HBO wyprodukuje nową ekranizację „451 stopni Fahrenheita”
HBO pokonało innych zainteresowanych (m.in. wytwórnię Legendarny Pictures i serwis Hulu) i zaoferowało najwyższą stawkę za prawa do ekranizacji klasycznej dystopii Raya Bradbury?ego „451 stopni Fahrenheita”.
Stacja poinformowała, że scenarzystą i reżyserem nowej adaptacji zostanie Ramin Bahrani, który ma w dorobku m.in. takie filmy, jak „Żegnaj, Solo”, „Człowiek z budką” czy „99 Homes”. Na razie nie ujawniono jeszcze, czy chodzi o produkcję kinową, czy serial.
Akcja powieści Bradbury?ego rozgrywa się w przyszłości w Stanach Zjednoczonych, gdy czytanie książek i krytyczne myślenie są zakazane. Niszczeniem ostatnich ocalałych woluminów zajmują się specjalnie przeszkoleni strażacy, którzy zamiast gasić, wzniecają płomienie. Pewnego razu jeden z nich, zagorzały przeciwnik literatury, za sprawą poznanej dziewczyny postanawia się zmienić. Sięga po książki, co rodzi nieodwracalne konsekwencje.
„Napisałem tę powieść w czasie, gdy byłem zaniepokojony kierunkiem, w jakim zmierza mój kraj” ? powiedział autor w wywiadzie radiowym z 1956 roku. „Zbyt wielu ludzi bało się własnego cienia; istniało zagrożenie powrotu do palenia książek. Wiele tytułów zdejmowano w tym czasie z półek (bibliotek)” – dodał, podkreślając, że książka miała być formą przestrogi.
Powieść Bradbury?ego doczekała się ekranizacji w 1966 roku za sprawą François Truffauta. Historią przedstawioną na kartach „451 stopni Fahrenheita” inspirowali się również twórcy filmu „Equilibrium”. O ponownej ekranizacji książki mówiło się już od ponad 10 lat ? tyle czasu prawa znajdowały się w rękach Warner Bros. Film miał nakręcić Frank Darabont i Mel Gibson. Do głównej roli brani byli pod uwagę Tom Hanks i Brad Pitt.
[am]
TweetKategoria: film
