Finałowa odsłona serialu „Dobry omen” bez Gaimana. Zamiast całego sezonu będzie jeden 90-minutowy film
Finał opowieści o demonie Crowleyu i aniele Azirafalu zostanie skrócony. Po oskarżenia o napaści seksualne wysuniętych przeciwko Neilowi Gaimanowi przez kilka kobiet podjęto decyzję, żeby serial „Dobry omen” zakończył się nie kilkuodcinkowym sezonem, jak początkowo zakładano, lecz jednym 90-minutowym filmem.
Po sukcesie pierwszego sezonu „Dobrego omenu” nakręconego na podstawie książki Neila Gaimana i Terry’ego Pratchetta postanowiono zrealizować kontynuację. Gaiman napisał scenariusz, bazując na pomysłach, którymi przerzucał się przed laty z Pratchettem. Drugi sezon miał premierę w wakacje 2023 roku, a już kilka miesięcy później zapowiedziano trzecią i ostatnią odsłonę serii.
Produkcja została wstrzymana we wrześniu 2024 roku, gdy w mediach pojawiły się pierwsze zarzuty pod adresem Gaimana. Kilka kobiet oskarżyło pisarza o napaści seksualne, brutalne i poniżające stosunki oraz wykorzystywanie swojej pozycji. Gaiman zaprzeczył oskarżeniom, ale dla dobra projektu miał zaproponować wycofanie się z realizacji finalnego sezonu. Teraz Amazon podjął ostateczną decyzję w tej sprawie.
Trzeci sezon „Dobrego omenu” będzie w zasadzie jednym 90-minutowym filmem, do którego zdjęcia mają rozpocząć się w Szkocji na początku 2025 roku. Neil Gaiman nie będzie pracował nad produkcją jako showrunner, a jego firma producencka Blank Corporation nie zostanie zaangażowana w projekt. Wprawdzie autor miał wkład w napisanie scenariusza, ale – jak podaje portal Deadline – pracę za niego ma dokończyć ktoś inny. Na stanowisku producenta, reżysera i współshowrunnera nie powróci również Douglas Mackinnon, który odszedł z ekipy z nieznanych powodów na kilka miesięcy przed pojawieniem się doniesień medialnych o oskarżeniach wobec Gaimana.
Powrócą za to Michael Sheen i David Tennant jako anioł Azirafal i demon Crowley, a także inni aktorzy znani z dotychczas nakręconych dwóch sezonów.
[am]
TweetKategoria: film