Guillermo del Toro chce nakręcić „Rzeźnię numer pięć” Vonneguta
Wszystko wskazuje na to, że klasyczna powieść Kurta Vonneguta ponownie trafi na ekrany kin! Za realizację nowej adaptacji „Rzeźni numer pięć” chce bowiem wziąć się duet Guillermo del Toro i Charlie Kaufman.
Chociaż reżyser „Hellboya” właśnie wprowadza na ekrany kin nowy film („Pacific Rim”), wkrótce zaczyna pracować nad telewizyjną adaptacją własnej powieści „Wirus”, zaś w 2014 roku ma zrealizować gotycki horror „Crimson Peak”, to jednak w wywiadzie udzielonym „Daily Telegraph” zdradził nieco na temat swych dalszych planów, mówiąc, że zamierza nakręcić film na podstawie głośnej powieści Kurta Vonneguta „Rzeźnia numer pięć”. Del Toro ma już nawet scenarzystę – jest nim Charlie Kaufman, twórca surrealistycznych scenariuszy do „Być jak John Malkovich” i „Zakochany bez pamięci”.
„Rozmawiałem z Charliem przez półtorej godziny i wpadł on na doskonały sposób przerobienia książki” – powiedział Del Toro. „Podoba mi się pomysł z Tralfamadorianami – że 'wypadli z czasu’ i wszystko dzieje się u nich w tym samym czasie. I to jest to, co zamierzam nakręcić(…). Studio wyprodukuje go, gdy będzie on moim następnym filmem, ale jak mogę potraktować to jako mój następny film dopóki nie mam scenariusza. Charlie Kaufman to bardzo drogi pisarz!”
Kaufman i del Toro wydają się idealnym duetem do realizacji filmowej wersji najsłynniejszego dzieła Vonneguta. Aby jednak nieco ostudzić entuzjazm, przypominamy, że pomysły reżysera nie zawsze spotykają się z równym zapałem u menadżerów studia Universal, z którym ma podpisany kontrakt – to dzięki nim w niebyt odsunięty został projekt adaptacji „W górach szaleństwa” H. P. Lovecrafta.
Zanim więc doczekamy się jakichkolwiek konkretów, lepiej przypomnieć sobie literacki pierwowzór albo obejrzeć istniejącą już ekranizację z 1972 roku w reżyserii George’a Roya Hilla.
TweetKategoria: film
