„Bruno Schulz: Sex-Fiction”. MOCAK w Krakowie organizuje wystawę, która ma podważyć wizerunek Schulza jako fetyszysty i masochisty

27 października 2022

Od czwartku 27 października w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK można obejrzeć wystawę „Bruno Schulz: Sex-Fiction”. Zaprezentowano na niej rysunki i grafiki artysty, które pozwalają zajrzeć w głąb jego wyobraźni erotycznej. Integralną częścią wystawy jest również eksperymentalna ekspozycja twarzy Schulza.

„Bruno Schulz jest ofiarą stereotypu interpretacyjnego. Zrobiono z niego fetyszystę i masochistę. Podstawą tej diagnozy są 'wyznania’ artystyczne – rysunki i 'Xięga bałwochwalcza’. Wystawa w MOCAK-u oraz towarzysząca jej publikacja starają się podważyć taki wizerunek, ponieważ wydaje się zbyt dużym uproszczeniem tej niezwykłej indywidualności” – mówi kuratorka Maria Anna Potocka.

Bruno Schulz „Mężczyźni-karły, autoportrety Brunona Schulza”, ok. 1934, ołówek/papier (własność: Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie)

Schulz używał dwóch języków wyrazu. Historia literatury i sztuki zna twórców, którzy operują i słowem, i obrazem. Jednak rzadko się zdarza, aby na obu polach pojawił się talent równej klasy. „Jego literatura zachłystuje się nadmiarem samej siebie. Jego rysunki drążą temat na wzór mantry. Schulz próbował poznać i zrozumieć siebie. Używał do tego dwóch narzędzi – słowa i obrazu. Niestety żadne nie okazało się kuloodporne” – zauważa Potocka.

Jak zauważa kuratorka, najlepiej ze współczesnych Schulza rozumiała Nałkowska, z którą łączył go krótki romans. „Z tej udręki odrywa się nagłe dobro, parę dni pobytu Brunona Schulza, jego listy. Jest zbyt delikatny i słaby, aby mógł mi być ratunkiem – ale świat jego myśli dał mi przeciwwagę i wytchnienie” – pisała.

Cytaty wizualne z rysunków Brunona Schulza (rys. MOCAK)

Na wystawie w MOCAK-u pokazanych zostanie kilkadziesiąt rysunków i grafik Brunona Schulza. „Przygotowaliśmy również eksperyment z autoportretami. Z większych kompozycji wycięliśmy przedstawienia twarzy artysty i ułożyliśmy w ciągu analizującym jego psychikę. Również ten podgląd nie potwierdza stereotypów interpretacyjnych na temat Schulza” – komentuje Potocka.

Wystawie towarzyszy 272-stronicowa publikacja, która poddaje zaprezentowane w MOCAK-u obrazy pogłębionej analizie i interpretacji. Zaprezentowano w niej Schulza nie jako fetyszystę i masochistę, tylko jako człowieka o nieposkromionej fantazji i swobodzie skojarzeń. Publikacja zawiera teksty kuratora, znanych schulzologów Jerzego Jarzębskiego i Piotra Millatiego oraz kalendarium Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu. Ich dopełnienie stanowi profesjonalna analiza psychologiczno-psychiatryczna.

Bruno Schulz „Mężczyzna, kobieta, autoportret”, ok. 1930 roku, ołówek/papier (własność: Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie)

Wystawę „Bruno Schulz: Sex-Fiction” można oglądać w Galerii Beta MOCAK-u do 19 lutego 2023 roku. Jednocześnie w muzealnej Galerii Alfa można oglądać ekspozycję poświęconą Janinie Turek, jednej z bohaterek książki „Kaprysik” Mariusza Szczygła. Obydwie wystawy organizowane są pod patronatem Booklips.pl.

[am]

Tematy: , , , , , , , , ,

Kategoria: wydarzenia