Fragment książki „Nasz mały PRL” Izabeli Meyzy i Witolda Szabłowskiego
„- Co dziś rzucili? ? pytamy uprzejmie w sklepie mięsnym na warszawskiej Pradze. Sklepowa mierzy nas wzrokiem. Stoi przed nią dziwak z wąsem, kobieta z trwałą i dwuletnie dziecko, któremu spod ubrania wystaje tetrowa pielucha. – Epoka się wam nie pomyliła? ? pyta zaczepnie” – fragment książki „Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem” Izabeli Meyzy i Witolda Szabłowskiego.