9 ciekawostek na temat „Strażaka” Joego Hilla, o których mogliście nie wiedzieć

8 marca 2017


„Strażak”, najnowsza powieść Joego Hilla, płonie już żywym ogniem na księgarskich półkach. Starszy syn Stephena Kinga proponuje czytelnikom własną wizję apokalipsy z całym bogactwem nawiązań do popkultury. Przedsmak tego, co znajdziecie na 800 stronach łatwopalnego papieru, zapewni wam poniższe zestawienie.

Oto 9 ciekawostek na temat „Strażaka” Joego Hilla, które powinniście poznać.

1. Pomysł na powieść zrodził się z młodzieńczej obsesji autora na punkcie samospalenia.

Kiedy Joe Hill miał dwanaście lat, przeczytał o samozapłonach i uznał, że zapewne w taki sposób przyjdzie mu umrzeć. „Przez jakieś dwa, trzy lata byłem w szponach straszliwej fascynacji, przekonany, że skład chemiczny mojego własnego ciała przemieni się w coś przypominającego nitroglicerynę i stanę w płomieniach” ? wspomina. Trudno się dziwić tego rodzaju chorobliwej obsesji, jeśli się weźmie pod uwagę, że Joe jest synem Stephena Kinga, człowieka, który napisał „Podpalaczkę” i wielokrotnie na kartach swych dzieł serwował makabryczne wizje zgonów. Ostatecznie strach przez samozapłonem minął, ale idea samospalenia pozostała w pamięci Hilla i po latach powróciła jako pomysł na powieść.

2. Od wymyślenia sceny otwierającej książkę do zakończenia prac nad tekstem upłynęło blisko trzynaście lat.

Pomysł na scenę otwierającą książkę, w której zataczający się mężczyzna wchodzi na plac zabaw za szkołą i staje w płomieniach, Hill nosił w głowie przez blisko dekadę. „Strażak” początkowo miał być krótką powieścią. Ostatecznie rozrósł się do rozmiarów przekraczających objętością „NOS4A2”. Praca nad tekstem zajęła autorowi ponad trzy lata. Jak tłumaczy, jest raczej powolnym pisarzem, zważywszy na fakt, że idąc śladami ojca pisze codziennie (wliczając weekendy i święta). I choć w międzyczasie dużo czyta, stara się unikać powieści o podobnej tematyce, nad jaką właśnie pracuje, żeby się nie sugerować. Pierwszą wersję historii sporządza odręcznie i dopiero później tekst trafia do Worda. „Wszystko przepisuję i przepisuję na nowo, tak więc kiedy już kończę, całość przesiąknięta jest wyłącznie mną”.

Jeden z zeszytów Joego Hilla. W pierwszej wersji odręcznie spisuje nawet wywiady, których udziela korespondencyjnie.

3. „Strażak” to pogodna odpowiedź na ponure wizje końca świata znane z powieści pokroju „Drogi” Cormaca MrCarthy?ego.

Hill, podobnie jak jego ojciec, słynie z poczucia humoru, o czym wiedzą chyba wszyscy śledzący poczynania pisarza w mediach społecznościowych. Ten dowcip i optymizm autor przelał na swoją najnowszą powieść. Sam nazywa ją „pogodną wersją apokalipsy” albo też „optymistyczną książką o końcu świata”. „Strażak” ma stanowić opozycję do dzieł pokroju „Drogi” Cormaca McCarthy?ego, które przekonują, że w sytuacji ekstremalnego zagrożenia ludzkość szybko wyzbędzie się całej swej dobroci i humanizmu. Hill przyznaje, że „Droga” to „wspaniała powieść”, ale „nie kupuje” zaprezentowanej tam wizji naszego gatunku. „Jest w tej książce opis degeneratów, którzy pieką dziecko na rożnie nad ogniskiem, a ja nie mogę się zdecydować, czy to najstraszniejsza scena w historii literatury postapokaliptycznej, czy może w skrytości najzabawniejsza” – mówi. „Nie jestem pewien, czy ludzkość tak szybko się cofnie. Jesteśmy bardzo uczuciowymi małpkami, lubimy się przytulać. Nawet jeśli stajemy wobec najgorszego, wielu z nas nadal znajduje czas na śmiech i dobry humor”. Tak też jest w „Strażaku”, choć nie brak w książce również wydarzeń tragicznych i zatrważających.

