowa księgarnia, został w całości zbudowany w studiu filmowym Cinecittà Theatre 5, a aktorzy na ekranie grają z niemal tą samą charakterystyczną sztucznością, jakby występowali na scenie w spektaklu. Również bogaty świat dźwięków ma przywoływać skojarzenia z teatrem.

„Podczas przygotowań, kiedy starałem się wyobrazić sobie, co to będzie, widziałem Jeana Renoira i widziałem cały ten świat poetyckiego realizmu, w którym masz odwagę mówić niemal pretensjonalne żarty, zaprzeczające małostkowemu i dosadnemu językowi codzienności” – komentuje Castellitto.

„Księgarnia w Paryżu” to oda do odkrywania w sobie pokładów dawno zapomnianych emocji i stawiania czoła życiu. W filmie nie brak cytatów z literackich dzieł, które mają wpływ na decyzje bohaterów, od Itala Calvina, przez Antona Czechowa, po Oscara Wilde’a. A baśniowy Paryż z widoczną w tle Wieżą Eiffla i ścieżka dźwiękowa z francuskimi piosenkami sprawią, że w tym kinowym teatrze poczujemy się jak w domu.

[am]
fot. Claudio Iannone

Tematy: , , , , , , , , ,

Kategoria: film