Ben Wheatley wyreżyseruje adaptację „Wieżowca” J. G. Ballarda
Brytyjski reżyser Ben Wheatley zapowiedział, że to właśnie on pokieruje adaptacją kultowej powieści J. G. Ballarda pt. „Wieżowiec”. Zdjęcia do filmu powinny rozpocząć się w 2014 roku.
W wywiadzie udzielonym portalowi „ScreenDaily” reżyser powiedział, że idea realizacji projektu pojawiła się, kiedy spojrzał na swój regał z książkami i, widząc powieść Ballarda, pomyślał, iż to byłby wspaniały film. Zaczął szukać, kto posiada prawa do książki, co doprowadziło go do Jeremy?ego Thomasa, producenta filmowego odpowiedzialnego za wyprodukowanie takich filmów, jak ?Nagi Lunch? i ?Crash? Cronnenberga, ?Ukryte pragnienia? Bertolucciego czy ?Essential Killing? Skolimowskiego. Po kilku spotkaniach panowie zdecydowali się podjąć współpracę.
Wheatley zamierza być wierny wizji Ballarda, co biorąc pod uwagę wcześniejszy projekt reżysera, niezwykle brutalny ?Kill List?, może oznaczać, że pełna przemocy powieść doczeka się godnej adaptacji.
Wydana pierwotnie w 1975 książka to ponura diagnoza kondycji współczesnego człowieka żyjącego w miejskim krajobrazie i otoczonego zewsząd postępem technologicznym. Historia zaczyna się, gdy na przedmieściach Londynu zbudowany zostaje komfortowy czterdziestopiętrowy wieżowiec, zaprojektowany tak, by zaspokoić wszystkie potrzeby i zachcianki bogatych, wykształconych mieszkańców. Nie zabrakło w nim szkół, banków, basenów i supermarketów. Ledwie jednak budynek zasiedlono, nieustanne drobne awarie i niewygody zaczęły budzić nerwowość i agresję jego lokatorów. Bardzo szybko jednolita grupa dobrze zarabiających ludzi rozpadła się na wrogie obozy. Dawne podziały społeczne oparte na władzy, pieniądzach i interesie osobistym odtworzyły się tutaj ze zwielokrotnioną siłą. Przerażeni postępującą anarchią i jednocześnie jakby zahipnotyzowani narastającą nienawiścią sąsiedzi dali się wciągnąć w morderczą konfrontację, która doprowadziła do całkowitego chaosu.
Właściciel praw do adaptacji – producent Jeremy Thomas – już od ponad 30 lat nosił się z zamiarem realizacji filmu. Projekt nieomal doszedł do skutku pod koniec lat 70. z Nicolasem Roegem jako reżyserem i Paulem Mayersbergiem jako scenarzystą. Były również plany nakręcenia filmu wraz z kanadyjskim reżyserem Vincenzo Natalim. Ben Wheatley jest więc trzecią osobą, która ma przenieść powieść na ekran. Scenarzystką filmu będzie Amy Jump. Zdjęcia mają rozpocząć się w 2014 roku.
TweetKategoria: film