Odnaleziono zaginiony podczas wojny film Franciszki i Stefana Themersonów nakręcony na podstawie poematu „Europa” Anatola Sterna

17 września 2021

Instytut Pileckiego odnalazł w niemieckim archiwum uznany dotąd za zaginiony awangardowy film „Europa” Franciszki i Stefana Themersonów nakręcony w oparciu o poemat Anatola Sterna o tym samym tytule.

Niemy film Themersonów powstał w latach 1931-1932. Jego projekcja poprzedzona była czytaniem poematu „Europa” Anatola Sterna z roku 1929, uznawanego za jedno z najważniejszych dzieł międzywojennej awangardy literackiej. Obraz zaginął w zawierusze wojennej, a sam Stefan Themerson mówił, że film „prawie na pewno nie istnieje”. Negatyw miał się znajdował w Warszawie na Królewskiej, w domu, który się spalił. Druga kopia była w laboratorium w Paryżu, z którego Niemcy wywieźli wszystkie rzeczy. Na początku lat 70. XX wieku autorzy odtworzyli listę montażową filmu, a kilkanaście lat później operator i reżyser Piotr Zarębski dokonał ponownej ekranizacji poematu. Teraz docierają do nas wieści, że oryginał jednak przetrwał.

Odkrycia udało się dokonać w ramach szeroko zakrojonych prac badawczych berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego, który we współpracy z Bundesarchiv od 2019 roku przeprowadza digitalizację archiwów. „Sukces odnalezienia filmu 'Europa’ był tylko możliwy dzięki mozolnej i systematycznej pracy w Niemczech. Jest tutaj jeszcze bardzo dużo archiwów i dokumentów, które tylko czekają na to, by je odkryć i opracować” – mówi dyrektor Instytytu Pileckiego, dr Wojciech Kozłowski.

W „Europie” Themersonowie zastosowali różnorakie zabiegi reżyserskie, takie jak wykorzystywanie odwróconych zdjęć poklatkowych, negatywów, zdjęć archiwalnych, animacji przedmiotów i wielokrotnej ekspozycji, co czyni z filmu dzieło wpasowujące się w awangardę artystyczną lat 20 ubiegłego wieku. Oprócz warstwy estetycznej ważną rolę w „Europie” odgrywa wymiar społeczno-polityczny. Themersonowie trafnie przeczuwali pojawiające się na horyzoncie przyszłe kataklizmy. Jak informuje Instytut Pileckiego, już za czasów Trzeciej Rzeszy film doczekał się wymownej recenzji, w której określono go jako „propagandowy”.

Obraz został odrestaurowany cyfrowo przez Fixafilm i wzbogacony o ścieżkę dźwiękową Lodewijka Munsa. 6 października w Londynie zapowiedziano pierwszy pokaz europejski, a 15 października w Kinie Iluzjon w Warszawie odbędzie się pierwszy polski pokaz odnalezionego filmu.

[am]
fot. i źródło: Instytut Pileckiego

Tematy: , , , , ,

Kategoria: film