Ucieczka przed przeznaczeniem

16 czerwca 2015

trzy-cienieCyril Pedrosa „Trzy cienie”, tłum. Katarzyna Koła, wyd. Kultura Gniewu
Ocena: 8,5 / 10

Opowieść graficzna „Trzy cienie”, francuskiego mistrza pióra Cyrila Pedrosy to taka dojrzalsza wersja popularnych animacji z wytwórni Disney Studio. Choć nie uświadczymy tutaj radosnych, nieco ckliwych piosenek, to popularny autor serwuje nam gros intrygujących postaci, wątki fantastyczne oraz baśniową estetykę. Recenzowany komiks to przede wszystkim historia obyczajowa ukazująca dramatyczne losy ojca i jego syna, uciekających przed mrocznym przeznaczeniem.

Porównanie z animacjami sygnowanymi nazwiskiem Disneya jest uzasadnione także z innego powodu. Pedrosa przez trzy lata pracował we francuskiej filii globalnego potentata przy realizacji takich hitów, jak „Dzwonnik z Notre Dame” oraz „Hercules”. Widać to nie tylko w odwoływaniu się do ludowych przypowieści i legend, z których skonstruowana jest fabuła komiksu, ale również w błyskotliwych rysunkach, właściwym operowaniu kreską i widowiskową prezencją bohaterów. Z drugiej strony oryginalny album sprawdza się wyśmienicie jako opowieść grozy, w której świat rzeczywisty przenika się z pierwiastkiem duchowym i spersonifikowaną śmiercią.

trzy-cienie-rys-1

Scenariusz „Trzech cieni” przedstawia się następująco: Opanowany Louis wraz z oddaną żoną Lisą i małoletnim synem, Joachimem mieszkają w niemal sielankowej scenerii ? urodzajnej dolinie znajdującej się w spokojnej krainie. W okolicy nikt nie mieszka, problemy dnia codziennego zdają się być dla nich odległe, a ich życie płynie według określonego schematu i jest podporządkowane prawom natury. Sytuacja mocno komplikuje się, gdy na horyzoncie pojawiają się trzy złowróżbne cienie jeźdźców, prześladujące małego Joachima. Zaniepokojona losem ukochanego syna Lisa postanawia udać się do miasteczka i poprosić o radę tamtejszą zaklinaczkę, Suzette Pique. Ostatecznie Louis w towarzystwie Joachima opuszcza domostwo, z całych sił próbując ocalić potomka przed niechybnym kresem. Zaczyna się nierówna walka z ponurym fatum i wycieńczający wyścig z czasem.

trzy-cienie-rys-2

W trakcie długiej podróży dwójka śmiałków przeżyje mnóstwo niebezpiecznych przygód, zaskakujących zwrotów akcji oraz starć z siłami nieczystymi. Na ich drodze staną prawdziwi złoczyńcy, typy spod ciemnej gwiazdy (pyszałkowaty handlarz niewolników oraz kapitan statku) i para zaskakujących sprzymierzeńców (ekscentryczny bosman oraz wiekowy pustelnik o magicznych zdolnościach). Końcowa konfrontacja Louisa o duszę syna nabiera symbolicznego charakteru, a wyjaśnienie tożsamości zagadkowych cieni i przejmująca puenta całej opowieści na długo zapadną w pamięć. Album czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem i można go odczytywać jako próbę uporania się z traumą, śmiercią najbliższych.

trzy-cienie-rys-3

Uhonorowany wianuszkiem prestiżowych nagród (Prix Essentiel na festiwalu w Angouleme) komiks oczarowuje bogatą w detale szatą graficzną. Autor „Portugalii” doskonale oddał wygląd poszczególnych postaci, zwłaszcza postawnego Louisa, przygarbionej panny Pique czy zmizerniałego pustelnika. Pedrosa świetnie operuje czarno-białą barwą i cieniowaniem, a sposób ukazania walki mężczyzny o życie syna to czysta wirtuozeria. Dynamicznie prezentuje się sztorm na jeziorze oraz zemsta cieni na oszuście. Dobrze wypada ponadto architektura odwiedzanych miasteczek i wystrój domostw, chat.

„Trzy cienie” to rzecz godna polecenia, o czym świadczyć może drugie polskie wydanie tego popularnego dzieła. Poetycka opowieść o walce z przeciwnościami losu, poświęceniu i miłości rodzicielskiej. Niezwykle wrażliwe, nostalgiczne i wzniosłe dzieło.

Mirosław Skrzydło

Tematy: , , , , ,

Kategoria: recenzje