Jak ukraść płótno dla bogatego kolekcjonera. „Obraz pożądania” na podstawie powieści Charlesa Willeforda w kinach od 30 października

14 października 2020

Przez pandemię koronawirusa premiera tego filmu przekładana była od marca. Sytuacja jest dynamiczna, więc nie wiadomo, czy jeszcze nie nastąpią zmiany, ale zgodnie z planami dystrybutora thriller „Obraz pożądania” na podstawie powieści „Herezja oranżu palonego” Charlesa Willeforda trafi do kin 30 października. W rolach głównych w produkcji wystąpili: Elizabeth Debicki, Claes Bang i Mick Jagger. Partneruje im Donald Sutherland.

James Figueras (Claes Bang), charyzmatyczny i uwodzicielski krytyk sztuki, nawiązuje namiętny romans z piękną i tajemniczą Berenice Hollis (Elizabeth Debicki). Niespodziewanie bohater dostaje zaproszenie od ekscentrycznego milionera Cassidy’ego (Mick Jagger), wybiera się więc z ukochaną do jego włoskiej posiadłości nad jeziorem. Bogacz ma wobec Jamesa plan. Podczas obiadu składa mu propozycję nie do odrzucenia. Chce, by krytyk ukradł dla niego od uznanego malarza i odludka (Donald Sutherland) wyjątkowy obraz, którego obsesyjnie pragnie, obiecując mu w zamian sławę i karierę. James przyjmuje zlecenie nie wiedząc, że wpada w niebezpieczną pułapkę chciwości, ambicji i kłamstw, pociągając za sobą niczego nieświadomą Berenice. Oboje odkryją prawdę, której nigdy nie chcieliby znać.

Claes Bang, nagrodzony Europejską Nagrodą Filmową za rolę kuratora galerii Christiana w wyróżnionym Złotą Palmą „The Square”, od razu wydał się reżyserowi i producentom idealnym wyborem do pełnej niuansów postaci ambitnego krytyka sztuki Jamesa Figuerasa.

Aktora zainteresowała historia głównego bohatera. „Jest w nim rozczarowanie, że nigdy nie został artystą” – mówi Bang. „Chciał być malarzem, ale nauczycielka powiedziała mu, że lepiej opowiada o sztuce niż ją tworzy”. James skazany na banicję organizuje wykłady na temat sztuki dla turystów i zabawia się występami, którymi zwodzi naiwnych słuchaczy. Cały czas jednak pragnie odzyskać prestiż i wspiąć się po drabinie świata artystycznego. Bez względu na cenę.

James to postać o wątpliwej moralności. Ale zdaniem Banga nie jest łotrem. „Myślę, że dość łatwo identyfikować się z tym, co spotkało Jamesa” – wyjaśnia aktor. „Wszyscy chcemy coś osiągnąć, ale on popełnił kilka błędów i po prostu stara się wrócić na tory”. Bang chciał również, żeby widzowie zazdrościli miłości i namiętności, jaka połączyła Berenice i Jamesa.

Przygotowując się do roli, Bang dostrzegał podobieństwa do bohaterów, których grał w przeszłości. To pomagało mu zbudować postać Jamesa. „Postrzegałem Jamesa niemal jako kontynuację bohatera, którego grałem w 'The Square'” – mówi. „Obraz pożądania” był dla Banga okazją, żeby znów znaleźć się w świecie artystycznym. Tu jednak miał zagłębić się w zupełnie inny temat: „W sercu filmu jest kwestia autentyczności – autentyczności nas samych, autentyczności sztuki, tego, jak sami siebie przedstawiamy”.

Elizabeth Debicki zainteresowała w tej historii hitchcockowska intryga. „Nieczęsto oglądamy coś, co wygląda jak romans, a zmienia się w coś całkowicie odmiennego w organiczny sposób” – mów Debicki. „To intelektualna przygoda w świecie sztuki, ale z mrocznym, ekspresywnym zwrotem. Bardzo mi się to podoba”.

Debicki była zaintrygowana swoją postacią. „Berenice jest osobą widzącą w ludziach prawdę” – opowiada aktorka. W odróżnieniu do mężczyzn, którzy są bardziej dwulicowi, Berenice jest, zdaniem Debicki, „mądrą duszą”. „Ma zadziwiającą umiejętność dostrzegania tego, co ludzie chcą ukryć, czy tego, co próbują jej powiedzieć. To staje się potencjalnie niebezpieczne przy takich ludziach jak James Figueras czy Joseph Cassidy”. Zdaniem Debicki „Obraz pożądania” jest mocną opowieścią o prawdzie, traumie i niebezpieczeństwach przesadnej ambicji. „To historia, która każe zastanowić się nad ambicją i tym, do czego może nas zaprowadzić w życiu” – mówi aktorka.

W obsadzie znalazły się też dwie ikony – kina i muzyki. Donald Sutherland otrzymał rolę tajemniczego artysty Jerome’a Debneya, a Mick Jagger wcielił się w rolę kolekcjonera sztuki i marszanda Josepha Cassidy’ego.

„Scenariusz Scotta Smitha mnie ujął” – wspomina Sutherland. „Scott napisał moją postać z taką delikatnością, przeplatając scenariusz odniesieniami do Matthew Arnolda czy W.B. Yatesa. To piękne”. Sutherland był też miłośnikiem podejścia reżyserskiego Giuseppe Capotondiego. „Giuseppe jest bardzo zaangażowany w cały proces. Nie należy do tych reżyserów, którzy siedzą kilometry od nas w jakimś pokoju i patrzą w mały ekran. Jemu zależy na tym, jak gramy i potrafi powiedzieć, czy oddajemy coś prawdziwie, czy nie. To bardzo cenna umiejętność przy filmie z taką fabułą”.

Jagger uznał, że świetnie pasuje do postaci Cassidy’ego. „Jest czarującą, ale raczej pełną złej woli osobą” – mówi muzyk. Jagger ma pewne doświadczenie ze światem sztuki, ale postanowił jeszcze częściej chadzać na wystawy, żeby ponownie zapoznać się z tym środowiskiem. To reżyser filmu skusił muzyka do zagrania tej roli. „Przyjechał do Londynu i długo rozmawialiśmy. Był otwarty na moje pomysły dotyczące tej postaci i gotowy na pewne zmiany. Zdałem sobie podczas tej rozmowy sprawę, że będzie się z nim świetnie pracowało” – powiedział wokalistka The Rolling Stones.

Poniżej możecie zobaczyć zwiastun „Obrazu pożądania”, który zgodnie z planem dystrybutora Best Film powinien wejść na ekrany kin 30 października:

Powieść „Herezja oranżu palonego” Charlesa Willeforda ukazała się w Polsce nakładem Wydawnictwa C&T:

Plakat promujący film „Obraz pożądania”:

[am]

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: film