4. Postać głównej bohaterki, ciężarnej pielęgniarki Harper, wzorowana była na Mary Poppins.

Życiowe credo bohaterki trafnie ujmują słowa piosenki z musicalu o Mary Poppins z Julie Andrews w roli głównej, które stanowią też motto książki: „Choć spędzam swe dni pośród dymu i popiołu, / Na całym świecie nie ma szczęśliwszego człowieka”. Harper nie tylko jest wielką fanką powieści i filmu o słynnej niani z ulicy Czereśniowej (produkcję Disneya oglądała co roku w Boże Narodzenie), ale też inspirowała się nią w swej pracy pielęgniarki, „stawiając na spokój i opanowanie, pewność siebie, chęć do zabawy i przekonanie, że każde, nawet najbardziej gorzkie lekarstwo smakuje lepiej, kiedy się je poda na łyżeczce cukru”. Jak autor przyznaje, z uwagi na jej pogodne i optymistyczne nastawienie jest postacią, którą opisywało mu się najlepiej w całej dotychczasowej karierze.

Mary Poppins.

5. Fikcyjna plaga występująca w powieści, potocznie nazywana Dragonscale, w jakichś 75 procentach ma swoje odzwierciedlenie w przyrodzie.

Na kartach „Strażaka” Stany Zjednoczone dziesiątkuje wysoce zakaźny i śmiertelny zarodnik. Najpierw na ciele zainfekowanych pojawiają się czarno-złote plamy, a potem ludzie stają w płomieniach. Zdaniem Hilla plaga ta w jakichś 75 procentach oparta jest na procesach występujących w naturze. Przywołuje chociażby gatunek grzyba Ophiocordyceps unilateralis, który do wzrostu potrzebuje odpowiedniej temperatury, dlatego wpływa na zachowanie zainfekowanych mrówek, zamieniając je w zombie porzucające swoje mrowisko, aby obumrzeć na liściach drzew, gdzie panuje idealny klimat do wzrostu pasożyta. „W przypadku ludzi to nie wygląda tak samo, ale grzyby mogą sprawić, że będziemy potwornie chorzy i dostaniemy drgawek. Każdy, kto miał grzybicę stóp, wie, że grzyby mogą generować uczucie gorąca, które jest wyjątkowo nieprzyjemne” – tłumaczy. Dragonscale rozprzestrzenia się po kraju poprzez popioły. To też jest powszechny sposób, w jaki zarodniki grzybów przenoszą się do nowych ekosystemów. „Na przykład może wybuchnąć wielki pożar lasu w Brazylii, kolumna dymu wzniesie się do stratosfery i poleci nad Nową Zelandią, i tak oto mamy południowoamerykańskiego grzyba w Nowej Zelandii” ? dodaje Hill.

6. Tytuł swojej powieści Joe Hill „ukradł” Rayowi Bradbury?emu.

Bradbury planował początkowo, aby jego słynna dystopia o świecie, w którym czytanie książek i krytyczne myślenie są zakazane, nazywała się „Strażak”. Później jednak zmienił zdanie i wydał powieść pod tytułem „451 stopni Fahrenheita”, chcąc w ten sposób nawiązać do temperatury, w jakiej płonie papier. Hill uznał więc, że może sobie „ukraść” niewykorzystany pomysł Bradbury?ego . Na tym jednak analogie z „451 stopni Fahrenheita” się nie kończą. Zdaniem Hilla można dostrzec też pewne podobieństwa w poetyce, jaką obaj posługiwali się do opisania płomieni. „Istnieje też pogląd, że wszyscy moi bohaterowie noszą w sobie historie, a w ?451 stopniach Fahrenheita? pojawia się idea, że książki można spalić, ale ludzie będą nadal nosić je w sobie” – wyjaśnia.

Okładka polskiego wydania powieści „451 stopni Fahrenheita” oraz scena z ekranizacji książki w reżyserii François Truffauta.

7. Hill zastosował w „Strażaku” podobną strukturę fabularną, co J.K. Rowling w pierwszych sześciu tomach sagi o Harrym Potterze.

