Zmagania z powieścią totalną – recenzja książki „Centrala Europa” Williama T. Vollmanna
„Centrala Europa” już w formie fizycznej wygląda jak powieściowe monstrum. To prawie dziewięćset stron gęstego tekstu, który wymaga nieustannej uwagi, zamęcza rozedrganą narracją, zmusza do okresowych porzuceń, bo potrzebne są dłuższe momenty na odwyk, ale nie ma przebacz.