Opiekunka spuścizny T.S. Eliota wypowiedziała się na temat zwiastuna filmowej adaptacji „Kotów”

23 lipca 2019


Opublikowany właśnie pierwszy zwiastun filmowej adaptacji musicalu „Koty” spotkał się z mieszanym odbiorem. Komentarza udzieliła też opiekunka spuścizny T.S. Eliota, na podstawie którego wierszy powstało przedstawienie Andrew Lloyda Webbera. Jak stwierdziła, poeta najprawdopodobniej doceniłby osobliwość, która tak podzieliła internautów.

Grany na scenach od blisko czterech dekad słynny musical Andrew Lloyda Webbera powstał na podstawie wierszy T.S. Eliota ze zbioru „Koty” (w oryginale: „Old Possum’s Book of Practical Cats”), który był ulubioną książką dzieciństwa kompozytora. Spadkobiercy noblisty wyrazili zgodę na realizację przedstawienia, ale nalegali, aby libretto oparto możliwie ściśle na wersach poematów. Tak też się stało. Kiedy wdowa po T.S. Eliocie, Valerie, obejrzała wstępną wersję spektaklu, zaprezentowaną przez Webbera w trzyosobowej obsadzie na prywatnym koncercie odbywającym się w jego posiadłości, była pod tak wielkim wrażeniem, że udostępniła kompozytorowi trzy niepublikowane wcześniej wiersze zmarłego męża, które można było wykorzystać do rozbudowy musicalu.

„Koty” okazały się ogromnym przebojem i zarobiły na deskach scen na całym świecie ponad 3,5 miliarda dolarów. Naturalnym posunięciem było więc zrealizowanie filmowego widowiska. Wysokobudżetowa produkcja w reżyserii Toma Hoopera trafi do kin w Stanach Zjednoczonych w grudniu 2019 roku. Kilka dni temu w sieci pojawił się pierwszy zwiastun. Wielu internautów zareagowało na ten materiał negatywnie, tłumacząc, że mieszanka efektów cyfrowych i gry aktorskiej dała skutek w postaci zjawiska zwanego doliną niesamowitości. Oznacza to, że wygenerowane komputerowo koty, zamiast przyjemnego wrażenia, wywołują u odbiorców niepokój, a czasem wręcz przerażenie.

W końcu o komentarz poproszono również osobę, która dogląda spuścizny T.S. Eliota. Clare Reihill, która pełni funkcję powiernika majątku po pisarzu, zastrzegła, że wprawdzie można opierać się jedynie na przypuszczeniach, ale jej zdaniem zmarłemu w 1965 roku nobliście najprawdopodobniej najbardziej spodobałyby się te aspekty, które przeszkadzały widzom.

„Koty w wierszach zamieszkują świat, który w pewnym sensie jest zmienny, niepewny: czasami koty zdają się żyć w normalnym ludzkim świecie, czasami zaś wydają się zamieszkiwać w zupełności koci świat ? nigdy nie jest to do końca wyjaśnione” ? powiedziała. „Myślę, że Eliota mogłaby ucieszyć znaczna osobliwość widoczna w rozmyciu granicy między człowiekiem a kotem w zwiastunie, co jest zgodne z nieuchwytnością świata poezji ? a nawet nocnym surrealizmem w rodzaju tego, który był obecny w 'Rapsodii wietrznej nocy’ [wiersz stał się podstawą piosenki 'Memory’, którą słyszymy w zwiastunie ? przyp. red.]. Był także wielkim fanem filmów Jacquesa Tatiego z ich surrealistycznymi miejskimi baletami”.

Poniżej możecie zobaczyć zwiastun, który wywołał tyle zamieszania. Polska premiera filmowego musicalu „Koty” zapowiedziana jest na styczeń 2020 roku:

[am]
źródło: The Guardian

Tematy: , , , ,

Kategoria: film