Zdaniem Hilla pierwsze sześć książek o Harrym Potterze posiada identyczną strukturę fabularną. Sytuacja domowa głównego bohatera jest opłakana. Ma to związek z faktem, że jakaś cecha lub przypadłość czyni go dziwnym lub innym wobec pozostałych członków rodziny. W końcu bohater ucieka i swój azyl znajduje w miejscu pełnym równie dziwnych osób, jak on sam. Zaskarbia sobie tam przyjaciół i wrogów, zdobywa nowe umiejętności i staje w obliczu szeregu zagadek. Każdą z tych tajemnic udaje się rozwiązać w wyniku konfrontacji, która każe bohaterowi zdać się na przyjaciół i pozwala wykorzystać nowe umiejętności nabyte w owym miejscu schronienia. Na podobnej zasadzie, choć oczywiście w innej konwencji, skonstruowana jest fabuła „Strażaka”. Harper zmaga się z ciężką sytuacją domową ? jej życiu zagraża niezrównoważony mąż. Dziwność lub inność bohaterki nie ma jednak związku z magicznymi zdolnościami, lecz z Dragonscale. W końcu kobieta udaje się do Obozu Wyndham, gdzie żyje więcej osób podobnych do niej. Znajduje wśród nich zarówno przyjaciół, jak i wrogów. Nie brak również zagadek (na przykład: kto dokonuje kradzieży w obozie?). W książce występuje też przypominający czarodzieja tytułowy Strażak, który na wzór profesora Lupina może czegoś nauczyć Harper. Hill komentuje podobieństwa w strukturze książek w następujący sposób: „Uwielbiam powieści o Harrym Potterze i czułem się bardzo dobrze, będąc w stanie wykorzystać je jako szereg ulicznych latarni pomagających mi znaleźć drogę do zakończenia własnej książki”.

8. W „Strażaku” znajdziecie nawiązania do „Bastionu” Stephena Kinga.

Hill nazywa „Strażaka” swoją wersją „Bastionu”, „nasączoną benzyną i podpaloną”. Jednakże z początku intencją autora nie było odwoływanie się do słynnej powieści ojca. Dopiero gdzieś w dwóch trzecich drogi zdał sobie sprawę, jak wiele łączy „Strażaka” z „Bastionem”. „Masz dwie możliwości, widząc wpływ rzucający cień na twoją własną pracę. Możesz od niego uciekać albo odwrócić się i przyjąć go w objęcia. Zawsze lepiej jest wziąć w objęcia i dobrze się pobawić. Wziąłem więc i naniosłem w tekście pewne zmiany” ? mówi autor. To jedynie kilka nawiązań, ale fanom prozy Stephena Kinga sprawią dodatkową radość, tym bardziej że Hill robi to w przewrotny sposób. W „Strażaku” występuje głuchy chłopiec o imieniu Nick. Pierwotnie miał się nazywać Travis, ale Hill zmienił mu imię na cześć dorosłego Nicka Androsa, jednego z bohaterów „Bastionu”, który również był niesłyszący. Co więcej, obaj tracą matki w podobnych okolicznościach. W powieści Stephena Kinga pojawił się Harold Lauder, nastolatek z nadwagą i outsider, który sprawił wiele kłopotów ocalałym z zarazy w Boulder. Chłopak prowadził pamiętnik, w którym zapisywał wszystko, co mu się przytrafiło. W powieści Joego Hilla również znajdziemy Harolda, tyle że o nazwisku Cross. To gruby 25-latek, który nie ma przyjaciół i prowadzi dziennik. Warto dodać, że Harold z „Bastionu” zginął z rąk niejakiej Nadine, która miała na nazwisko? Cross. W powieści Kinga ocalałym z zarazy przewodzi wiekowa Matka Abigail, symbol dobroci, u Joego Hilla rolę przywódczą obozu Wydham pełni od pewnego momentu Matka Carol, wystraszona i niebezpieczna kobieta. Czytelnicy „Bastionu” pamiętają zapewne słynną scenę, gdy samolubny muzyk rockowy, Larry Underwood, szedł w ciemnościach przez Tunel Lincolna, tymczasem w „Strażaku” ciężarna Harper pełźnie rurą drenażową, wściekła na przeszkadzającego jej jeżozwierza. Swoją drogą, główna bohaterka książki Hilla ma na drugie Frances, co powinno przywodzić na myśl ciężarną Frannie Goldsmith z „Bastionu” (choć Harper nie pozwala się nazywać Frannie). Uważni czytelnicy natrafią w powieści Hilla na więcej tego typu tropów, odwołujących się także do innych książek Kinga (w jednym miejscu wspomniany jest nawet napój Nozz-A-La z „Mrocznej wieży”).

Jaki ojciec, taki syn: Stephen King i Joe Hill.

9. Joe Hill sporządził ścieżkę dźwiękową zawierającą listę nagrań, których najczęściej słuchał w trakcie prac nad „Strażakiem”.

Muzyka odgrywa znaczącą rolę w powieści Hilla. „Każda książka, jaką kiedykolwiek napisałem, powstawała przy własnej ścieżce dźwiękowej, nie inaczej było z tą” – tłumaczy. „Pisanie jest samotniczą, izolującą od ludzi pracą, a ja od początku korzystam z muzyki, aby poczuć się mniej samotnym”. Hill uwielbia brytyjskiego rocka z lat 60., ale chcąc wprowadzić się w nastrój odpowiedni do powstającej powieści, słucha różnych rzeczy. Oto lista dwunastu nagrań, które oświetliły mu drogę do końca „Strażaka”:

(1) Adrian H and the Wounds „Chim-Chim Cher-ee” ? z racji tego, że bohaterka powieści, Harper, uwielbia sentymentalne musicale z lat 50. i 60., Hill musiał „wycierpieć swoje dla sztuki” i przesłuchać nagrania ze starych filmów Disneya. Tym, którzy nie chcą cierpieć razem z nim, autor poleca gotycką przeróbkę słynnego przeboju z „Mary Poppins”;
(2) My Chemical Romance „The Kids From Yesterday” ? komentarz pisarza: „jeśli jest jedna piosenka w całym rock and rollu, która pełni tę samą rolę, co ? mam nadzieję ? moje książki, jest nią właśnie ten utwór”;
(3) Nine Inch Nails „Survivalism” ? komentarz pisarza: „To koniec, jakiego wszyscy się obawiamy, prawda?”;
(4) The Rolling Stones „Out of Time”;
(5) Elvis Presley „Burning Love”;
(6) Bruce Springsteen „Fire”;
(7) Dire Straits „Romeo and Juliet” ? utwór skomponowany przez Marka Knopflera wielokrotnie pojawia się w fabule „Strażaka”;
(8) David Bowie „Oh, You Pretty Things” ? nagranie kojarzy się Hillowi z dziećmi z Obozu Wyndham, które zdają się być następnym szczeblem na drabinie ewolucyjnej;
(9) The English Beat „Save It For Later” ? aby nieść ludziom pocieszenie w cierpieniu, jedna z lokalnych rozgłośni radiowych grała przez cały dzień cukierkowy pop z lat 80., m.in. właśnie to nagranie;
(10) The Rolling Stones „Play With Fire”;
(11) Kaleo „No Good”;
(12) Jake Bugg „Fire” ? komentarz Hilla: „muzyczny odpowiednik kilku ostatnich rozżarzonych węglików pulsujących w ciemności, a potem następuje ściemnienie”.

Opublikowana nakładem wydawnictwa Albatros powieść „Strażak” opisuje Stany Zjednoczone, przez które przetacza się przerażająca plaga. Lekarze nazywają ją Draco Incendia Trychophyton. Dla wszystkich innych to Dragonscale, wysoce zakaźny, śmiertelny zarodnik. Najpierw na ciele pojawiają się piękne czarno-złote plamy, a następnie ludzie stają w płomieniach. Zakażają się miliony, ogień wybucha wszędzie. Nie ma antidotum. Nikt nie jest bezpieczny. Pielęgniarka Harper Grayson opiekowała się setkami zainfekowanych pacjentów, zanim jej szpital całkowicie spłonął. Teraz złote plamy odkryła na własnym ciele. W szpitalu widziała wiele matek, które rodziły zdrowe dzieci, więc wierzy, że jej dziecko też takie będzie… jeśli sama dożyje dnia porodu. Bardziej niż ognia musi jednak unikać zbrojnej Bojówki Kremacyjnej, samozwańczego oddziału ścigającego bezwzględnie wszystkich tych, którzy ich zdaniem noszą w sobie zarodniki. Gdy ludzkość pogrąża się w płomieniach i szaleństwie, na horyzoncie pojawia się tajemnicza i fascynująca postać: człowiek w brudnej, żółtej kurtce strażaka, noszący żelazny pręt. Szalony Strażak, przemierzający ruiny New Hampshire, zainfekowany Dragonscale, zdołał kontrolować w sobie ogień i używa go jak tarczy, broniąc ściganych, i broni, gdy mści się za skrzywdzonych. Harper musi poznać jego tajemnicę, nim ogarną ją płomienie.

Zebrał i opracował: Artur Maszota
Na podst. wypowiedzi Hilla dla: Wired, Fuse, Litreactor, Sharp Magazine, NPR, Goodreads, Omnivoracious
fot. płonącego domu: Peter Hill/Flickr, pozostałe: archiwum Joego Hilla

Tematy: , , , , , , , , , , , , , , ,

Kategoria: zestawienia